Policja
Policjanci "bez prawa do dodatkowego urlopu"?
„Funkcjonariusze Policji, którzy ponieśli straty wskutek powodzi, nie mają prawa do dodatkowego urlopu na usuwanie jej skutków” – zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który zwrócił się w tej sprawie do premiera Donalda Tuska. Według RPO przepisy, które znalazły się w specustawie powodziowej, które uprawniają do 20 dni takiego urlopu, odnoszą się „tylko do osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy, a nie do pozostających w stosunku służbowym”.
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek w piśmie do premiera Donalda Tuska poinformował, że zwracają się do niego z prośbą o pomoc policjanci, których nieruchomości ucierpiały podczas tegorocznej powodzi. Ich prośby dotyczą dodatkowego urlopu, który chcieliby wykorzystać na usuwanie skutków kataklizmu. „Przełożeni nie zgadzają się na to, bo przepisy odnoszą się wyłącznie do pracowników, a nie do osób pozostających w stosunku służbowym” – czytamy w piśmie RPO do szefa rządu.
„Problem wydaje się szczególnie dolegliwy dla funkcjonariuszy i żołnierzy bezpośrednio zaangażowanych w usuwanie skutków powodzi, którzy zostali poszkodowani. Ich domy nie nadają się do zamieszkania, oni zaś pomagając innym, sami nie są w stanie sobie pomóc” – podkreślił rzecznik.
W piśmie do premiera Tuska RPO zauważył, że „zgodnie z art. 7a ust. 1 ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi, pracownikowi będącemu poszkodowanym przysługuje (…) zwolnienie od pracy, w wymiarze do 20 dni, w celu usuwania skutków powodzi”. „W okresie zwolnienia od pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia, obliczonego według zasad obowiązujących przy obliczaniu wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego” – zaznaczył Wiącek.
Czytaj też
RPO wprost podkreślił, że przepis ten dotyczy wyłącznie osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy, co oznacza, że nie stosuje się go do funkcjonariuszy i żołnierzy pozostających w stosunku służbowym. „Specyfika stosunku służbowego (szczególnie dyspozycyjność) odpowiada zaangażowaniu funkcjonariuszy i żołnierzy w usuwanie skutków powodzi. Jeżeli jednak Państwo wymaga od nich szczególnego zaangażowania w trakcie klęski żywiołowej, to powinno w pierwszej kolejności zabezpieczyć ich domy rodzinne albo przynajmniej umożliwić poszkodowanym funkcjonariuszom/żołnierzom samodzielne zabezpieczenie swoich domostw” – zauważył.
„W takim przypadku rozszerzenie zakresu art. 7a ust. 1 ustawy powodziowej o stosunki służbowe wydaje się odpowiednim rozwiązaniem” – dodał Marcin Wiącek, prosząc premiera Donalda Tuska o rozwiązanie problemu.
Czytaj też
Przypomnijmy, specustawa powodziowa w błyskawicznym tempie przeszła ścieżkę legislacyjną, której „zwieńczeniem” był podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Regulacja wprowadziła do porządku prawnego m.in. zmiany w kwestii nadgodzin i szczepień dla mundurowych.
Pierwsza z nich dotyczyła nadgodzin dla funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę w okresie od 13 września 2024 r. do dnia 31 października 2024 roku. Za wypracowane nadgodziny (czas służby przekraczający 40 godzin tygodniowo – przyp. red.), mundurowi – w myśl przepisów – otrzymają rekompensatę pieniężną. Według wyliczeń MSWiA szacowany koszt rekompensat w przypadku Policji wyniesie nieco ponad 19 mln złotych, a jeśli chodzi o Straż Graniczną, resort przewiduje kwotę 200 tys. złotych. Największe środki przewidziano dla strażaków. Nadgodziny w PSP kosztować mogą nawet blisko 90 mln złotych.
Czytaj też
Specustawa wprowadziła również – tym razem na stałe – zmiany dotyczące szczepień funkcjonariuszy. Mundurowi, w myśl ustawy, „w przypadku wystąpienia lub możliwości wystąpienia na stanowisku służbowym szkodliwego biologicznego czynnika chorobotwórczego, przeciw któremu jest dostępna szczepionka, mogą poddać się szczepieniom ochronnym”. Regulacje przewidują jednak, że funkcjonariusz nie zostanie dopuszczony się do pełnienia służby na stanowisku, gdzie „występuje szkodliwy czynnik biologiczny, jeżeli nie posiada wymaganych szczepień ochronnych”. Wiele wskazuje na to, że przepisy te niebawem zostaną zniesione. W Sejmie posłowie pracują obecnie nad nowelą ustawy, która usuwa z ustaw pragmatycznych PSP, SG i Policji zapisy dotyczące szczepień.