Reklama

Turyści czy rosyjscy szpiedzy? Łotewskie służby: uważne oczy obywateli to pierwsza linia obrony

Autor. Pixabay

Łotewska Służba Wywiadu Wojskowego i Bezpieczeństwa (Militārās izlūkošanas un drošības dienests – MIDD) w swoim najnowszym raporcie rocznym nazywa rosyjski wywiad „największym zagrożeniem” dla państwa i publikuje szczegółowy poradnik dla obywateli. Międzynarodowy portal informacyjny Euronews relacjonuje, że pod pozorem zagubionych turystów mogą kryć się rosyjskie trzy- lub czteroosobowe grupy rozpoznawczo-sabotażowe Kremla, które przed konfliktem mają przygotować teren pod potencjalne operacje wojskowe.

Brytyjski dziennik The Guardian zwraca uwagę, że pierwsze sygnały, które powinny wzbudzić podejrzenie to niechlujny wygląd, krótka wojskowa fryzura i natarczywe pytania o lokalną infrastrukturę. Amerykańska stacja ABC News dodaje do tego podejrzanie bogaty ekwipunek – profesjonalne apteczki, radia i wojskowe mapy, które trudno wytłumaczyć zwykłym biwakiem.

Reklama

Łotewskie media – Apollo.lv, News.Inbox.lv, Lente.lv oraz dziennik internetowy Neatkarīgā Rīta Avīze – przytaczają szczegółowe wytyczne MIDD, które pozwalają rozpoznać potencjalne grupy rozpoznawczo-dywersyjne:

  • Wygląd – ubiór paramilitarny, sportowy lub turystyczny z wyodrębnionymi elementami wyposażenia (plecaki, uprzęże, torby medyczne), specjalistyczne elementy stroju o podobnym charakterze oraz krótka fryzura, niechlujny, zaniedbany wygląd, niedostateczna higiena, atletyczna budowa ciała;
  • Wyposażenie - elementy wyposażenia i rodzaj przewożonego pożywienia wskazują na możliwość przetrwania w nietypowych warunkach lub świadczą o szczególnych potrzebach. Posiadają elementy wyposażenia radiowego, mapy, urządzenia nawigacyjne, ewentualnie uzbrojone; środki specjalne;
  • Miejsca pobytu - grupy przebywają w miejscach odległych, w lasach i w pobliżu zbiorników wodnych, chociaż ich ubiór i wyposażenie nie wskazują na chęć uprawiania rekreacji. Są zakwaterowani w opuszczonych budynkach, lasach (kryjówki), u osób samotnych lub aspołecznych;
  • Zachowanie w miejscach publicznych - nie orientuje się lub słabo orientuje się w terenie, porusza się w stylu wojskowym oraz obserwuje otoczenie; wypytuje mieszkańców w sprawie ich poglądów politycznych, wzywa do zamieszek; tylko jeden członek grupy zna język kraju docelowego; brak znajomości charakterystycznego dialektu języka lokalnego (akcentu, frazeologii); zakup większych ilości produktów spożywczych o mniejszym stopniu psucia, produktów gotowych; możliwe podszywanie się pod przedstawicieli ONZ, Czerwonego Krzyża, OBWE lub innych organizacji humanitarnych;
  • Realizacja zadań - wzrost zainteresowania obiektami infrastruktury krytycznej lub podstawowej, organami ścigania i siłami zbrojnymi - ich obserwacja, nagabywanie mieszkańców, próby wkraczania na tereny do nich nie należące.

Raport MIDD opisuje także realne incydenty: w 2024 r. oblano czerwoną farbą kamień pamięci łotewskich legionistów w parafii Džūkste; Łotwa łączy ten akt z rosyjską wojną psychologiczną wymierzoną w morale społeczeństwa.

    Rosyjskie szpiegostwo nie kończy się jednak na granicach Łotwy. Agencja Reuters informuje o aresztowaniu w ostatnim czasie w Niemczech i Szwajcarii trzech obywateli Ukrainy podejrzanych o planowanie rosyjskiej kampanii przesyłek-bomb.

    Do katalogu ryzyka MIDD dopisuje też sabotaż infrastruktury podmorskiej. Stacja Al Jazeera English przypomina o uszkodzeniu kabla energetycznego Finlandia-Estonia, którego sprawcą miał być rosyjski „statek-widmo”. National Public Radio (NPR) opisuje 60-kilometrową rysę po kotwicy, a Politico Europe wylicza co najmniej sześć podejrzanych incydentów na Bałtyku od 2022 r. 

    Narastające zagrożenie skłania sąsiadów Łotwy do wzmocnienia obrony cywilnej. Szwedzka Agencja ds. Sytuacji Kryzysowych (MSB) wznowiła dystrybucję broszury „If Crisis or War Comes”, Finowie aktualizują poradnik „72 godziny”, a norweskie władze wydały książeczkę zachęcającą do tygodniowego zapasu żywności i wody. The Guardian zauważa, że podobne publikacje planuje już Polska, a agencja Associated Press opisuje szwedzko-fińskie przewodniki jako model dla całego NATO.

      MIDD kończy swój poradnik jasnym zaleceniem: „Jamesa Bonda zostawmy profesjonalistom”. Obywatel, który zauważy coś niepokojącego, powinien natychmiast zadzwonić na policję lub do najbliższej jednostki wojskowej. Tylko szybka reakcja – jak podkreślają łotewskie służby – pozwoli powstrzymać wrogie sieci wywiadowcze i utrzymać kraj w stanie podwyższonej, lecz opanowanej czujności. Zasadnicze zatem przesłanie łotewskich służb brzmi jasno: uważne oczy obywateli są pierwszą linią obrony, lecz odpowiedzialność za neutralizację zagrożenia spoczywa na profesjonalistach. Stała czujność, zdrowy sceptycyzm i szybkie zgłaszanie niepokojących obserwacji – oto najskuteczniejsza tarcza przeciwko infiltracji rosyjskiego wywiadu.

      WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
      Reklama

      Komentarze

        Reklama