Za Granicą
Ukraińskie MSW wydaje broń byłym funkcjonariuszom służb mundurowych
Ukraińska policja poinformowała w czwartek, że wyda broń byłym funkcjonariuszom jednostek podległych ministerstwu spraw wewnętrznych. Odpowiednie dyspozycje przekazał w czwartek szef ukraińskiej policji Ihor Kłymenko. Od środy łatwiejszy dostęp do broni mają obywatele Ukrainy.
"Weteranom organów spraw wewnętrznych gotowym do obrony Ukrainy zostanie wydana broń. Procedura zostanie maksymalnie uproszczona ze względu na agresję Federacji Rosyjskiej, ponieważ Rada Najwyższa Ukrainy poparła decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego na terytorium państwa" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej ukraińskiej policji.
"Szef ukraińskiej policji państwowej Ihor Kłymenko wydał taki rozkaz szefom wydziałów ukraińskiej policji państwowej w obwodach. Wydawanie broni byłym funkcjonariuszom ma na celu wzmocnienie działań ukraińskich organów ścigania na rzecz zapewnienia ładu i porządku na Ukrainie" - uściślono.
Obywatele Ukrainy mają też od wczoraj łatwiejszy dostęp do posiadania broni. Rada Najwyższa (parlament Ukrainy) poparła w środę w pierwszym czytaniu projekt ustawy przewidującej zezwolenie osobom cywilnym na noszenie broni. Z przepisów, proponowanych "ze względu na obecne zagrożenia", ma być wyłączona broń krótka.
Czytaj też
"Przyjęcie tej ustawy jest w pełni zgodne z interesami państwa i społeczeństwa" - oświadczyli autorzy projektu, dodając, że nowe przepisy są potrzebne "ze względu na obecne zagrożenia dla obywateli Ukrainy". Projekt przewiduje zdefiniowanie prawa do posiadania cywilnej broni ostrej i reguł dotyczących otrzymania zezwolenia na broń, jak również opracowanie rejestru tej broni. Przewidziane jest wykorzystanie broni w celach samoobrony. Projekt mówi też o uregulowaniu zasad wwożenia broni i amunicji oraz handlu nimi.
Atak z Białorusi
Ukraińska straż graniczna informowała, że ok. godz. 5. rano (godz. 4. w Polsce) granica Ukrainy na odcinku graniczącym z Rosją oraz Białorusią "została zaatakowana przez wojska rosyjskie wspierane przez Białoruś". Oficjalnych informacji Mińska w tej sprawie nie ma. Atak na granicę był prowadzony przy pomocy artylerii, sprzętu ciężkiego i broni palnej - podała strona ukraińska.
Z kolei telewizja CNN opublikowała wideo, na którym widać rosyjskie pojazdy wojskowe na przejściu granicznym w Sieńkowce, gdzie zbiegają się granice trzech krajów. Od strony ukraińskiej przejście znajduje się w obwodzie czernihowskim. Jak podaje niezależny i zablokowany na Białorusi portal Zerkalo.io, do tej pory nie ma oficjalnej informacji władz Białorusi o tym, czy jej sił zbrojne lub jej terytorium są wykorzystawane w ataku na Ukrainę.
Czytaj też
"Komentarze w tej sprawie pojawią się później w oficjalnych źródłach" – cytuje portal służbę prasową ministerstwa obrony. Na terytorium Białorusi, w tym przy granicy z Ukrainą znajdują się rosyjskie wojska i uzbrojenie, które wprowadzono tam przy okazji zapowiedzianego w styczniu nieplanowanego „sprawdzianu sił reagowania Państwa Związkowego" i przeprowadzonych w jego ramach manewrów. Po ich zakończeniu, mimo wcześniejszych zapowiedzi, wojsk nie wycofano do Rosji.
Ukraina i kraje zachodnie obawiały się, że w przypadku ataku Rosji na Ukrainę może zostać wykorzystane terytorium rosyjskiego sojusznika – Białorusi. Mińsk zaprzeczał tym informacjom. W nocy ze środy na czwartek Rosja zaatakowała zbrojnie Ukrainę. Władimir Putin ogłosił "specjalną operację wojskową" w Donbasie.