Reklama

Służba Więzienna

Więzienna "służba specjalna" ministra sprawiedliwości

Autor. st. sierż. Wojciech Łączkowski/Służba Więzienna

Powołanie Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej nie zostało najlepiej przyjęte przez więzienne środowisko czy instytucje zajmujące się prawami człowieka. W opiniach na temat tego rozwiązania pojawiają się takie oceny, jak jego bezpodstawność, stwarzanie narzędza do „jeszcze większej inwigilacji” czy „do ręcznego sterowania pracą tej służby przez czynnego polityka”. Szanse jednak na to, by resort sprawiedliwości wycofał się z tego pomysłu, są niewielkie.

Reklama

Jak informował jeszcze w ubiegłym roku InfoSecurity24.pl, resort sprawiedliwości postanowił nadać szefowi ministerstwa uprawnienia pozwalające na "podejmowanie skutecznych działań nadzorczych w zakresie funkcjonowania Służby Więziennej". W związku z tym, w formacji powstanie zapowiadany już od jakiegoś czasu Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej, wzorowany - jak zapewniają pomysłodawcy - na rozwiązaniach wprowadzonych w Policji czy Straży Granicznej. Będzie on stanowił swoistą służbę specjalną, która będzie miała szerokie uprawnienia w ramach prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych, w tym do inwigilacji. Do tej pory w więziennej formacji funkcjonowało Biuro Spraw Wewnętrznych, które jest komórką organizacyjną Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Co prawda realizowała ona zadania szkoleniowe, kontrolne oraz nadzorcze, natomiast nie była wyposażona w uprawnienia pozwalające na realizację zadań polegających na rozpoznawaniu, zapobieganiu i wykrywaniu przestępstw popełnionych przez osadzonych, a także funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej w związku z wykonywaniem czynności służbowych. A, jak to uzasadnia resort, hermetyczność "środowiska osadzonych i funkcjonariuszy" oraz ich odizolowanie powoduje, że zadania te są utrudnione do realizacji przez policję czy Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Reklama

Szefem tej komórki będzie powoływany przez ministra sprawiedliwości, i jemu też podlegający, Szef Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej - będący jednocześnie zastępcą szefa SW (może dlatego formacja czeka od dwóch lat z wypełnieniem "wakatu", który pozostał w kierownictwie po odejściu pułkownika Grzegorza Fedorowicza). Co ważne, szef Ministerstwa Sprawiedliwości będzie wyposażony w pewną prerogatywę, a dokładnie możliwość polecenia Szefowi IWSW objęcia rozpoznaniem określonych obszarów działania osadzonych oraz funkcjonariuszy w kontekście przestępstw popełnionych przez nich lub pracowników formacji w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Do 31 stycznia natomiast minister będzie otrzymywał również informację o działalności jednostki za poprzedni rok.

Czytaj też

Pomysł utworzenia Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej oceniła już m.in. Fundacja Panoptykon, podkreślając że będzie to 10 instytucja w kraju zajmującą się ściganiem przestępstw i posiadającą uprawnienia do inwigilacji, która w Polsce nie jest wystarczająco kontrolowana przez polskie władze. To jednak nie koniec komentarzy dotyczących tego rozwiązania. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się opinie przygotowane m.in. przez związkowców, Helsińską Fundację Praw Człowieka, Urząd Ochrony Danych Osobowych czy Prokuratora Krajowego. Forum Związków Zawodowych, a w tym NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, wprost stwierdza, że "powołanie IWSW jest bezpodstawne, wprowadzając mechanizm inwigilacji" i porównuje to rozwiązanie do "niechlubnej tradycji PRL". Dodaje również, że spraw tego typu jest stosunkowo niewiele (ok. 500 w latach 2016-2021, o czym informuje sam resort w Ocenie Skutków Regulacji), a funkcjonariusze SW nie są odpowiednio wyszkoleni do prowadzenia działań o charakterze operacyjnym, śledczym czy procesowym. "Jednym z absurdalnych zapisów jest możliwość podsłuchiwania, przez okres pięciu dni, każdego funkcjonariusza i pracownika bez zgody sądu" - czytamy. Chodzi w tym przypadku o projektowany przepis, zgodnie z którym w sytuacjach "niecierpiących zwłoki", szef IWSW może zarządzić, po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego, kontrolę operacyjną, zwracając się jednocześnie do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o wydanie postanowienia w tej sprawie. Jeśli sąd takiej zgody w ciągu pięciu dni od dnia zarządzenia kontroli operacyjnej nie wyda, ma być ona wstrzymana oraz dokonane ma zostać protokolarne, komisyjne zniszczenie materiałów zgromadzonych podczas jej stosowania.

Reklama

Pomysłu utworzenia IWSW nie ocenia pozytywnie również Krajowa Sekcja Służby Więziennej NSZZ "Solidarność". W jej opinii, powołanie go "może stworzyć pole do jeszcze większych nadużyć, inwigilacji i nacisków na funkcjonariuszy". Co więcej, czytamy o przesuwaniu funkcjonariuszy na stanowiska "aparatu kontrolnego" czy szerokim zakresie uprawnień IWSW. "Solidarność" wychodzi z kontrpropozycją, w ramach której Inspektorat tworzyć mieliby cywile, podlegli wyłącznie szefowi resortu sprawiedliwości, na wzór Izby Dycyplinarnej. Związkowcy piszą również o stworzeniu "mechanizów wzajemnej kontroli, cyklicznych spotkaniach z MS strony służbowej i społecznej oraz raportowaniu na bieżąco sytuacji w SW".

Ręczne sterowanie

Helsińska Fundacja Praw Człowieka przypomina, że za powołaniem IWSW stać ma fakt, że kontakt funkcjonariuszy więziennej formacji z osobami izolowanymi, często powiązanymi ze światem zorganizowanej przestepczości, może wiązać się z zagrożeniem korupcją czy innymi próbami wywierania nacisku. W jej ocenie, są wątpliwości co do tego, że "problem ten wymaga wyposażenia wyodrębnionej części Służby Więziennej w kompetencje do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych, w tym możliwości prowadzenia kontroli operacyjnej oraz zakupu kontrolowanego".

Powstaje przy tym pytanie, czy zadań w postaci przeciwdziałania przestępczości okołowięziennej nie da się realizować przy współdziałaniu z innymi służbami. Centralne Biuro Antykorupcyjne, jako służba powołana do zwalczania przestępczości korupcyjnej, wydaje się być naturalnym kandydatem, idealnym do przeciwdziałania przestępczości polegającej na odpłatnym przemycie za mury jednostek penitencjarnych zakazanych materiałów i substancji. W pozostałym zakresie zadania dotyczące przestępczości okołowięziennej z powodzeniem realizować może Policja, przy wsparciu funkcjonariuszy SW. Za nieprzekonujące w tym aspekcie uznać należy argumenty projektodawcy wskazujące na to, że realizacja tego rodzaju czynności przez inne służby miałaby charakter znacząco utrudniony.
fragment opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, dotyczącej projektu ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw

Fundacja podkreśla, że rozwiązaniem powinno być zacieśnienie współpracy na linii Służba Więzienna-Policja-Centralne Biuro Antykorupcyjne, a nie wyposażanie kolejnej służby w możliwość prowadzenia np. inwigilacji. Co więcej, HFPW zwraca uwagę na podkreślaną przez resort podatność mundurowych tej formacji "na stanie się sprawcą przestępstwa korupcyjnego" i zastanawia się, co może być tego powodem. "W tym kontekście wymienić można byłoby chociażby zbyt niską wysokość wynagrodzeń w porównaniu do charakteru ich służby, przedłużający się problem nieuzupełnienia wakatów i powiązany z nim narastający problem niezrekompensowanych nadgodzin" - czytamy.

Niepokój budzi również umiejscowienie IWSW jako wyodrębionej jednostki Służby Więziennej podległej bezpośrednio ministrowi sprawiedliwości, a nie dyrektorowi generalnemu Służby Więziennej. Fundacja nawet ten krok jako wyrażenie "wotum nieufności dla obecnego kierownictwa" formacji. Inaczej sytuacja wygląda bowiem w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji czy Biurze Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej, które podlegają pod komendantów tych służb - a przecież m.in. na ich wzór tworzony ma być IWSW, o czym czytamy w projekcie.

To oczywiście nie koniec uwag. Największe obawy HFPC budzić ma "zespół środków, którymi dysponował będzie Minister Sprawiedliwości nadzorując działaności IWSW". Jak podsumowuje Fundacja, każdy z nich "łączy znaczny poziom ogólności i pojemności treściowej". W efekcie, sprowadzać ma się to "do ręcznego sterowania pracą tej służby przez czynnego polityka".

Ryzyko powstania takiego zagrożenia jest tym większe, im mniejszy jest niezależny nadzór nad stosowaniem czynności operacyjno-rozpoznawczych przez same służby. W Polsce nadzór ten praktycznie nie istnieje, co od lat budzi wątpliwości organizacji społecznych. Projekt w zupełności problemu tego nie rozwiązuje, dokładając do tego nowe obawy o bezpośrednie wykorzystanie nowej służby specjalnej dla potrzeb politycznych. Poszczególne czynności operacyjno-rozpoznawcze prowadzone będą na zasadach zbliżonych do tych wynikających m.in. z ustawy o Policji. Sama IWSW nie będzie zobligowana do publicznego ujawniania informacji dotyczących skali prowadzonej przez nią inwigilacji, jak również przypadków skorzystania przez Ministra Sprawiedliwości z omawianych środków nadzorczych. Działalność IWSW w tym obszarze nie zostanie jednocześnie poddana nadzorowi niezależnej instytucji.
fragment opinii Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, dotyczącej projektu ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw

Widać wyraźnie, że pomysł powstania Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej nie zbiera pozytywnych recenzji. Czy jednak oceny te wpłyną na decyzje resortu sprawiedliwości i wycofanie się z powołania nowej jednostki organizacyjnej ze specjalnymi uprawnieniami? To raczej mało prawdopodobne.

Przypomnijmy, że sam projekt zmian w ustawie o Służbie Więziennej, którego częścią są przepisy dotyczące powołania IWSW, ma ponad 100 stron, a jego uzasadnienie ponad 70. Jak już podkreślał InfoSecurity24.pl, ważnych modyfikacji w dokumencie, proponowanych przez resort sprawiedliwości, jest więc znacznie więcej i zasługują one na oddzielne opracowanie. Dużo emocji budzą m.in. te dotyczące przejęcia konwojowania od Policji. Ministerstwo szacuje, że łączne całościowe skutki finansowe związane z wejściem w życie projektu ustawy w latach 2022-2031 ukształtują się na poziomie 558 888 961 złotych i obejmują zarówno wydatki, które zostaną sfinansowane w ramach obecnego limitu wydatków więziennictwa, jak i wydatki które obecnie nie znajdują zabezpieczenia w budżecie więziennictwa i muszą zostać przyznane jako dodatkowe środki zwiększające budżet więziennictwa.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. PATRIOTA78

    TO BARDZO DOBRY POMYSŁ:) po wyborach beda mieli Pana Zbigniewa Ziobre na oku:):)

  2. hermanaryk

    To znaczy, że takiej służby do tej pory NIE BYŁO?!