Rosja na czarnej liście UE
Komisja Europejska zapowiedziała wpisanie Rosji na czarną listę państw wysokiego ryzyka w obszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Decyzja, opóźniana przez lata z powodów geopolitycznych, proceduralnych i instytucjonalnych, otwiera drogę do dalszej izolacji finansowej Rosji i znacząco podnosi ryzyko dla firm utrzymujących z nią relacje gospodarcze.
Decyzja Komisji Europejskiej o zamiarze formalnego wpisania Rosji na czarną listę państw wysokiego ryzyka w obszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu stanowi jeden z najistotniejszych kroków regulacyjnych UE wobec Moskwy od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Jak podaje portal Politico, kontekst geopolityczny – agresja Rosji, kolejne pakiety sankcji oraz rosnące zagrożenie dla stabilności europejskiego systemu finansowego – wskazywał, że taka decyzja mogła zostać podjęta znacznie wcześniej. Jej wdrożenie okazało się jednak procesem wieloletnim, hamowanym przez nakładające się czynniki polityczne, procedurowe i systemowe.
Zgodnie z unijnymi ramami prawnymi podstawą wpisywania krajów na listę wysokiego ryzyka jest art. 9 dyrektywy AML (UE) 2015/849. To on upoważnia Komisję Europejską do identyfikowania państw trzecich posiadających „strategiczne braki” w systemie AML/CFT (AML – Anti-Money Laundering: przeciwdziałanie praniu pieniędzy; CFT – Countering the Financing of Terrorism: zwalczanie finansowania terroryzmu) oraz do aktualizacji listy poprzez akty delegowane.
Lista ta została pierwotnie ustanowiona rozporządzeniem delegowanym (UE) 2016/1675, a kolejne aktualizacje – m.in. z 2023 r. i czerwca 2025 r. – pokazywały, że UE zwykle dostosowywała się do stanowiska FATF (Financial Action Task Force – Międzynarodowa Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy), organu ustalającego globalne standardy w walce z praniem pieniędzy. Brak jednoznacznej reakcji tego organu na agresję Rosji okazał się jednym z głównych czynników opóźniających działania UE.
Pomimo że – jak napisał portal istories.media – Rosja została w lutym 2023 r. zawieszona w FATF jako pierwsze państwo w historii organizacji, to jednak nie trafiła na jej czarną listę. Według istories.media oraz The New Voice of Ukraine sprzeciw państw BRICS – zwłaszcza Indii, Chin, Brazylii i RPA – zablokował wpisanie Rosji na listę krajów objętych globalnym wezwaniem do działania. Źródła te podają również, że Rosja naciskała na Indie, sugerując, że brak wsparcia w FATF może zaszkodzić wspólnym projektom infrastrukturalnym. UE, która dotychczas niemal zawsze opierała swoje decyzje o listach AML na działaniach FATF, znalazła się więc w sytuacji, w której globalny proces blokował jej własne działania.
Czytaj też
Jak podaje The New Voice of Ukraine, KE musiała wykonać samodzielną, techniczną ocenę rosyjskiego systemu AML/CFT. Stało się to szczególnie trudne, ponieważ Rosja po wprowadzeniu sankcji zaprzestała przekazywania danych europejskim partnerom. Brak współpracy uniemożliwił przeprowadzenie standardowej oceny ryzyka, zmuszając Komisję do korzystania z danych pośrednich oraz analiz wywiadowczych, co znacząco wydłużało procedurę.
Istotne były również ograniczenia instytucjonalne po stronie samej Unii. Jak przypomina United24Media, dopiero w 2024 r. powołano Europejski Urząd ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (AMLA), który formalnie rozpoczął działalność w 2025 r., a jego udział w tworzeniu czarnej listy ma rozpocząć się dopiero po pełnym wdrożeniu pakietu AML. Przed powstaniem AMLA analiza wysokiego ryzyka była rozproszona między Komisję, Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) i państwa członkowskie, co utrudniało koordynację i spowalniało proces.
Jak pisze Politico, część państw członkowskich – zwłaszcza Belgia – miała zastrzeżenia wobec wpisania Rosji na czarną listę, ponieważ w belgijskim systemie Euroclear znajduje się większość zamrożonych rosyjskich aktywów. Komisja równolegle pracowała nad mechanizmem wykorzystania zysków z tych aktywów na wsparcie Ukrainy, a wpisanie Rosji na listę ryzyka AML mogło dodatkowo skomplikować sytuację prawną i polityczną.
Z kolei Rosja – jak relacjonuje Reuters – reagowała agresywnie na plany UE. Dmitrij Miedwiediew określił możliwość ich przejęcia jako „powód do wojny”, a czołowi rosyjscy bankierzy zapowiadali, że UE „będzie prowadzić procesy przez 50 lat”.
Dodatkowym utrudnieniem był bezprecedensowy status Rosji w FATF. Jak zauważa Ukrinform, konieczne stało się stworzenie unijnej autonomicznej oceny ryzyka wobec państwa zawieszonego w FATF, ale niewpisanego na jej czarną listę. Z tego powodu w 2025 r. Komisja Europejska przyjęła kluczowe rozporządzenie delegowane (UE) 2025/1393, które zobligowało ją do zakończenia oceny takich państw – w tym Rosji – do 31 grudnia 2025 roku.
Ten dokument, oparty na art. 9 dyrektywy 2015/849, formalnie otworzył drogę do niezależnego od FATF wpisania Rosji jako państwa trzeciego wysokiego ryzyka. Ostateczna decyzja Komisji, jak podaje Politico, była więc wynikiem skumulowanej presji politycznej, postępu w analizach, wejścia w życie nowych aktów prawnych AML oraz konieczności zapewnienia spójności z innymi działaniami UE wobec Rosji.
Konsekwencje wpisu dla Rosji i jej pozycji międzynarodowej
Jak informuje Politico, wpis oznacza, że Rosja została formalnie uznana za państwo posiadające „strategiczne braki” w systemie zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Według Bloomberga obliguje to europejskie instytucje finansowe do stosowania najbardziej zaostrzonych procedur „enhanced due diligence” (wzmożonej należytej staranności) przy każdej transakcji powiązanej z Rosją.
Czytaj też
W praktyce znacząco ogranicza to możliwości finansowe Moskwy na terenie UE. Jak zwraca uwagę platforma MLex, banki będą unikać relacji z rosyjskimi klientami, nawet jeśli formalnie nie są oni objęci sankcjami, z uwagi na najwyższe ryzyko regulacyjne. Już wcześniej – co podaje Reuters – europejskie instytucje finansowe, obawiając się o reputację i zgodność z prawem, odmawiały obsługi części rosyjskich obywateli i firm, nawet w przypadkach nieobjętych sankcjami.
Decyzja UE ma również wymiar globalny. Jak informuje Bloomberg, wiele państw i instytucji światowych opiera swoje procedury AML na standardach unijnych. W rezultacie Rosja może zostać objęta podobnymi restrykcjami także poza Europą, co zwiększy jej izolację finansową.
Konsekwencje dla firm współpracujących z Rosją
Decyzja UE ma daleko idące skutki dla firm europejskich i międzynarodowych prowadzących działalność gospodarczą z Rosją. Jak podaje Bloomberg, wzmocnione procedury AML oznaczają liczne opóźnienia, wyższe koszty zgodności oraz ryzyko odmowy obsługi ze strony banków. MLex informuje, że przedsiębiorstwa będą musiały udowodnić legalność środków, przeanalizować łańcuch własnościowy rosyjskich partnerów i wykazać, że transakcje nie służą obchodzeniu sankcji. Według ekspertów cytowanych przez MLex dla wielu firm bardziej opłacalne stanie się zakończenie relacji gospodarczych z Rosją niż utrzymywanie współpracy obarczonej wysokim ryzykiem prawnym i reputacyjnym.
United24Media podkreśla, że wpisanie Rosji na czarną listę powoduje, iż firmy utrzymujące z nią relacje mogą same zostać uznane za obszary podwyższonego ryzyka, co zwiększa prawdopodobieństwo kontroli ze strony regulatorów. English NV dodaje, że konieczność wykazywania, iż rosyjscy kontrahenci nie są powiązani z sankcjonowanymi osobami, stanowi poważne wyzwanie, ponieważ rosyjskie struktury korporacyjne często są celowo nieprzejrzyste. Ukrinform wskazuje także, że wpis utrudni współpracę z firmami z państw trzecich powiązanych z Rosją, ponieważ UE może traktować takie operacje jako próbę obejścia sankcji. W konsekwencji ryzyko prawne obejmuje również całe łańcuchy dostaw i pośredników.
Wpisanie Rosji na unijną czarną listę AML/CFT jest rezultatem długiego procesu związanego z prawem Unii Europejskiej, szczególnie z art. 9 dyrektywy 2015/849 (w sprawie zapobiegania wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu) oraz rozporządzeniem delegowanym (UE) 2025/1393. Decyzja ta kończy okres, w którym UE – z powodu braku działania FATF oraz presji państw BRICS – odkładała podjęcie formalnych działań, mimo że przesłanki polityczne i finansowe sprzyjały temu znacznie wcześniej.
Czytaj też
Wpis prowadzi do poważnej izolacji Rosji od europejskiego, a częściowo także globalnego systemu finansowego. Ma istotne konsekwencje dla przedsiębiorstw współpracujących z rosyjskimi podmiotami, wymuszając kosztowne i rozbudowane procedury zgodności lub wręcz skłaniając do całkowitego wycofania się ze współpracy gospodarczej.
Jednocześnie wzmacnia podstawy prawne UE do dalszych działań dotyczących zamrożonych rosyjskich aktywów oraz istotnie podnosi ryzyko wszystkich transakcji powiązanych z Federacją Rosyjską. Jest to jeden z najdalej idących środków, jakie UE mogła zastosować wobec Rosji bez formalnego rozszerzania pakietów sankcji, a jego skutki będą długotrwałe i wielowymiarowe.


