Senat w czwartek odrzucił nowelizację ustawy o Służbie Więziennej, która zakłada m.in. utworzenie Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej. Aprobaty senatorów nie zyskała również nowelizacja Kodeksu karnego, m.in. zaostrzającą kary za najcięższe przestępstwa, wprowadzającą tzw. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut pijanych kierowców. Zaakceptowali jednak, z poprawkami, modyfikacje Kodeksu karnego wykonawczego, która zmienia niektóre zasady wykonywania kar więzienia. Wszystkie te dokumenty trafią teraz do Sejmu.
Za odrzuceniem ustawy było 53 senatorów, 46 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. O odrzucenie ustawy wniosły połączone senackie komisje praw człowieka, praworządności i petycji oraz ustawodawczej, które rozpatrzyły nowelę na posiedzeniu we wtorek, 2 sierpnia. Teraz ustawa trafi ponownie do Sejmu, który uchwalił ją 22 lipca. Za jej przyjęciem było wtedy 236 posłów, 207 przeciw a trzech wstrzymało się od głosu.
Nowelizacja zakłada m.in. utworzenie Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej, który będzie odpowiadał za rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępstw popełnionych w szczególności przez osadzonych lub tymczasowo aresztowanych, którzy przebywają w zakładach karnych albo aresztach śledczych. Pomysł jego utworzenia wzbudził najwięcej negatywnych komentarzy. Jak podkreślano, jego uprawnienia sprawiałyby, że resort sprawiedliwości zyska coś na kształt własnej służby specjalnej, z prawem do inwigilacji.
Czytaj też
Nowela ma również zwiększyć autonomię Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości oraz wprowadzić możliwość współuczestniczenia Służby Więziennej "w kształtowaniu postaw obywatelskich, proobronnych i patriotycznych młodzieży", w formie szkolenia strzeleckiego.
Podczas uzasadniania projektu noweli w Sejmie, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś wskazywał, że jest bardzo szeroka nowelizacja ustawy o Służbie Więziennej. "Przewiduje cały pakiet rozwiązań w pragmatyce służbowej od nowych stopni służbowych, przez zasady socjalne, także przez postępowania dyscyplinarne, które zostały ujęte według najlepszych wzorców policji wprowadzonych przed kilku laty" - mówił Woś.
Wśród nowych uprawnień dla funkcjonariuszy SW w ustawie znalazło się m.in. stosowanie środków przymusu bezpośredniego - na przykład stosowania kajdanek w aresztach śledczych i zakładach karnych. "W ramach uprawnień SW (...) przewidujemy turnusy rehabilitacyjno-zdrowotne. Konieczne jest dbanie o zdrowie i kondycję fizyczną funkcjonariuszy SW. Będą również uprawnienia rodzicielskie, czego dotychczas funkcjonariusze SW nie mieli" - tłumaczył wiceszef MS.
Czytaj też
Senatorowie odrzucili również nowelizację Kodeksu karnego m.in. zaostrzającą kary za najcięższe przestępstwa, wprowadzającą tzw. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut pijanych kierowców. Za odrzuceniem nowelizacji głosowało 53 senatorów, 46 było przeciwko, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Teraz stanowisko Senatu rozpatrzy Sejm. Opracowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości, krytykowana przez opozycję i część środowiska prawniczego nowelizacja Kodeksu karnego została przyjęta przez posłów 7 lipca.
Podczas prac nad tymi przepisami w Senacie komisje rekomendowały odrzucenie ustawy w całości. Sprawozdawca komisji Aleksander Pociej (KO) przedstawiając w środę późnym wieczorem sprawozdanie podkreślał, że spośród kilkunastu opinii, które dotarły do komisji wszystkie były "druzgoczące", włącznie z opinią Rzecznika Praw Dziecka. Powołał się m.in. na opinię prof. Piotra Kardasa. "Otóż stwierdził on, że tak naprawdę to jest nowy Kodeks karny, a żeby dokonywać aż tak fundamentalnych zmian, w naszej kulturze prawnej powinna to zrobić komisja kodyfikacyjna po bardzo szerokich konsultacjach, w atmosferze pewnego kompromisu, a nie w atmosferze zmian narzucanych całemu środowisku, zmian, które tak naprawdę zostały stworzone przez prokuratorów dla prokuratorów" - mówił senator Pociej. Eksperci, jak dodał, krytykowali też fakt, że projekt koncentruje się na represyjności, a kompletne odchodzi od innych funkcji kary.
Czytaj też
Nowelizacji bronił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. "Nieuchronność kary jest owszem ważna, ale równie ważna jest jej surowość. Pobłażliwe prawo rozzuchwala sprawców, zachęcając ich do popełniania przestępstw" - mówił. Przekonywał, że "polskie sądy należą do najłagodniejszych w Europie", a np. za zabójstwo na dożywocie trafia w Polsce do więzienia 4 proc. skazanych, podczas gdy w innych krajach UE ten odsetek jest znacznie większy, a średnia unijna wynosi 12 proc. "To jest pierwszy Kodeks karny w wolnej Polsce, które w centrum zainteresowania stawia ofiarę przestępstwa i niewinne społeczeństwo, a nie sprawcę. Nie możecie stawiać po stronie przestępców, skończcie z tym frontem obrony przestępców" - powiedział Warchoł w Senacie.
Reforma powiela wiele rozwiązań z obszernych zmian prawa karnego z czerwca 2019 r., których sposób uchwalenia zakwestionował w 2020 r. Trybunał Konstytucyjny. TK wskazał wtedy, że obszerny projekt noweli był procedowany w niewłaściwym trybie i bez zachowania wymaganych terminów - Sejm bowiem uchwalił wtedy nowelizację w ciągu dwóch dni. Tym razem prace w Sejmie trwały cztery miesiące.
Jest jednak jeden projekt przygotowany przez resort sprawiedliwości, na który senatorowie spojrzeli przychylniejszym okiem. Chodzi mianowicie o nowelizację Kodeksu karnego wykonawczego, która zmienia niektóre zasady wykonywania kar więzienia. Nowela z 24 proponowanymi przez Senat zmianami trafi teraz ponownie do Sejmu. Za nowelą opowiedziało się w czwartek 92 senatorów, 1 był przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu.
Czytaj też
Wniesione przez Senat poprawki dotyczą m.in. dostępu więźniów do możliwości nadawania korespondencji. Zgodnie z jedną z nich skazany, który nie posiada środków pieniężnych będzie otrzymywał od administracji zakładu karnego papier, koperty oraz co najmniej dwa znaczki pocztowe na dwie przesyłki listowe ekonomiczne w miesiącu. Inna z poprawek usuwa dodatkowe podstawy do orzekania świadczeń pieniężnych na rzecz Funduszu Sprawiedliwości. Poprawki Senatu likwidują też penalizację publicznego nawoływanie do udostępnienia informacji prywatnych dotyczących funkcjonariuszy SW, które może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa danego funkcjonariusza.
Reforma Kkw przewiduje m.in. wyeliminowanie wezwania skazanego do stawienia się w wyznaczonym terminie w areszcie śledczym i wprowadzenie zasady wydawania przez sąd w każdym przypadku polecenia zatrzymania i doprowadzenia do aresztu każdego skazanego na karę pozbawienia wolności, bez uprzedniego wzywania do stawienia się w wyznaczonym terminie. Jak uzasadniali autorzy ustawy, obecnie znaczna większość skazanych nie stawia się do odbycia kary. Po zmianie, skazany zostanie natychmiast doprowadzony do zakładu karnego przez Policję, bez uprzedniego wezwania przez sąd. Jeśli sprawca będzie się ukrywał, zostanie za nim wydany list gończy, który co do zasady będzie rozpowszechniony za pomocą internetu, a dane o skazanym trafią do internetowej bazy danych poszukiwanych, prowadzonej przez Policję. Dodatkowo, przy rozpatrywaniu wniosków o przedterminowe zwolnienie, sąd będzie brał pod uwagę, czy ktoś uchylał się od odbycia kary.
Zmiany przewidują też poszerzenie i usprawnienie stosowania dozoru elektronicznego dla sprawców lżejszych przestępstw. Działające w zakładach karnych komisje penitencjarne zyskają upoważnienie do wydawania zezwoleń na odbywanie kary pozbawienia wolności w Systemie Dozoru Elektronicznego skazanym, którzy rozpoczęli odbywanie kary nieprzekraczającej czterech miesięcy. Ma to przyspieszyć rozpatrywanie wniosków i odciążyć sądy. Ponadto udzielenie zezwolenia na odbycie kary w ramach dozoru elektronicznego ma być możliwe również wobec skazanego, wobec którego orzeczono karę pozbawienia wolności w wymiarze niższym niż trzy lata i któremu do odbycia w zakładzie karnym pozostała część tej kary, nie większa niż sześć miesięcy.
Nowelizacja poszerza też możliwość pracy więźniów. Przewiduje to umożliwienie skazanym odpracowania niespłaconych grzywien. Nowe regulacje mają też umożliwić szybkie włączenie skazanych do udziału w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych, co pozwoli na wsparcie służb ratunkowych.
Czytaj też
Zlikwidowane mają zostać przywileje więźniów w dostępie do lekarza. Jak wskazywał resort sprawiedliwości, obecnie więźniowie kierowani są do lekarzy, w tym specjalistów, poza kolejnością i systemem świadczeń zdrowotnych. Nowe przepisy wprowadzają zasadę udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności, z zachowaniem reguł obowiązujących wszystkich pacjentów. Skazani będą obciążani kosztami badań laboratoryjnych w przypadku pozytywnego wyniku badania na obecność substancji psychoaktywnej.
Zmiany odnoszą się też do procedur składania i rozpoznawania wniosków, skarg i próśb skazanych. Wprowadzona zostanie możliwość pozostawienia przez właściwy organ bez rozpoznania skarg, wniosków i próśb skazanych, które w sposób oczywisty są bezzasadne. Ustanowiony ma też zostać tygodniowy termin na wniesienie skargi liczony od dnia, w którym skazany dowiedział się o zdarzeniu będącym podstawą skargi.