Terroryści, narkotyki i kryzys migracyjny, czyli co zagraża USA

W najnowszym, corocznym raporcie dotyczącym zagrożeń dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, sporządzonym przez Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego, przedstawiono kompleksowy przegląd wyzwań, przed jakimi stoją zarówno amerykańskie władze, jak i społeczność międzynarodowa. W dokumencie zaznaczono, że rosnące zagrożenia są kreowane zarówno przez państwa, które starają się konkurować z USA w zakresie gospodarczym i militarnym, jak i przez podmioty niepaństwowe – od przestępczości transnarodowej po organizacje terrorystyczne.
Raport dotyczący zagrożeń dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych został sporządzony w marcu 2025 roku. Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (Office of the Director of National Intelligence) wskazuje w nim na coraz bardziej złożone i wielopłaszczyznowe zagrożenia, mające wpływ nie tylko na Stany Zjednoczone, lecz także na stabilność wielu regionów świata.
W dokumencie podkreślono, że rosnące zagrożenia są kreowane zarówno przez państwa, które starają się konkurować z USA w zakresie gospodarczym i militarnym, jak i przez podmioty niepaństwowe – od przestępczości transnarodowej po organizacje terrorystyczne. Analizie poddano także dynamicznie rozwijającą się współpracę wrogich mocarstw oraz to, w jaki sposób wzmaga ona ryzyko konfliktów.
Ogłoszony raport dostarcza również spostrzeżeń na temat zmian w szeroko rozumianym środowisku bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście nowych technologii i ich rosnącego wpływu na ład międzynarodowy.
Transnarodowa przestępczość i terroryści
Transnarodowe organizacje przestępcze (TCOs), w szczególności te zaangażowane w handel narkotykami, stanowią jedno z najpoważniejszych wyzwań dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Największe obawy budzi produkcja i przemyt syntetycznych opioidów – głównie fentanylu – który wciąż powoduje śmierć tysięcy obywateli USA.
Narkotyki syntetyczne jako główne zagrożenie: Fentanyl, często wytwarzany w Meksyku, pozostaje najbardziej śmiercionośną substancją trafiającą na rynek amerykański. Mimo że w ostatnim okresie odnotowano spadek liczby zgonów spowodowanych przedawkowaniem opioidów syntetycznych (m.in. dzięki powszechniejszemu użyciu naloksonu), problem wciąż jest poważny.
Rozdrobnienie rynku produkcji: W Meksyku znacząco wzrósł udział niezależnych producentów fentanylu. Wytwarzają oni narkotyki w małych laboratoriach, co ułatwia im dalszą dywersyfikację rynku.
Kontynuacja przemytu na granicy: Największe kartele meksykańskie – Kartel Sinaloa i Kartel Jalisco Nowej Generacji – pozostają kluczowymi dostawcami fentanylu, heroiny, metamfetaminy i kokainy. Główne przejścia graniczne między USA i Meksykiem to wciąż najczęstsze miejsca przemytu, choć kartele próbują wprowadzać nowe trasy, aby uniknąć wzmocnionych kontroli.
Z kolei Chiny i Indie pozostają głównymi dostawcami prekursorów chemicznych używanych w produkcji fentanylu. Chińscy i indyjscy producenci często maskują te transporty poprzez fałszywe etykiety, co pozwala omijać międzynarodowe regulacje i kontrole.
Wyzwaniem dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych jest także islamski ekstremizm transnarodowy. Organizacje takie jak tzw. Państwo Islamskie (ISIS) oraz Al-Kaida utrzymują determinację do przeprowadzania ataków na cele w krajach zachodnich, w tym w Stanach Zjednoczonych. Chociaż ISIS straciło kontrolę nad terytorium w Iraku i Syrii, jego rozproszone struktury, filie w innych regionach świata i zdolność do szerzenia propagandy w Internecie wciąż stanowią istotne zagrożenie.
ISIS-Khorasan (ISIS-K): Jest uznawana za najbardziej dynamiczną i agresywną filię Państwa Islamskiego, prowadzącą ataki w Azji Południowej i poza nią.
Al-Kaida: Utrzymuje zamiar atakowania Stanów Zjednoczonych, co widoczne jest zwłaszcza w działaniach propagandowych i nawoływaniu do ataków na cele zachodnie, w tym żydowskie. Filia w Jemenie (AQAP) wciąż rozpowszechnia instrukcje dotyczące konstruowania ładunków wybuchowych. Z kolei Al-Shabaab w Somalii koncentruje się na atakach lokalnych, jednak finansuje też działania Al-Kaidy poza Afryką.
W raporcie wskazano również na inne formy przestępczości transnarodowej. Organizacje przestępcze nie ograniczają się bowiem do handlu narkotykami i działań terrorystycznych. Coraz więcej grup przestępczych zajmuje się też oszustwami finansowymi, praniem pieniędzy, cyberatakami oraz handlem ludźmi.
Cyberprzestępczość: Gangi specjalizujące się w ransomware atakują sektory krytyczne (m.in. placówki służby zdrowia, instytucje rządowe), żądając okupu za odblokowanie systemów. Takie incydenty niekiedy prowadzą do faktycznego paraliżu świadczenia usług.
Handel ludźmi: Przestępcy wykorzystują nielegalną migrację i oferują rzekome „bezpieczne” drogi przemytu, kończące się często pracą przymusową lub wykorzystaniem seksualnym.
Wśród wyzwań, z jakimi będą musiały się zmierzyć Stany Zjednoczone, jest także kryzys migracyjny. W roku 2024 zanotowano spadek nielegalnej migracji do USA (o 14% względem poprzedniego roku), a dodatkowe środki bezpieczeństwa na granicy przyczyniły się do dalszego zmniejszenia napływu migrantów na początku 2025 roku. Jednocześnie przyczyny migracji – ubóstwo, przemoc i brak stabilizacji politycznej – nie znikają, więc istnieje obawa, że zmiany w polityce migracyjnej USA czy krajów tranzytowych mogą ponownie wywołać wzrost nielegalnych przekroczeń granicy.
Główni aktorzy
Chiny
Prezydent Xi Jinping dąży do tzw. wielkiego odrodzenia narodu chińskiego do 2049 roku, co w praktyce oznacza wzmocnienie gospodarki, sił zbrojnych i pozycji geopolitycznej. Chiny postrzegają działania Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników jako próbę powstrzymania rozwoju Państwa Środka.
Modernizacja sił zbrojnych: Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza konsekwentnie przechodzi głęboką transformację, mającą umożliwić pełne spektrum operacji wojennych – od konwencjonalnej obrony w rejonie Azji Wschodniej aż po projekcję siły na całym świecie.
Cyberzagrożenia: Chiny prowadzą agresywne operacje w cyberprzestrzeni, gromadząc dane wywiadowcze, kradnąc własność intelektualną i opracowując zdolności do ataków, które potencjalnie mogą sparaliżować infrastrukturę krytyczną w razie konfliktu.
Kwestia Tajwanu: Pekin uznaje Tajwan za zbuntowaną prowincję i nie wyklucza użycia siły, gdyby próby pokojowego zjednoczenia zawiodły. Taka ewentualna operacja wojskowa przeciwko Tajwanowi i ewentualne włączenie się Stanów Zjednoczonych do obrony wyspy mogłyby w istotny sposób zakłócić łańcuchy dostaw i globalne rynki, zwłaszcza w sektorze półprzewodników.
Ekspansja gospodarcza i technologiczna: Chiny wzmacniają swoją potęgę ekonomiczną, dążąc do samowystarczalności w kluczowych gałęziach przemysłu, m.in. w sektorze wysokich technologii (AI, zaawansowane układy półprzewodnikowe, biotechnologia).
Kontrolę nad surowcami krytycznymi: Państwo Środka wykorzystuje dominującą pozycję w wydobyciu i przetwarzaniu wielu metali (w tym pierwiastków ziem rzadkich). W przeszłości udowodniło już, że potrafi ograniczać eksport, by wywierać nacisk geopolityczny.
Dostęp do Arktyki: Wraz z topnieniem lodów polarnych Chiny próbują zwiększać zaangażowanie w regionie, realizując projekty infrastrukturalne i badawcze, a także utrwalając współpracę z Rosją w tym obszarze.
Program zbrojeniowy i broń masowego rażenia: Chiny intensywnie modernizują swoje siły jądrowe, aby wzmocnić zdolności odstraszania i przeciwdziałać ewentualnej presji wojskowej ze strony USA. Rozwijają również technologie kosmiczne (m.in. konstelacje satelitarne, systemy do zwalczania satelitów), postrzegając przestrzeń kosmiczną jako ważną arenę rywalizacji z Ameryką.
Bezpieczeństwo biologiczne: W raporcie wskazano również na problem dominacji Chin na światowym rynku farmaceutycznym i medycznym. Chińskie władze mogą z tego korzystać do wywierania presji handlowej i politycznej, a niewystarczający poziom nadzoru i norm środowiskowych dodatkowo budzi obawy dotyczące tzw. podwójnego zastosowania biologii, czyli możliwości przekształcenia technologii cywilnych w broń biologiczną.
Rosja
Rosja uważa wojnę w Ukrainie za konflikt z Zachodem, mający na celu ochronę własnych wpływów. Choć inwazja spowodowała poważne straty (ludzkie, sprzętowe, finansowe), Moskwa wykazała się odpornością dzięki wsparciu Chin, Iranu i Korei Północnej. Prezydent Władimir Putin jest zdeterminowany, by za wszelką cenę utrzymać zdobycze terytorialne i pozycję Rosji jako kluczowego gracza w polityce światowej.
Współpraca z Chinami: Moskwa znacznie zacieśniła relacje handlowe i polityczne z Pekinem, co pozwala jej omijać część sankcji i napływu nowoczesnych technologii.
Modernizacja sił zbrojnych: Choć rosyjska armia poniosła poważne straty w Ukrainie, zachowała kluczowe zdolności strategiczne (broń jądrowa, marynarkę, lotnictwo). Rozwija też systemy antysateltarne i cybernetyczne.
Wojna na Ukrainie: Rosja prowadzi wojnę na wyniszczenie, licząc, że strategiczna przewaga w uzbrojeniu i zasobach ludzkich przyniesie sukces, nawet kosztem długotrwałych strat. Moskwa umacnia pozycję, intensyfikując produkcję sprzętu wojskowego, importując amunicję z Iranu i Korei Północnej oraz próbując zmusić Kijów do ustępstw.
Zagrożenie cybernetyczne: Rosyjskie służby wywiadowcze są dobrze znane z wyrafinowanych ataków hakerskich, często wymierzonych w kluczową infrastrukturę lub procesy wyborcze. W trwającym konflikcie z Ukrainą Kreml łączy tradycyjne operacje wojskowe ze zmasowanymi cyberatakami, zdobywając cenne doświadczenie w wojnach hybrydowych.
Wpływy polityczne i dezinformacja: Rosja kontynuuje kampanie mające na celu osłabianie zaufania do demokratycznych procesów na Zachodzie i podkopywanie globalnej roli Stanów Zjednoczonych. Wykorzystuje do tego internet, media społecznościowe, państwowe środki przekazu (np. RT) i struktury wpływu podszywające się pod obywatelskie organizacje.
Iran
Teheran nieustannie rozwija programy rakietowe i potencjał nuklearny, licząc, że wzmocnią one regionalną pozycję kraju i zniechęcą Zachód do eskalacji. Jednocześnie Iran boryka się z trudnościami wewnętrznymi: słabą sytuacją gospodarczą, wysoką inflacją i niezadowoleniem społecznym, co podkopuje autorytet władz.
Wsparcie dla ugrupowań zbrojnych: Pomimo niedawnych strat w Syrii czy w konflikcie w Strefie Gazy, Iran wciąż wykorzystuje sieć sojuszników i pełnomocników (m.in. Hezbollah, Huti, milicje szyickie), by zachować przewagę w regionie i zniechęcać USA do obecności wojskowej.
Cyberataki: Irańscy specjaliści stale rozwijają zdolności cybernetyczne, co czyni z Teheranu istotnego gracza w świecie cyberbezpieczeństwa.
Broń masowego rażenia: Choć społeczność wywiadowcza wciąż uważa, że Iran nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o budowie broni jądrowej, władze w Teheranie coraz częściej publicznie dyskutują o takiej ewentualności.
Zmiana równowagi na Bliskim Wschodzie: Upadek reżimu Asada w Syrii, wybuch konfliktu w Strefie Gazy, a także wewnętrzne perturbacje w Libanie (m.in. potencjalne osłabienie Hezbollahu) każą Teheranowi weryfikować dotychczasową politykę regionalną. Iran stara się jednocześnie utrzymać i rozbudowywać kontakty z Chinami i Rosją, żeby przeciwdziałać sankcjom i presji ze strony USA oraz sojuszników.
Korea Północna
Kim Dzong Un intensyfikuje program broni jądrowej i rakietowej, chcąc zapewnić sobie międzynarodową akceptację statusu jądrowego, a także odstraszyć Stany Zjednoczone od działań militarnych w regionie. W zamian za wsparcie z Rosji (finansowe i technologiczne) Pjongjang dostarcza Moskwie amunicji, pocisków, a nawet żołnierzy do walk na Ukrainie.
Testy rakietowe: Północnokoreański reżim stale demonstruje postępy w technologii balistycznej, często odpowiadając ogniem testów na ćwiczenia wojsk USA–Korea Południowa czy inne działania uznawane za prowokację.
Groźba ataku nuklearnego: Kim uznaje swój arsenał nuklearny za kluczowy gwarant przetrwania reżimu, co praktycznie blokuje szanse na denuklearyzację.
Złagodzenie sankcji poprzez nielegalne działania: Korea Północna finansuje programy zbrojeniowe, m.in. kradnąc kryptowaluty czy prowadząc inne operacje przestępcze w cyberprzestrzeni.
Rośnie współpraca między "wrogami" USA
W raporcie zauważa się znaczący wzrost współpracy między największymi konkurentami Stanów Zjednoczonych, tj. Chinami, Rosją, Iranem i Koreą Północną. Jest ona zróżnicowana, lecz łączy ich wspólne dążenie do zmarginalizowania globalnego wpływu Waszyngtonu i wypracowania narzędzi umożliwiających omijanie zachodnich sankcji. Wojna w Ukrainie zmusiła Moskwę do bardziej zdecydowanych działań na rzecz pozyskania wsparcia z Pekinu, Pjongjangu czy Teheranu.
W zamian za broń, technologie czy działania wojskowe Rosja udziela tym państwom pomocy finansowej bądź przekazuje know-how w zakresie broni zaawansowanych technologicznie. Chiny dostarczają Rosji komponenty potrzebne do produkcji uzbrojenia, zapewniają znaczny rynek zbytu na rosyjskie surowce energetyczne, a ponadto rozszerzają współpracę w obszarze Arktyki i w kosmosie. Iran i Korea Północna postrzegają Moskwę jako kluczowego sojusznika w walce z amerykańskimi sankcjami, umacniając wzajemne powiązania w sferze wojskowej i cyberbezpieczeństwa.
Choć współpraca ta nie jest pozbawiona napięć i ograniczeń, dążenie do osłabienia wpływów USA sprawia, że może się ona pogłębiać, powodując dalszy wzrost zagrożeń dla stabilności międzynarodowej.
Raport Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego na 2025 rok rysuje wizję coraz bardziej złożonego pejzażu zagrożeń – począwszy od rosnącej potęgi i wpływów Chin, przez utrzymującą się agresję Rosji w Ukrainie, aż po aspiracje Iranu i Korei Północnej do wzmocnienia swoich sił zbrojnych, w tym możliwości nuklearnych. Do tego dochodzą liczne podmioty niepaństwowe – od międzynarodowych karteli narkotykowych po organizacje ekstremistyczne i terrorystyczne – które destabilizują sytuację w różnych rejonach świata, w tym na granicy amerykańsko-meksykańskiej czy na Bliskim Wschodzie.
Krytycznym problemem pozostaje nie tylko ilość i intensywność potencjalnych konfliktów, ale także ich wzajemne powiązania. Współpraca wrogich mocarstw, rozwój technologii (zwłaszcza sztucznej inteligencji czy zaawansowanej broni rakietowej) i wzrost liczby ataków cybernetycznych tworzą trudny do opanowania splot wyzwań. Stany Zjednoczone, wraz z sojusznikami, muszą więc reagować w sposób całościowy – od wzmocnienia infrastruktury krytycznej i monitorowania rozwoju niekonwencjonalnych technologii, aż po dyplomację i działania wywiadowcze na całym świecie.
Przesłuchanie przed senacką komisją i reakcje Chin
Tulsi Gabbard, w trakcie przesłuchania przed senacką komisją ds. wywiadu stwierdziła, że nawiązując do relacji łączących Chiny, Rosję, Iran i Koreę Północną to Rosja w dużej mierze przyczyniła się do scementowania tego partnerstwa – zwłaszcza po inwazji Moskwy na Ukrainę w 2022 r. Sama wojna ukraińska dostarczyła zaś szeregu wniosków na temat walki z zachodnią bronią i wywiadem w konflikcie na szeroką skalę.
Z kolei dyrektor CIA John Ratcliffe zwrócił uwagę, że Chiny podejmują jedynie ograniczone wysiłki, aby ograniczyć napływ chemicznych prekursorów fentanylu do Stanów Zjednoczonych, ponieważ nie chcą uderzyć w lukratywny biznes chińskich firm. Z dokumentów wywiadowczych wynika również, że masowa nielegalna migracja przeciąża amerykańską infrastrukturę i tworzy luki pozwalające podejrzanym bądź znanym terrorystom przedostać się na teren USA.
Rosja, Chiny, Iran i Korea Północna – działając zarówno osobno, jak i we współpracy – podkopują globalne interesy Stanów Zjednoczonych, stosując taktyki asymetryczne oraz konwencjonalne formy siły, a także promując alternatywne modele gospodarcze i finansowe, mające konkurować z systemem zachodnim. Dążą one do stworzenia sytuacji, w której Stany Zjednoczone, a także inne kraje, będą zmuszone do reakcji na ich ukierunkowane kampanie służące poszerzeniu wpływów, przy jednoczesnym unikaniu otwartego konfliktu zbrojnego.
Coraz ściślejsza współpraca między tymi podmiotami dodatkowo zwiększa ich potencjał w konfrontacji z USA i może sprawić, że wrogość ze strony jednego z nich pociągnie za sobą wsparcie pozostałych, wywierając tym samym presję na inne państwa, by również zajęły stanowisko.
Przewodniczący senackiej komisji wywiadu Tom Cotton zwrócił uwagę, że raport po raz pierwszy plasuje międzynarodowe gangi narkotykowe, odpowiedzialne za przemyt śmiercionośnych substancji, na czele największych zagrożeń dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. To odzwierciedla priorytety administracji Trumpa w zakresie uszczelniania granic i zwalczania nielegalnej imigracji. Stąd też Tulsi Gabbard, podkreśliła, że w ocenie tegorocznych zagrożeń największe niebezpieczeństwo stanowią wspomniane organizacje przestępcze oraz terroryści nienależący do żadnego państwa – są bowiem w stanie w bezpośredni sposób zagrozić Amerykanom i ich dobrobytowi.
Natomiast John Ratcliffe, dyrektor CIA sprecyzował, że Pekin podejmował jedynie „sporadyczne” próby powstrzymania wywozu substancji potrzebnych do produkcji fentanylu, podkreślając, że władze chińskie nie chcą zbyt ostro rozprawić się z dochodowymi przedsiębiorstwami. Zwrócił uwagę, że ChRL nic nie stoi na przeszkodzie, by podjęła stanowcze kroki, ale brak zdecydowanej reakcji wynika ze względów ekonomicznych.
W odpowiedzi na to rzecznik ambasady Chin w Waszyngtonie Liu Pengyu, stwierdził natomiast, że Stany Zjednoczone „wyolbrzymiają” zagrożenie ze strony Chin, aby uzasadnić utrzymanie własnej hegemonii militarnej. Równocześnie funkcjonujący na terenie ChRL – Sojusz Branży Cyberbezpieczeństwa wydał oświadczenie oskarżające amerykańskie agencje wywiadowcze o zmasowane i długotrwałe ataki hakerskie na telefony komórkowe i sieci internetowe. Przywołał też incydenty rozciągające się na ponad dekadę, a chińskie media państwowe i agencje rządowe szeroko nagłośniły te oskarżenia. Także rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun w trakcie swej cotygodniowej konferencji prasowej wyraził „poważne zaniepokojenie” tymi doniesieniami.
W tegorocznej ocenie zagrożeń zauważono również, że po raz pierwszy od ponad dekady nie uwzględniono w niej kwestii zmian klimatycznych. Jest to wyraźne odejście od dotychczasowych raportów społeczności wywiadowczej USA, w których problemy związane z klimatem uznawano za istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego – ze względu na zagrożenia związane z katastrofami naturalnymi, migracją czy konfliktami o zasoby.
W odpowiedzi na to Tulsi Gabbard tłumaczyła przed komisją, że raport koncentruje się w pierwszej kolejności na najbardziej „bezpośrednich zagrożeniach” dla Stanów Zjednoczonych. Podkreśliła jednocześnie, że nie wydawała autorom raportu wyraźnych poleceń, by całkowicie pomijali kwestię klimatu.
Raport na 2025 rok uwypukla głównie zagrożenie ze strony organizacji przestępczych, masowej nielegalnej migracji oraz aktywności wrogich krajów – zwłaszcza współpracy Rosji, Chin, Iranu i Korei Północnej.
Klimat, który we wcześniejszych latach uznawany był za istotny czynnik wpływający na bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, w tym dokumencie stracił na znaczeniu. Wszystko to sprawia, że rok 2025 i kolejne lata przynoszą perspektywę wysoce niepewną: ciągły stan podwyższonego ryzyka wymagać będzie szybkiego i dobrze skoordynowanego działania służb wywiadowczych oraz podejmowania decyzji politycznych, które zdołają sprostać wyzwaniom globalnego bezpieczeństwa.
WIDEO: Na „pasku”, czyli jak Mińsk atakuje migrantami