Relacje między Rosją a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi miały i mają się dobrze, a nawet coraz lepiej. ZEA starają się balansować między Waszyngtonem a Moskwą, decydując się na zachowanie pozornej neutralności, ponieważ zakładają, że obecny porządek światowy zmierza w kierunku wielobiegunowości. Powiązania z Rosjanami rosną więc, a handel między krajami osiągnął w 2022 roku wartość 9 miliardów dolarów, wzrastając tym samym o 68 proc. Nic dziwnego, skoro ZEA nie tylko nie przystąpiły do zachodnich sankcji wobec Moskwy, ale stały się kluczowym elementem systemu ich omijania. Dlatego, jak to ujął rosyjski biznesmen w rozmowie z The News York Times, choć posiadanie paszportu Rosji jest obecnie na świecie bardzo toksyczne, to akurat w Dubaju nie ma problemu z byciem Rosjaninem.
Według serwisu Al Jazeera, podpisanie w 2020 r. wspieranych przez USA Porozumień Abrahamowych między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Izraelem miało rozpocząć nową erę w stosunkach między Abu Zabi a Waszyngtonem. Jednak od tego czasu ZEA przeciwstawiły się USA w kwestiach globalnych, w szczególności w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na początku wojny zajęły nieoczekiwane stanowisko w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, wstrzymując się od głosu w sprawie potępienia rosyjskiej "specjalnej operacji wojskowej". Kilka tygodni później ZEA wstrzymały się od głosu w kolejnym głosowaniu za zawieszeniem Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ. Abu Zabi zaczęło również pomagać Rosjanom w przezwyciężaniu zachodnich sankcji. ZEA starają się balansować między Waszyngtonem a Moskwą, decydując się na zachowanie pozornej neutralności, ponieważ zakładają, że obecny porządek światowy zmierza w kierunku wielobiegunowości.
W październiku 2022 roku szejk Mohammed bin Zayed Al Nahyan, prezydent ZEA przybył do Petersburga na spotkanie z Władimirem Putinem. Potwierdzili wtedy, że stosunki obu krajów mają solidne podstawy i opierają się na wzajemnym zaufaniu i szacunku, czemu sprzyjają liczne wizyty dwustronne. Oświadczono też, że ZEA pod przywództwem szejka Chalifa są zainteresowane dalszym rozwojem stosunków z Rosją w wielu sektorach. Abu Zabi zwróciło również uwagę na deklarację o partnerstwie strategicznym podpisaną między tymi krajami w 2018 roku, a także inne partnerstwa w różnych obszarach, które świadczą o zainteresowaniu obu państw polityką dalszego rozszerzania współpracy. Pochwalono owocną współpracę ZEA i Rosji w dziedzinie nauk o kosmosie i przemysłu, która doprowadziła do udanego lotu pierwszego astronauty Emiratczyka na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Natomiast Putin określił stosunki między krajami jako "ważny czynnik stabilności" w regionie i na świecie, "pomimo wszystkich trudności, jakie istnieją we współczesnych stosunkach międzynarodowych".
Czytaj też
Wkrótce potem Siergiej Ławrow, w listopadzie 2022 roku, udał się do ZEA gdzie, jak pisze "Izwiestia", został powitany z niezwykłą atencją i spotkał się ze swoim odpowiednikiem, szejkiem Abdullahem bin Zayedem, a w rozmowach uczestniczyli także: dr Sultan al-Jaber, minister przemysłu i zaawansowanych technologii, Ahmed al-Sayegh, minister stanu oraz dr Mohamed al-Jaber, ambasador ZEA w Rosji. "W trakcie spotkania odbyła się wymiana poglądów na interesujące nas kwestie, podczas gdy szejk Abdullah podkreślił znaczenie wszechstronnego partnerstwa strategicznego między dwoma krajami we wszystkich obszarach i potrzebę jego wzmocnienia" - podano w oficjalnym komunikacie. Strony omówić miały też wysiłki na rzecz zacieśnienia współpracy we wszystkich dziedzinach, a Abdullah bin Zayed Al Nahyan pochwalić miał wynik październikowego spotkania prezydenta ZEA z Putinem. Według niego, jak czytamy, spotkanie to wpłynęło na "szybki rozwój współpracy między oboma krajami".
Razem na "froncie"
Agencja Wywiadu Obronnego USA ujawniła w 2020 roku, że Zjednoczone Emiraty Arabskie finansowały operacje Grupy Wagnera w Libii. Amerykańskie służby wywiadowcze, według Foreign Policy, uzyskały informację wskazujące, że ZEA podpisały porozumienie o współpracy z objętą sankcjami rosyjską PMC. Zarówno ZEA jak i PMC Wagner interweniowały, by wesprzeć libijskiego marszałka Chalifa Bilkasima Haftara, który próbował obalić wspierany przez ONZ rząd w Trypolisie. Według The Intercept, raporty amerykańskiego wywiadu wskazywały, że ZEA podpisały porozumienie podobne do "protokołu ustaleń" z Wagnerem i wielu podejrzewało je o bezpośrednie wsparcie finansowe. Wolfram Lacher, ekspert od spraw Libii w Niemieckim Instytucie Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa, powiedział The Intercept, że w 2019 roku "rosyjscy najemnicy działali jako siły naziemne, podczas gdy ZEA, które nie mają dużej armii lądowej, obsługiwały drony i myśliwce", i wyraźna miała być koordynacja działań między nimi. "Przez całą jesień, aż do początku 2020 r., Emiraty były jedynymi, które latały dronami i myśliwcami wokół Trypolisu. A tymczasem na ziemi najemnicy z Wagnera (...) prowadzili natarcie w kierunku centrum Trypolisu. Zrobili ten postęp przy pomocy dronów z Emiratów. Więc najwyraźniej była koordynacja" - podkreślił. Raporty wywiadu USA mówiły również, że PMC Wagner, która była opłacana za swoje usługi w Sudanie poprzez koncesje na wydobycie złota, wykorzystywała ZEA jako wiodące centrum światowego handlu złotem, wymieniając nielegalnie wydobywany metal na twardą walutę. Poprzez to, wykorzystywała sieci finansowe w ZEA do finansowania swoich operacji.
Według Departamentu Obrony, PMC Wagnera wykorzystywał do prowadzenia działań np. firmę lotniczą Kratol Aviation (Kratol), z siedzibą w ZEA. Jej samoloty służyć miały do przemieszczenia personelu i sprzętu między Republiką Środkowoafrykańską, Libią i Mali. Kratol został objęty sankcjami za udzielanie materialnej pomocy, sponsorowanie lub zapewnianie wsparcia finansowego, materialnego, logistycznego, technologicznego i dostarczanie towarów lub usług na rzecz PMC Wagner. Departament Stanu USA i Ministerstwo Skarbu po inwazji Rosji na Ukrainę nałożyły kolejne sankcje na Success Aviation Services FZC (Success Aviation) oraz i Jet Global DMCC (i Jet), obie z siedzibą w ZEA. Podmioty te współpracowały z objętą sankcjami przez USA irańską firmą Safiran Airport Services, która koordynowała loty przewożące UAV, personel i sprzęt wojskowy z Iranu do Rosji.
Czytaj też
Militarna współpraca między ZEA i Rosją trwa jednak od wielu lat, i nie dotyczy tylko tzw. wagnerowców. W lutym 2017 r. Emiraty podpisały z Federacją Rosyjską kontrakty wojskowe o wartości 1,9 mld USD. Obejmowały one m.in. dostawę 5000 pocisków przeciwpancernych oraz wsparcie szkoleniowe i logistyczne. ZEA zakupiły od Rosji broń naziemną, w tym bojowe wozy piechoty BMP-3 oraz system obrony przeciwrakietowej Pancyr-S1, montowany na niemieckich ciężarówkach, którego używano w Libii oraz przeciwpancerny system rakietowy Kornet-E - wart 40 mln dolarów - który rozmieściły w Jemenie. Umowa obronna umożliwiła także obywatelom ZEA uzyskanie wiz w dniu przyjazdu, a Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich zyskał 2 miliardy dolarów z inwestycji dokonanych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabię Saudyjską. W czerwcu 2018 r. Abu Zabi i Moskwa ratyfikowały umowę o partnerstwie strategicznym, wzmacniającą ich współpracę w zakresie bezpieczeństwa i handlu. Po podpisaniu porozumienia doszło do wizyty Putina w Abu Zabi, gdzie ogłoszono zawarcie dwustronnych umów handlowych o wartości 1,3 miliarda dolarów. Rosja zwiększyła też swój udział w sprzedaży broni do ZEA.
Rosja, pomimo nałożonych na nią sankcji, pojawiła się w lutym br. na międzynarodowej wystawie obronnej IDEX w Abu Zabi, gdzie zaprezentowała przetestowaną w Ukrainie broń. W oświadczeniu poprzedzającym IDEX, szef Rosoboroneksportu, Aleksander Mikheev, nazwał państwa Bliskiego Wschodu ważnymi partnerami i powiedział, że jego firma "opracowuje propozycje". Agencji informacyjnej TASS powiedział, że w ramach IDEX Rosoboronexport przygotowuje się do zaoferowania zagranicznym partnerom dronów rozpoznawczych i uderzeniowych. Prezydent ZEA, szejk Mohammed bin Zayed Al Nahyan nie pojawił się na otwarciu targów, ale uczestniczył w nim jego brat, szejk Mansour bin Zayed Al Nahyan. Jeden z rosyjskich magazynów na targach broni wydrukował nawet wydanie angielskie, które zawierało zdjęcia szejka Mohammeda uśmiechającego się i ściskającego dłoń rosyjskiego prezydenta Władimira Putina podczas wcześniejszej wizyty w Moskwie.
Serwis Atalayar pisze, że Rosja dąży też do zacieśnienia współpracy kosmicznej z ZEA, aby zrównoważyć wpływy USA. Dyrektor generalny Rosyjskiej Agencji Kosmicznej (Roskosmos), generał Jurij Borysow na początku lutego 2023 roku pojawił się w Emiratach z trzydniową wizytą. Przybył on tam z liczną reprezentacją wyższych urzędników Kremla ds. przestrzeni kosmicznej, aby w miarę możliwości zrównoważyć znaczący wpływ, jaki Waszyngton wywiera na firmy emirackie. Wizyta ta była próbą zacieśnienia przez Moskwę współpracy kosmicznej z ZEA, których władzom w ostatnich latach zależy na zacieśnianiu współpracy, ale z waszyngtońską agencją kosmiczną NASA oraz amerykańskimi instytucjami kosmicznymi, uczelniami i firmami. Podczas lutowego pobytu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Jurij Borysow i jego zespół prowadzili rozmowy z czołowymi przedstawicielami władz, m.in. z ministrem przemysłu i zaawansowanych technologii Sultanem al-Jaberem, prezesem Agencji Kosmicznej Sarah bin Yusif al-Amiri i jej dyrektorem generalnym Salemem al-Kubaisi. W Dubaju, w centrum kontroli wszystkich krajowych misji kosmicznych, spotkał się z Salemem al-Marrim, dyrektorem generalnym Centrum Kosmicznego im. Mohammeda bin Rashida, instytucji monitorującej satelity naukowe i obserwacyjne. Centrum otrzymuje również informacje o lotach załogowych z udziałem astronautów z Emiratów. Prowadzone były też rozmowy z Narodowym Centrum Nauki i Techniki Kosmicznej. Co ciekawe, pobyt delegacji z gen. Jurijem Borysowem na czele zbiegł się z oficjalną wizytą w Emiratach Aleksandra Łukaszenki. Jako nieoficjalny przedstawiciel Władimira Putina Łukaszenka spotkał się z prezydentem Mohammedem bin Zayedem al-Nahyanem, którego zapewnił o pełnym poparciu dla Rosji w wojnie w Ukrainie oraz chęci wzmocnienia więzi z ZEA.
Emirackie koło ratunkowe
"Bliski Wschód stał się dla Rosji ekonomiczną linią ratunkową" - powiedziała dla brytyjskiego serwisu "Middle East Eye" Anna Borszczewskaja, ekspert ds. Rosji w Waszyngtońskim Instytucie ds. Polityki Bliskiego Wschodu. "To jeden z powodów, dla których rosyjska gospodarka nie została bardziej dotknięta zachodnimi sankcjami" - dodała. Dubaj stał się szczególnie atrakcyjny dla oligarchów powiązanych z Kremlem. Na znak ich rosnącej siły ekonomicznej, ZEA wydały licencję dla rosyjskiego banku MTS. "Bank (MTS) przyczynił się do wspierania legalnego handlu między dwoma krajami i obsługi społeczności rosyjskiej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, pod nadzorem Banku Centralnego" - głosi oświadczenie wydane przez Bank Centralny Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Właścicielem banku jest konglomerat AFK Sistema oraz Mobile TeleSystems. Według agenta specjalnego FBI Boba Levinsona, który specjalizował się w rosyjskiej mafii, konglomerat AFK Sistema to zasadniczo wspólny fundusz Urzędu Miasta Moskwy i zorganizowanej grupy przestępczej Sołntsevo, pozostającej pod kontrolą FSB. AFK Sistem jest, co więcej, głównym udziałowcem Mobile TeleSystems, posiadającym ponad 40 proc. udziałów.
Z kolei Novatek, największy producent gazu ziemnego w Rosji i kluczowy deweloper skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Arktyce, której głównym akcjonariuszem jest Giennadij Timczenko, jeden z najbliższych współpracowników Putina - jak podaje norweska gazeta High North News - rezygnuje ze współpracy z europejskimi partnerami na rzecz nowego podmiotu w ZEA. Po opuszczeniu przez zachodnie firmy projektu Arctic LNG 2, Novatek zdecydował się wykorzystać nowo założoną spółkę w Emiratach do pozyskania kluczowej technologii do ukończenia swojej inwestycji. Firma zakłada, że nowy podmiot z Emiratów, Green Energy Solutions Project Management Services, który został zarejestrowany w czerwcu 2022 roku w Abu Zabi, umożliwi mu pozyskanie technologii, którą mieli dostarczać jego byli zachodni partnerzy. Głównym celem powołania tej firmy jest ominięcie sankcji i pozyskanie niezbędnej technologii w sposób niejawny. Również Sovcomflot, największa rosyjska firma żeglugowa, który dzierżawi w krajach Zatoki Perskiej swoje statki m.in. od saudyjskiego koncernu naftowego Saudi Aramco, przeniosła zarządzanie swoimi 92 tankowcami i gazowcami LNG do zarejestrowanej w Dubaju spółki Sun Ship Management.
Czytaj też
Zresztą, obroty handlowe między Federacją Rosyjską a ZEA (po wybuchu wojny Rosji z Ukrainą) wyniosły 9 mld USD na koniec 2022 roku, co oznacza wzrost o 68 proc., o czym poinformować miał Denis Manturow, minister przemysłu i handlu FR podczas wspomnianych już targów IDEX. Według niego, wielkość eksportu z Rosji do ZEA wyniosła 8,5 mld USD (+71 proc.), a importu - 500 mln USD (+6 proc.). "To rekordowy poziom w historii stosunków między naszymi krajami. (...) Zjednoczone Emiraty Arabskie zachowały pierwsze miejsce wśród krajów świata arabskiego pod względem handlu z Federacją Rosyjską" - powiedział Manturow. Parę tygodni wcześniej, 3 lutego 2022 roku Bloomberg poinformował, że USA zażądały od ZEA zaprzestania eksportu towarów do Rosji, co związane jest z tym, że te powiązania handlowe wspierają rosyjski budżet, zasilają Kreml środkami finansowymi i "utrudniają próby powstrzymania Moskwy". Jeszcze wcześniej, bowiem 7 grudnia 2022 roku, prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent ZEA Mohammed Al Nahyan rozmawiali telefonicznie o wprowadzeniu przez Zachód rosyjskiego pułapu cen ropy. Ponadto, przywódcy omówili aktualne kwestie dalszego rozwoju współpracy rosyjsko-emirackiej. Poruszono również temat promocji współpracy handlowo-gospodarczej, m.in. w sektorze transportowym, logistycznym i energetycznym. Według tureckiej agencji Anadolu, w ZEA działa ponad 4000 rosyjskich firm, podczas gdy Abu Zabi jest właścicielem 60 projektów biznesowych w Rosji. Są największym partnerem handlowym Rosji w Zatoce Perskiej, odpowiadając za 55 procent handlu rosyjsko-"zatokowego". Na terenie ZEA zlokalizowano 90 proc. inwestycji Moskwy w krajach arabskich.
Bogate w surowce energetyczne państwa Zatoki Perskiej, według CNN, skorzystały także na wzroście cen spowodowanym wojną na Ukrainie, który przełożył się na zasilenie ich kas dziesiątkami miliardów dolarów. Wszystkich sześciu członków Rady Współpracy Zatoki Perskiej, w skład której wchodzą Arabia Saudyjska, Oman, ZEA, Kuwejt, Katar i Bahrajn, odnotowało nadwyżki budżetowe w 2022 r. - po raz pierwszy od ośmiu lat. Sojusz Arabii Saudyjskiej z Rosją w kartelu naftowym OPEC pozwolił jej również na lepszą kontrolę nad światowymi cenami ropy naftowej, wbrew USA. Mohammed Baharoon, dyrektor Dubai Public Policy Research Center, stwierdził jednak, że spolaryzowany język Zachodu i Rosji jest problematyczny i "niebezpieczny na dłuższą metę". "Wznosi się nowy mur i myślę, że to jest prawdziwy problem" - powiedział CNN, dodając że rosnąca presja USA na państwa Zatoki Perskiej nie pomoże ani Rosji, ani USA ani ZEA. "Do tej pory stanowisko Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i innych krajów polegało na znalezieniu kompromisu, na znalezieniu wysiłków mediacyjnych między dwoma krajami w celu zaprowadzenia pokoju" - podkreślił.
Czytaj też
Arabia Saudyjska i ZEA, według tureckiego dziennika rządowego Daily Sabah, uważnie monitorują swoje kontakty z Rosją w obawie przed negatywnymi skutkami dla rynku ropy. Uważają one jednak utrzymanie relacji z Moskwą za konieczne do koordynacji wydobycia ropy i zachowania jedności w ramach OPEC+. Rosyjskie wsparcie jest integralną częścią utrzymania pożądanego poziomu produkcji ropy naftowej i ceny za baryłkę, co ma kluczowe znaczenie dla ich interesów finansowych i handlowych. Saudyjczycy przez wiele lat zabiegali o współpracę energetyczną z Rosją i Rijad nie ma zamiaru rezygnować z partnerstwa z Moskwą za pośrednictwem OPEC+, biorąc pod uwagę, jak ważna pozostaje ropa naftowa dla gospodarki królestwa. Ale to właśnie ZEA, zdaniem Middle East Institute, odnoszą największe korzyści z wojny energetycznej w Europie, znacznie więcej niż inni gracze z Zatoki Perskiej. Będą one nadal wykorzystywać napływ rosyjskich pieniędzy, w tym turystów, zakupy nieruchomości oraz zakładanie lokalnych jednostek rosyjskich spółek surowcowych i energetycznych, które nie będą mogły prowadzić działalności w Europie i Wielkiej Brytanii.
Według Dr Andreasa Kriega, prof. nadzwyczajnego na Wydziale Studiów Obronnych King's College w Londynie, jak pisze on w Middle East Eye, ZEA stały się dla Rosji kluczową bramą do Afryki i Bliskiego Wschodu, a także finansową przystanią, dzięki której Rosja utrzymuje dostęp do światowych rynków. Sytuacja ta stała się możliwa dzięki wpływom tzw. Domu Bani Fatima (jak określa się sześciu synów Fatimy Bint Mubarak Al-Kitbi, żony szejka Zayeda Bin Sultana - władca emiratu Abu Zabi, pierwszego prezydenta ZEA). Rosja była szczególnym celem "Bani Fatimy" do budowania sieci powiązań biznesowych. Nie tylko dlatego, że rosyjskie pieniądze szukały nowych bezpiecznych przystani po decyzji Moskwy o inwazji na Ukrainę. Podobnie jak w ZEA, rosyjska polityka państwowa pod rządami Putina została przekazana zaufanym osobom i organizacjom, które są bezpośrednio związane z centrum władzy na Kremlu. Nie dziwi więc fakt, że rosyjsko-emirackie sieci integrują się w ostatnich latach w coraz szybszym tempie. Szejkowie Tahnoun bin Zayed Al-Nahyan i Mansur bin Zayed Al-Nahyan aktywnie wykorzystywali swoje różne podmioty z siedzibą w Abu Zabi do tworzenia możliwości budowania sieci kontaktów z Rosją. Poza oczywistymi węzłami w sektorze energetycznym, takimi jak Abu Dhabi National Oil Company, także instytucje bankowe ułatwiły dostęp Rosjanom do globalnych rynków finansowych i lokowanie pieniędzy w Emiratach po nałożeniu przez Zachód sankcji na Rosję. Szejk Mansur bin Zayed Al-Nahyan, szef emirackiego banku centralnego, zapewnił rosyjskim bankom licencję operacyjną w Emiratach, otwierając nowe kanały przepływu pieniędzy z Rosji do ZEA. Z inicjatywy szejka Abdullaha bin Zayed Al-Nahyana, ministra spraw zagranicznych i współpracy międzynarodowej ZEA powstały też międzynarodowe fora, takie jak Sir Bani Yas Forum i Global Forum on Relationships Between the Arab World, Latin America and the Caribbean. Z danych Departamentu Sprawiedliwości, jak podaje The Washington Post, wynika że Zjednoczone Emiraty Arabskie wydały od 2016 roku na lobbystów ponad 154 miliony dolarów. Również raport sporządzony przez Droit au Droit - Right to Law (DAD) z początku 2022 roku ujawnił zakres działań Emiratów w prowadzeniu lobbingu i kampanii wywierania wpływu w instytucjach UE, w tym w Parlamencie Europejskim. Miały one na celu przekonanie europejskich decydentów do dostosowania narracji UE i polityki zagranicznej Emiratów. Poza tym, wielu europejskich urzędników najwyższego szczebla objęło stanowiska w ZEA po zakończeniu kadencji w Brukseli.
Bezpieczna przestań
Rosyjskie podmioty państwowe, urzędnicy, firmy prywatne i zamożne osoby od dawna traktują ZEA, które nie nałożyły na Rosję żadnych sankcji, jako pole dla interesów biznesowych i osobistych. Emiraty są obecnie drugim najpopularniejszym kierunkiem dla rosyjskich turystów, a znaczna liczba zamożnych osób i specjalistów z Rosji przeniosła się tam po rozpoczęciu wojny. Instytucje finansowe tego państwa cieszą się zwiększonymi wpływami od rosyjskich podmiotów. Domy maklerskie z siedzibą w Dubaju i agencje imigracyjne współpracują ze sobą, dostosowując już swoje modele biznesowe do napływu Rosjan, którzy kupują mnóstwo nieruchomości, a następnie kwalifikują się do uzyskania złotych wiz ZEA. Obywatele Wspólnoty Niepodległych Państw są obecnie bardzo poszukiwani na tamtejszym iż rynku pracy, co wynika ze szczególnego zapotrzebowania firm z sektora prywatnego na płynnie mówiących po rosyjsku. W ZEA nastąpił boom na rynku nieruchomości, szczególnie w Dubaju, gdy Rosjanie napłynęli do regionalnego centrum biznesowego, kupując lokale i rozpoczynając działalność gospodarczą. W przeciwieństwie do wielu krajów, gdzie rejestry są jawne, Dubaj nie oferuje dostępnej bazy danych transakcji. Sprzedaż nieruchomości, według Dubai Land Department, wzrosła w Dubaju o 45 proc. rok do roku w kwietniu i 51 proc. w maju. Mira Estate, firma zajmująca się luksusowymi transakcjami, odnotowała tam 100-proc. wzrost sprzedaży rok do roku dla kupujących z Rosji i innych krajów byłego Związku Radzieckiego w pierwszej połowie 2022 roku. Napływ kupujących z Rosji - a także z WNP - spowodował więc wzrost sektora. W ubiegłym roku sprzedano ogólnie nieruchomości o wartości około 208 miliardów dirhamów (46 miliardów funtów), co stanowi wzrost o prawie 80 proc. w porównaniu z 2021 rokiem. Ceny wzrosły przy tym o 11 proc. Według agencji Betterhomes, Rosjanie stanowili największą pojedynczą grupę kupujących nierezydentów od lipca do września 2022 roku. Według nieoficjalnych danych, ponad 5300 obywateli i osób związanych z Federacją Rosyjską posiada ponad 9700 nieruchomości w emiracie, co czyni Rosjan jedną z największych grup zagranicznych inwestorów w nieruchomości w Dubaju. Rosjanie mogą ponadto otrzymać 90-dniową wizę turystyczną przy wjeździe i uzyskać prawo pobytu za pośrednictwem pracodawcy lub nowego programu wizowego dla freelancerów. Jak piszą rosyjskie portale Sibkray.ru oraz NewsFrol.ru, od 01.01.22 do 12.12.22 nabyli oni nieruchomości za kwotę za 2,4 miliarda dolarów, po otrzymaniu kart pobytu.
Czytaj też
"Zamożni Rosjanie, którzy chcą uciec przed niszczącym wpływem zachodnich sankcji na ich kraj, zaczęli przenosić się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Izraela. Rosjanie zawsze znajdowali się w pierwszej dziesiątce narodowości inwestujących w nieruchomości w Dubaju" - powiedział CNBC Tahir Majithia, partner zarządzający w dubajskiej firmie Prime Capital Real Estate. Zauważył jednak, że od lutego nastąpił skok, dodając: "zauważyliśmy również, że niektórzy z tych kupujących likwidowali swoje aktywa w innych krajach i przenosili te fundusze tutaj". Zwrócił uwagę, że wielu rosyjskich nabywców dokonuje również zakupów w kryptowalucie, ponieważ kilka głównych firm zajmujących się nieruchomościami w Dubaju zaczęło akceptować płatności w walutach cyfrowych. Departament Skarbu USA, jak podaje apnews.com, jest zaniepokojony ilością rosyjskich pieniędzy wpływających na rynek nieruchomości w Dubaju.
Zdaniem panarabskiego serwisu informacyjnego The New Arab, bogaci Rosjanie ubiegają się z powodzeniem o złote wizy ZEA, które umożliwiają wnioskodawcom uzyskanie długoterminowego pobytu pod warunkiem zainwestowania 10 milionów dirhamów (230 000 funtów) w lokalną firmę lub fundusz inwestycyjny. Rosyjscy oligarchowie, bankierzy i biznesmeni, próbując przystosować się do nowej rzeczywistości objętej zachodnimi sankcjami, wybrali Dubaj na wypoczynek i biznes. Wielu z nich wytransferowało pieniądze do banków ZEA i uzyskało pozwolenia na pobyt dla rodzin, a teraz podróżuje między dwoma krajami. Za nimi podążały rosyjskie gwiazdy muzyki pop i komicy, którzy teraz regularnie występują w Dubaju. Napływ Rosjan oznacza, że do emiratu trafiły miliardy dolarów i euro, których pochodzenie jest nieznane. Szejk Mansour bin Zayed Al Nahyan pomaga w zarządzaniu relacjami z bogatymi Rosjanami, którzy chcą tam wytransferować pieniądze. Dzięki liberalnym przepisom ZEA dotyczącym przejrzystości finansowej i tajemnicy danych dotyczących przepływów kapitału, wykorzystują kryptowaluty do uchylania się od sankcji. Coinsfera, pozagiełdowa giełda kryptowalut, to ulubione "miejsce" Rosjan, którzy mają trudności z przesyłaniem pieniędzy przez banki z powodu zachodnich sankcji lub lokalnych ograniczeń. Struktura pozagiełdowa (OTC) umożliwia klientom kupowanie aktywów kryptograficznych za lokalną walutę i sprzedawanie ich za gotówkę w Dubaju w ciągu kilku minut. Ponieważ transakcje są oparte na gotówce i nie są zgłaszane publicznie, nie jest jasne, ile pieniędzy jest przenoszonych za pomocą kryptowalut.
ZEA oficjalnie nie publikują zestawienia narodowości mieszkańców, ale Rosjanie mówią tutaj o setkach tysięcy nowo przybyłych od czasu wojny. Kilka zachodnich banków - w tym JP Morgan i Bank of America - przeniosło pracowników z Rosji do Dubaju w odpowiedzi na sankcje. Dane rosyjskiej federalnej agencji statystycznej pokazują, że między lipcem a wrześniem 2022 roku około 277 000 jej obywateli podróżowało do Emiratów - ponad trzy razy więcej niż w tym samym okresie w 2019 r., przed pandemią. "ZEA najwyraźniej działają jako chętny pomost, umożliwiający rosyjskim oligarchom wykorzystanie Emiratów jako stacji pośredniej między rosyjskim systemem finansowym a zachodnim" - powiedziała dla Associated Press Jodi Vittori, będąca ekspertem w dziedzinie powiązań korupcji, niestabilności państwa, nielegalnego finansowania i bezpieczeństwa narodowego USA. Według New York Times, więcej rosyjskich prywatnych odrzutowców niż kiedykolwiek lata z Moskwy do ZEA, a rosyjski miliarder Roman Abramowicz "zaparkował" swojego Dreamlinera w Dubaju. Obywatelstwo Emirackie posiada m.in. Andrey Melnichenko, jeden z najbogatszych ludzi w Rosji (jego majątek netto szacowny jest na 15,8 mld dolarów; został umieszczony na liście sankcyjnej UE 9 marca 2022 r.) oraz Pawel Durov, założyciel portalu społecznościowego VK i Telegram Messenger. Emirackie linie lotnicze Etihad Airways są jednymi z nielicznych, które kontynuują bezpośrednie połączenia z FR.
Dubaj jest też niezwykle atrakcyjnym miejscem także dla rosyjskojęzycznych przestępców, gdzie organizowane są tzw. schodki (spotkania) "worów w zakonie". Center for Advanced Defense Studies (C4ADS), amerykańska pozarządowa organizacja, która bada międzynarodową przestępczość opublikowała listę kryminalistów przebywających w ZEA. Obejmuje ona m.in. Daniela Kinahana, współpracującego z GRU szefa jednego z największych europejskich karteli narkotykowych. Wśród innych wartych uwagi postaci, które są właścicielami m.in. nieruchomości w Dubaju, są Rusłan Bajsarow, rosyjski biznesmen blisko związany z czeczeńskim dyktatorem Ramzanem Kadyrowem, oraz Aleksander Borodaj, gen. FSB i objęty sankcjami członek rosyjskiej Dumy, swego czasu "premier" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2014 roku. Inni Rosjanie posiadający nieruchomości w Dubaju to Roman Labichow (objęty sankcjami przez USA), deputowany do rosyjskiej Dumy z Komunistycznej Partii FR i oligarcha Dmitrij Rybołowlew - jego majątek netto szacowany w 2021 roku wynosił 6,7 mld USD, był on też przedmiotem śledztwa prokuratora specjalnego Roberta Muellera w sprawie ewentualnej ingerencji Rosji w wybory w USA. Komisja Muellera badała zakup przez niego w 2008 roku rezydencji Donalda Trumpa w Palm Beach. Zakup ten jest mocno podejrzany, nabył on willę byłego prezydenta USA za rekordową wówczas kwotę 95 mln dolarów, podczas gdy sam Trump nabył ją za 41 mln dolarów w 2004 roku.
Rosyjskie banknoty mile widziane
Serwis "Vox" twierdzi, że Emiraty są też od wielu lat ośrodkiem rosyjskiej mafii i miejscem lokowania "brudnych pieniędzy". Na konta emirackich banków Emirates NBD i ADCB, w latach 2011-2014 wytransferowano 434 miliony z dolarów związanych z "Russian Laundromat", rosyjskim procederem prania pieniędzy. Pomimo że instytucje monitorujące próbowały śledzić kwoty w dolarach przechowywane w ZEA, tajny charakter transferów i fakt, że niektóre z nich pochodzą od mniej znanych Rosjan, którzy nie znajdują się na listach sankcji, sprawiają że kształt i skala tego zjawiska są trudne do określenia. "Przepływ pieniędzy - a my tego nie widzimy - pozwala Rosji nadal kierować swoją gospodarką i gospodarką wojenną" - twierdzi Karen Greenaway, była agentka FBI w wypowiedzi dla serwisu Vox. Zdaniem Sarah Chayes, autorki książki "Thieves of State: Why Corruption Threatens Global Security", ZEA to globalne centrum finansowe, zbudowane na "swobodnych" przepisach. "Dubaj zaczynał jako piracka zatoka (...) Kilkadziesiąt wolnych stref finansowych i stref wolnego handlu zapewnia schronienie dla zagranicznych pieniędzy, aby uniknąć podatków, a luźne przepisy kraju sprawiają, że jest to szczególnie owocne miejsce dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów i zagranicznych firm. Nie ma podatku dochodowego; podatek VAT został wprowadzony dopiero w 2018 roku, a pierwszy system podatku od osób prawnych ustalono na 2023 r. Dubaj stał się centrum dla nielegalnych środków finansowych i innych kosztowności, takich jak złoto, dzieła sztuki i kryptowaluty" - napisała. Również Jodi Vittori w swym opracowaniu dla Carnegie Endowment for International Peace na temat Dubaju, pisze że "selektywny charakter współpracy Dubaju w zakresie zwalczania przestępczości międzynarodowej, egzekwowania sankcji i zwalczania terroryzmu pokazuje, że niechęć Dubaju do kompleksowego zajęcia się swoją rolą w globalnych nielegalnych przepływach finansowych jest świadomym wyborem i nie wynika z braku zdolności".
Czytaj też
W marcu 2022 roku Financial Action Task Force (Grupa Zadaniowa ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy), umieściła ZEA na "szarej liście" (lista obserwacyjna identyfikuje kraje, o których wiadomo, że zajmują się praniem pieniędzy i nielegalnym finansowaniem). Również posłowie do Parlamentu Europejskiego, według The Guardian, napisali w maju 2022 roku list do Mairead McGuinness, komisarza ds. usług finansowych UE, wzywając do umieszczenia ZEA na liście krajów trzecich, które stwarzają poważne zagrożenia dla systemu finansowego. Kira Marie Peter-Hansen, duńska posłanka do Parlamentu Europejskiego, powiedziała że ostatnie dochodzenie ujawniło, że ZEA są bezpieczną przystanią dla dochodów z przestępstw, skorumpowanych urzędników i rosyjskich oligarchów. "Chcemy, aby ZEA trafiły na czarną listę, zwłaszcza w świetle dużej liczby rosyjskich oligarchów wykorzystujących ten kraj, aby uniknąć sankcji" - powiedziała.
Emiraty to nieoficjalny trzeci sojusznik Rosji na świecie (po Syrii i Iranie). To swoista "arka zbawienia" dla rosyjskich elit przygotowujących się do emigracji. ZEA nie tylko nie przystąpiły do zachodnich sankcji wobec Moskwy, ale stały się kluczowym elementem systemu ich omijania i głównym sojusznikiem Rosjan w gospodarczym trzecim świecie. Państwo to było głównym celem rosyjskich inwestycji i największym arabskim inwestorem w Rosji jeszcze przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. Obecnie odgrywa ono kluczową rolę w organizowaniu importu równoległego. To w nim rosyjscy emisariusze odpowiedzialni za jego realizację negocjują ustalenia dotyczące dostaw. Sankcjonowane produkty kupują arabskie firmy utworzone pod rosyjską kontrolą. Wystawiają one producentom dokumenty poświadczające, że zakupy dokonywane są na rzecz krajów trzecich. Produkty są następnie przewożone rosyjskimi transportowymi liniami lotniczymi (Wołga-Dniepr w Uljanowsku i Aviacon Cytotrans w Jekaterynburgu) do Kirgistanu lub Turcji, po czym wjeżdżają do Rosji.
The New York Times zacytował wypowiedź rosyjskiego biznesmena na temat Dubaju: "Posiadanie rosyjskiego paszportu czy rosyjskich pieniędzy jest teraz bardzo toksyczne - nie chcą nas nigdzie przyjąć, poza takimi miejscami jak Dubaj. W Dubaju nie ma problemu z byciem Rosjaninem".
Chinol
Kraje neutralne maja ciekawe spojrzenie. Np Indie, , Brazylia. Ostanio czytalem o wypowiedzmi z Singapuru minisra ktoregos to mowil ze prawd jest po srodku. Z jednej strony atak na Ukraine nastropil. Z drugeij Zachod nie jest bez stronyy - a jest Strona w konflikcie. Prawda jest tez faktyczna ze NAto ciagle sie rozszerza na Zachod i to budzi obwaty rosji. Uwazanie ze to bajka - to wynik zachdniej propagandy. To fakty. Dalej twierdzi ze rozpad Rosji nie lezy w intersie Azji i swiata - a w intresie Zachodu. Tak czy siak polecam czamsi poszperac widomsci od Dubaju, po Indie, Kazachstan Brazylie itp.