Reklama

Służby Specjalne

FSB podkręci śrubę w Rosji [OPINIA]

Autor. RIA Novosti archive, licencja CC BY-SA 3.0,

Przywódca Rosji w pewnym sensie „wzywa do tablicy” Federalną Służbę Bezpieczeństwa i nakazuje jej funkcjonariuszom zwiększoną aktywność w zakresie ochrony państwa przed zewnętrznymi wrogami. Tego rodzaju przekaz znalazł się w oficjalnym wystąpieniu skierowanym do grupy kluczowych funkcjonariuszy FSB, w ramach podsumowania działań w 2022 r. i wskazania priorytetów na kolejny rok.

Reklama

Na wstępie należy podkreślić, że mówimy o jawnym wystąpieniu, które zostało nawet przetłumaczone na język angielski i opublikowane w dostępnej dla zachodniego odbiorcy witrynie Kremla (obecnie szereg witryn wojskowych i aparatu bezpieczeństwa jest blokowanych dla tej grupy). Jest to ważne zastrzeżenie, które należy wziąć pod uwagę w kontekście dalszych analiz, mając na uwadze przede wszystkim właśnie zewnętrzną potrzebę praktycznego pochwalenia FSB i próby oczyszczenia wizerunku "matecznika" Putina (w końcu droga do fotela prezydenta wiodła przez bycie dyrektorem właśnie FSB; lipiec 1998 – sierpień 1999). Jest to istotne, gdyż w toku agresji na Ukrainę to właśnie na tę służbę miała spaść największa krytyka za słabe rozpoznanie nastrojów w Ukrainie, morale społeczeństwa, wojska i sił bezpieczeństwa strony ukraińskiej. Lecz, jak widać, Putin stara się przeciwdziałać erozji wizerunku wszechmocnej FSB i może to być sygnał nie tylko dla kraju, ale i właśnie na zewnątrz. Szczególnie, że padły pochwały względem bezpośrednich działań bojowych w toku agresji.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Putin zauważył, że FSB działa zarówno na terenach okupowanych (w oficjalnym przekazie Kremla padło sformułowanie "wyzwolonych"), na linii frontu, ale także na zapleczu wojsk ukraińskich. W tych słowach można zauważyć chociażby, jak skomplikowany kompleks instytucji innych niż wojsko partycypuje w agresji i spełnia szereg funkcji wywiadowczo-paramilitarnych. Co ważne, Putin podkreślił, że w toku działań zbrojnych FSB i jej kadry zyskały doświadczenie bojowe, które należy teraz przekuć również na potrzeby bezpieczeństwa państwa i jego społeczeństwa. Ten narracyjny łącznik między doświadczeniem frontowym i potrzebami wewnętrznymi może być wbrew pozorom bardzo istotny. Możliwe jest bowiem sformułowanie hipotezy, że metody stosowane w agresji będą szerzej charakteryzowały działania FSB wewnątrz państwa. Zatem realne jest zwiększenie represyjności, działań filtracyjnych i przede wszystkim poszukiwanie zwiększonej akceptacji dla przemocy w działaniach podejmowanych przez FSB.

Trzeba też odnotować, że Putin był niejako zmuszony do potwierdzenia strat osobowych poniesionych przez FSB w toku agresji na Ukrainę. W tym przypadku należy także doszukiwać się drugiego dna w tym dwuzdaniowym stwierdzeniu prezydenta Rosji. Można uznać, że straty w tej służbie specjalnej są na tyle istotne jeśli chodzi o wymiar ilościowy, że nawet w publicznym wystąpieniu, i to nawet sam Putin, nie mógł ich pominąć. Zasugerował on, że należy zaopiekować się rodzinami tych, którzy zginęli podczas agresji, zapewniając tym samym resztę funkcjonariuszy, że państwo nie pozostawi ich najbliższych, jeśli zginą. Trzeba realnie zastanawiać się nad morale funkcjonariuszy FSB, analogicznie jak to ma miejsce w innych instytucjach siłowych oraz wojsku. Mówiąc obrazowo, bycie w FSB to już nie tylko splendor i pozycja w specyficznym systemie państwa rosyjskiego, to możliwość otrzymania biletu na wojnę.

Czytaj też

Jeśli chodzi o oficjalne priorytety dla FSB, to Putin mówił o kontynuacji współpracy z siłami zbrojnymi i Rosgwardią w kwestii wypełniania celów wojskowych, ze szczególnym uwzględnieniem osłony kontrwywiadowczej własnych sił, ale także uzyskiwaniu dla nich niezbędnych danych wywiadowczych. Pamiętać należy, że w tych słowach przebrzmiewa współczesna specyfika aktywności FSB, która w żadnym razie nie powinna być sprowadzana jedynie do klasycznego ujęcia agendy kontrwywiadowczej. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę rosyjskie działania wymierzone w bezpośrednich sąsiadów Rosji, na czele właśnie z Ukrainą. Niestety, ze sformułowań używanych przez Putina płynie również zapowiedź zwiększenia represyjności FSB na terenach okupowanych przez Rosję. Kreml zapowiada bowiem rozszerzenie i rozwój systemu antyterrorystycznego na tzw. republiki ludowe Ługańską i Doniecką (separatystyczne struktury powstałe w toku pierwszej agresji Rosji na Ukrainę z lat 2014-2015),ale też na Zaporoże oraz region wokół Chersonia. Nie mówiąc o tym, że na modłę sowieckiego KGB, to właśnie w ramach FSB funkcjonuje system pograniczników, którym Putin nakazał zwiększenie działań w zakresie uszczelnienia granicy z Ukrainą. Celem tego ma być zablokowanie możliwości, jak to mówił lider z Kremla, przenikania do Rosji grup sabotażowo-dywersyjnych, a także broni i amunicji. Kreml podkreśla, że jednocześnie FSB (Straż Graniczna) ma usprawnić proces weryfikacji ludności przekraczającej granicę z Rosją, a także zapewnić efektywny system bezpieczeństwa i transferu wojskowych konwojów.

Najwięcej miejsca poświęcono jednak działaniom kontrwywiadu. Rosyjski przywódca podkreślił, że powinno nastąpić gwałtowne zwiększenie działań kontrwywiadowczych w całej Rosji, które odpowiadałby, zdaniem Putina, poziomowi aktywności wywiadowczej zachodnich służb specjalnych. Według jego diagnozy, Zachód rzucił obecnie całe siły i środki właśnie na kierunek rosyjski. Celem ma być nie tyle gromadzenie danych wywiadowczych, ale także osłabianie Rosji, jako struktury państwowej. W tym miejscu rosyjski prezydent miał mówić o wywoływaniu i animowaniu separatyzmów, nacjonalizmów ksenofobii oraz popularnego rosyjskiego sloganu propagandowego, czyli neonazizmu jako broni. Wszystko w celu rozsadzenia Rosji i jej społeczeństwa.

Czytaj też

Co więcej, według Putina, niezbędne jest zwiększenie osłony kontrwywiadowczej i ochrony nad przemysłem zbrojeniowym, który jest mobilizowany na potrzeby wojny napastniczej (lub, jak twierdzi nadal propagandowa narracja rosyjska tzw. specjalnej operacji wojskowej). Prezydent miał wskazać też, że FSB powinna szczególnie chronić także przestrzeń cyber w Rosji. W tym przypadku pojawiła się zapowiedź, że muszą zostać podjęte kroki zmierzające do zwalczania wrogiej aktywności w sieci oraz mediach społecznościowych. Sugeruje to jeszcze większą represyjność systemu kontroli i monitorowania cyberprzestrzeni, a także uderzania (na bazie tzw. walki z terroryzmem i ekstremizmem, co jest klasyczne dla władz rosyjskich) we wszelkie przypadki niezadowolenia oraz krytyki polityki Kremla. FSB ma w tym przypadku przywiązywać szczególną wagę jeśli chodzi o "ochronę" (w rosyjskiej narracji propagandowej) najmłodszych obywateli Rosji.

Putin przestrzega również, że należy chronić infrastrukturę krytyczną, szczególnie odpowiedzialną za przestrzeń energetyki. Zdaniem Putina ważne miejsce w tym przypadku odgrywa polityka antyterrorystyczna, bowiem przeciwnicy zewnętrzni mogą odwołać się do rekrutowania terrorystów i radykałów. Rosyjski prezydent zarzuca Zachodowi, że ten nigdy nie miał problemu z użyciem terrorystów do własnych celów, nawet wtedy, gdy mówiono o walce z terroryzmem.

Czytaj też

Oczywiście, biorąc pod uwagę wspomniane powyżej aspekty takiej, a nie innej narracji przyjętej przez Putina, trzeba również rozważyć całkiem inne motywacje silniejszego zadaniowania FSB. Pamiętajmy, że tego rodzaju wystąpienia mogą być także swoistym przyzwyczajaniem społeczeństwa do wyjaśniania porażek na froncie oraz problemów wewnętrznych. Sowieckie standardy państwa policyjnego zakładały wbudowanie w mentalność obywateli zagrożenia wrogą agenturą. To przeciwnicy państwa mieli sabotować fabryki, a także produkcję rolną. Prowadziło to do kształtowania naturalnego kierunku państwowej propagandy, mówiącej o systemowej nieufności wobec obywateli innych państw (taka sytuacja nadal ma miejsce w XXI w., przede wszystkim w Korei Północnej), jak również tłumaczyło coraz większą aktywność i wszechwładzę systemu tajnej policji, a nie tylko samego kontrwywiadu. Widzimy więc, że Putin sugerując potrzebę zwiększonej aktywności FSB na wszystkich płaszczyznach może otwierać drogę do większej represyjności systemu wobec obywateli i to w chwili, gdy długofalowe efekty zachodnich sankcji mogą stać się odczuwalne oraz niemożliwe stanie się sprawne kamuflowanie strat ponoszonych w agresji na Ukrainę. Z drugiej strony Kreml śmiało może także rozgrywać kartę wrogiej aktywności wywiadowczej (w tym również aspekt realnych lub wydumanych tajnych operacji, np. sabotażowych) względem wyjaśniania przyczyn słabości militarnych, ale też przemysłu zbrojeniowego. W końcu za każdym niepowodzeniem może stać wrogi wywiad, najlepiej amerykański, brytyjski, ukraiński czy nawet polski (z racji mocnego akcentowania przez rosyjską propagandę faktu polskiego udziału w pomoc wojskową dla walczącej Ukrainy). Lecz można spodziewać się równie dobrze uproszczenia, i przekazu mówiącego o tym, iż rosyjskie działania wojskowe sabotuje mityczny wywiad NATO, co idealnie wkomponowywałoby się w pewne kierunki narracji wykorzystywane już obecnie przez Rosję.

Czytaj też

Zauważmy też, że w wystąpieniu "ukrywa" się również niejako groźba i ostrzeżenie dla rosyjskich elit. Putin mówił bowiem o szybkiej reakcji FSB na wszelkie niezgodne z prawem działania w sferze wykorzystania funduszy federalnych w zakresie programów regionalnych. Analogicznie, jeśli chodzi o osłonę przemysłu zbrojeniowego przed sferą zapewne korupcyjną. Można wnioskować, że oprócz ostrzeżenia (podobne pojawiały się de facto w wystąpieniu przed deputowanymi parlamentu) pobrzmiewa w tym też diagnoza rzeczywistych problemów z korupcją i defraudowaniem środków asygnowanych na prowadzenie wojny lub stabilizację nastrojów społecznych w różnych częściach Rosji.

Konkludując, z samego wystąpienia Putina wysnuć można kilka wniosków:

  • Rosja zamierza zwiększyć reżim kontrwywiadowczy i chce tego dokonać z użyciem agresywniejszych metod działania. Zielone światło dla FSB może oznaczać większą represyjność wobec, w pierwszej kolejności, wszelkich głosów sprzeciwu społecznego względem prowadzenia dalszej agresji na Ukrainę, kwestionowania polityki Kremla wobec problemów ekonomicznych, strat wśród wojska i innych służb etc. Równocześnie należy uznać, iż będą stosowane agresywniejsze metody wobec wszelkich aktywów osobowych zagranicznych służb. Można przy tym spodziewać się zarówno pokazowych zatrzymań, jak i pokazowych procesów, które oczywiście przygotowywać będą funkcjonariusze FSB. Niestety, oznacza to, że dla każdego obcokrajowca w Rosji przebywanie na terytorium tego państwa będzie wiązało się z nową skalą zagrożeń i wiązania go z narracją antyszpiegowską;
  • FSB ma stanąć na straży środków finansowych i ich dystrybucji w przestrzeni zbrojeniówki, ale też finansowego przekupywania regionów, mogących stać się zalążkami nie tyle opozycji politycznej, co społeczno-ekonomicznej. Widać, że korupcja i defraudowanie znacznych kwot z budżetu federalnego, po roku wojny i sankcji musi stawać się problemem strategicznym, jeśli tak oficjalnie grozi się użyciem narzędzi, takich jak FSB;
  • Służba może zostać wykorzystana do wzmocnienia przekazów propagandowych, jeśli chodzi o ukazywanie społeczeństwu przyczyn klęsk wojskowych. Może to także oznaczać próbę zwiększenia kontroli nad szeregiem aktywności społeczeństwa, szczególnie jeśli mówimy o już znacznie ograniczonej domenie informacyjnej i cyber. Jeśli chodzi o zastosowane środki techniczne, scenariusz północnokoreański jest możliwy.
  • Tak mocne akcentowanie potrzeb osłony kontrwywiadowczej może wiązać się z rzeczywistymi sukcesami, jeśli chodzi o zachodnią aktywność wywiadowczą. Trzeba rzeczywiście uznać, że wiele zachodnich służb specjalnych zmieniło lub zmienia priorytety w przypadku rozpoznania Rosji, jako państwa stwarzającego największe obecnie zagrożenie militarne i polityczne dla stabilności całej Europy. Należy również uznać, że wysoki poziom niepewności społeczeństwa rosyjskiego względem kolejnych miesięcy zaangażowania się w wojnę stwarza realne perspektywy dla werbunku źródeł przez obce służby specjalne. Tego rodzaju diagnoza Kremla może mieć oparcie w rzeczywistości.
  • FSB potrzebowała sygnału z Kremla w zakresie stabilizacji morale, naruszonego oskarżeniami o słabość całej inwazji na Ukrainę w związku z błędami właśnie tej służby specjalnej. Jednocześnie, należy uznać, że w toku agresji FSB poniosła najprawdopodobniej znaczne straty, jeśli już sam Putin musiał się do tego odnieść. Nawet w skróconej i lakonicznej formie.
Reklama

Komentarze (1)

  1. Chinol

    Poprawny w miare artykul, dodal bym kilka uwag jednak - Uzywanie nazwy "Specjana Operacja Wojskowa" w Moskie nie jest niczym dziwnym. Przpmnijmy ze Nato nie mowilo np o "20 letniej okupacji Afgantsaniu" - tylko o MISJI SZKOLENIWEJ i Stabizcyjnej. Akronimy typu IFOR, KFOR itp okreslaly nazwy w tym stylu, a liczba zolnirzy bioraca w tym udzial tez szla w tysiace. A z cikwstek co do Nazw- gdy NAPOLEN ruszyl na Moskwe- jego akcje nazwal sam jako "Druga Wojna Polska"

Reklama