Reklama

Za Granicą

Chińska ofensywa wywiadowcza w Europie

Chiny zagrożeniem dla państw nordyckich
Autor. Christian Lue/ Unsplash

W ostatniej dekadzie Europa stała się jednym z najważniejszych obszarów zainteresowania chińskiego wywiadu. Jak wskazują liczne doniesienia medialne – m.in. The Guardian, Reuters, BBC czy Politico – Chińczycy rozbudowują nie tylko infrastrukturę szpiegowską, lecz także rozwijają sieci wpływu na kontynencie. Ujawniane publicznie przypadki szpiegostwa, cyberataków, infiltracji diaspory oraz prób pozyskiwania poufnych informacji od urzędników instytucji unijnych świadczą o skali i długofalowym charakterze tych działań. Jednocześnie państwa europejskie, dotychczas skupione na innych zagrożeniach (takich jak terroryzm czy agresywna polityka Rosji), zaczynają w coraz większym stopniu zauważać intensywne działania Pekinu.

Według materiałów prezentowanych przez The Guardian oraz analiz przytaczanych przez BBC, narastające zainteresowanie Starym Kontynentem ze strony Chin wynika z kilku nakładających się zjawisk. Przede wszystkim z globalnej rywalizacji z USA. Europa jest jednym z kluczowych sojuszników Stanów Zjednoczonych w gospodarce, obronności, nauce i technologii. Rywalizacja Chin z USA przenosi się więc także na terytorium UE, gdzie Pekin szuka słabych ogniw, podatnych środowisk i sposobów na pozyskiwanie przewagi gospodarczej. Do tego dochodzi chęć uzyskania dostępu do europejskiej myśli technologicznej.

Reklama

Jak zwraca uwagę dziennik Financial Times, Chiny są szczególnie zainteresowane branżą wysokich technologii: systemami obronnymi, półprzewodnikami, sztuczną inteligencją, 5G czy robotyką. Koszty badań i rozwój w Państwie Środka są ogromne, ale zdecydowanie łatwiej i taniej jest przechwycić gotowe rozwiązania od firm lub instytutów badawczych w Europie.

Nie bez znaczenia jest też uzyskanie wpływów politycznych. Według portalu Politico Pekinowi zależy na tym, aby państwa europejskie podchodziły do Chin z większą wyrozumiałością i nie wprowadzały twardych ograniczeń w handlu czy inwestycjach. Wobec narastającej konkurencji i napięć geopolitycznych Chiny starają się wywierać wpływ na unijnych polityków, by łagodzić krytyczne głosy na temat polityki Komunistycznej Partii Chin w Xinjiangu, Hongkongu czy wobec Tajwanu.

Równocześnie w Europie funkcjonuje duża diaspora chińska oraz mniejszości pochodzące z regionów takich jak Tybet czy Xinjiang są w Europie liczne i zorganizowane. Jak zauważa Der Spiegel, dla chińskich służb fundamentalną kwestią jest monitorowanie i zastraszanie tych społeczności, by ograniczyć wszelkie przejawy protestu, krytyki czy wsparcia dla ruchów niepodległościowych.

    Struktura chińskich służb wywiadowczych i podział zadań

    Według analizy mediów – takich jak BBC, The Guardian, Deutsche Welle, Reuters – czy raportu litewskiej służby wywiadowczej VSD z 2024 r., Chiny stworzyły rozległą sieć wywiadowczą, której zadaniem jest realizacja strategicznych celów Pekinu. Poza tradycyjnymi służbami wywiadowczymi do tego systemu należą również instytucje Komunistycznej Partii Chin (KPCh), rząd chiński, prywatne przedsiębiorstwa, uczelnie oraz organizacje pozarządowe. Celem tej sieci jest gromadzenie informacji o potencjale naukowym i technologicznym państw obcych, sytuacji gospodarczej, polityce zagranicznej i obronnej, procesach społeczno-politycznych oraz sposobach wpływania na politykę wewnętrzną w innych krajach.

    Reklama

    Trzy główne służby wywiadowcze:

    - Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego (MSS) Odpowiedzialne za wywiad cywilny. Koordynuje operacje polityczne, gospodarcze i wojskowe za granicą. Funkcjonariusze MSS nawiązują kontakty m.in. za pośrednictwem portali takich jak LinkedIn i wykorzystują zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne przykrywki. Ułatwia im to szeroko interpretowane chińskie prawo o bezpieczeństwie narodowym, pozwalające na stosowanie nacisków czy szantażu wobec osób mających wrażliwe informacje.

    - Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (MPS) Pełni głównie rolę kontrwywiadu cywilnego oraz odpowiada za bezpieczeństwo wewnętrzne. MPS dysponuje siłami policyjnymi utrzymującymi reżim kontrwywiadowczy w Chinach. Urzędnicy MPS często wyjeżdżają za granicę pod przykrywką dyplomatyczną. Jednym z ich głównych zadań jest śledzenie i zastraszanie chińskich dysydentów oraz krytyków KPCh – tak w kraju, jak i poza jego granicami. Operacje te określa się mianem „Polowania na Lisa”.

    - Dyrekcja Wywiadu Wojskowego (MID) Odpowiada za wywiad oraz kontrwywiad wojskowy. Choć formalnie MID podlega Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, w praktyce – podobnie jak MSS i MPS – pozostaje pod ścisłą kontrolą najwyższych władz KPCh.

      Pomimo że formalnie MSS i MPS podlegają rządowi, a MID Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, w praktyce wszystkie trzy służby są bezpośrednio koordynowane i nadzorowane przez najwyższe władze KPCh.

      MSS i MID prowadzą operacje polityczne, gospodarcze i wojskowe w państwach obcych, korzystając z sieci agentów mających dostęp do informacji niejawnych lub innych wrażliwych danych. Służby te nawiązują i rozwijają kontakty za pośrednictwem mediów społecznościowych (np. LinkedIn); funkcjonariusze stosują zarówno oficjalne, jak i nieoficjalne formy przykrycia.

      Zwykle rekrutacja agentów i wypłata wynagrodzeń odbywają się w Chinach. Ponadto szeroko interpretowane przepisy o bezpieczeństwie narodowym umożliwiają służbom stosowanie gróźb, szantażu czy kompromitujących materiałów, by zmusić daną osobę do współpracy. Służby wywiadowcze wykorzystują także SIGINT i CYBERINT do infiltracji zagranicznych instytucji rządowych, prywatnych firm oraz sieci infrastruktury krytycznej, przechwytując z nich informacje.

      Reklama

      Jako agencja kontrwywiadowcza MPS różni się zakresem działań od MSS i MID. Dysponując chińskimi siłami policyjnymi w celu utrzymania reżimu kontrwywiadowczego, MPS zbiera informacje o przeciwnikach KPCh, zwolennikach autonomii Tybetu, Hongkongu i Tajwanu, a także o obcokrajowcach przebywających w Chinach oraz o działalności zagranicznych firm na terenie ChRL. Funkcjonariusze MPS są często wysyłani za granicę pod przykrywką dyplomatyczną lub tymczasowo. Ich głównym zadaniem poza granicami Chin bywa nadzór i zastraszanie chińskich dysydentów oraz przeciwników KPCh, aby zmusić ich do powrotu do kraju, gdzie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

      Władze chińskie koncentrują się nie tylko na swych wpływach, lecz także na zapewnieniu międzynarodowego uznania KPCh za prawowitą władzę, wspieraniu jej polityki i interesów przez państwa obce oraz na zdobywaniu poparcia ideologicznego wśród chińskiej diaspory. W tym celu w strukturze Partii utworzono dwa wyspecjalizowane podmioty.

        Międzynarodowy Wydział Komunistycznej Partii Chin (IDCPC) utrzymuje kontakty z politykami, partiami politycznymi i urzędnikami innych krajów, aby zyskać dla Pekinu poparcie i kreować wizerunek Chin jako wiarygodnego partnera. Stara się również zapewnić postrzeganie KPCh jako jedynej prawowitej władzy w Chinach i propaguje narracje sprzyjające integralności terytorialnej. Pracownicy IDCPC zwykle występują jako dyplomaci, nie informując bezpośrednio o przynależności do struktur partyjnych.

        Z kolei Departament Pracy Zjednoczonego Frontu (UFWD) to główne narzędzie kontroli chińskiej diaspory. Koordynuje sieć stowarzyszeń i organizacji zrzeszających Chińczyków za granicą, w których obowiązuje silna hierarchia i kontrola ideologiczna. Organizacje te promują linię polityczną KPCh, zapewniają lojalność wobec reżimu oraz monitorują nastroje wśród emigrantów. UFWD może też wywierać wpływ na politykę innych państw: zachęca obywateli chińskiego pochodzenia z prawem wyborczym do głosowania na kandydatów sprzyjających Pekinowi oraz wspiera ich kariery polityczne. Nieformalnie UFWD pomaga również w identyfikacji i rekrutacji osób cennych dla chińskich służb wywiadowczych.

        Nowe regulacje prawne w Chinach i ich konsekwencje

        Chiny wprowadziły szereg przepisów poszerzających pojęcie bezpieczeństwa narodowego i wzmacniających uprawnienia służb. Ich głównym celem jest stworzenie systemu, w którym całe społeczeństwo, od firm telekomunikacyjnych po obywateli studiujących za granicą, jest zobowiązane do współpracy z wywiadem.

        Reklama

        Według nich obywatele Chin, instytucje państwowe oraz przedsiębiorstwa mają obowiązek chronić „suwerenność, honor i interesy kraju” – zarówno w Chinach, jak i poza ich granicami. Mają też obowiązek udzielać pomocy chińskim służbom wywiadowczym, jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo narodowe. Z kolei studenci, naukowcy i specjaliści przed wyjazdem z Chin są szkoleni w zakresie kontrwywiadu, a po powrocie mogą być przesłuchiwani przez odpowiednie służby. Także firmy chińskie działające za granicą są zobowiązane do udostępniania swoich danych służbom. Natomiast chińskie służby wywiadowcze mają prawo zatrzymać obcokrajowców przebywających w Chinach, jeśli uznają, że posiadają oni informacje istotne dla bezpieczeństwa narodowego.

        Metody infiltracji i wywierania wpływu

        Financial Times wskazuje, że MSS często nawiązuje kontakt z urzędnikami unijnymi, asystentami posłów czy pracownikami ministerstw, proponując im współpracę lub wyjazdy do Chin. Ważnym narzędziem do takiej rekrutacji jest LinkedIn – funkcjonariusze podszywają się pod przedstawicieli firm doradczych bądź ośrodków analitycznych.

        The Guardian opisywał przypadek aresztowania w Niemczech asystenta europosła, który przez lata przekazywał chińskiemu wywiadowi szczegółowe informacje o pracach w Parlamencie Europejskim.

          Z raportów BBC oraz Der Spiegel wynika, że chińskie służby aktywnie wspierają kradzież europejskiej własności intelektualnej w sektorach uznanych przez Pekin za strategiczne (lotnictwo, AI, telekomunikacja 5G i 6G, energetyka odnawialna, motoryzacja). W kwietniu 2024 r. niemiecka policja zatrzymała trzy osoby podejrzane o przekazywanie chińskim służbom danych dotyczących silników okrętowych.

          Reuters ustalił, że chińscy agenci często wykorzystują luki w cyberbezpieczeństwie przedsiębiorstw współpracujących z dużymi koncernami. Inną metodą jest wykup pakietów kontrolnych europejskich firm przez chińskie spółki państwowe, które w efekcie wymuszają transfer know-how i technologii.

          Politico relacjonuje przypadek włamania chińskich hakerów do rejestrów płac brytyjskiego wojska, czego konsekwencją mogło być przechwycenie danych dziesiątek tysięcy żołnierzy i weteranów. Holenderska agencja bezpieczeństwa (MIVD) przestrzega natomiast przed atakami na producentów półprzewodników. Rząd Holandii prowadzi spór z Pekinem w kwestii ograniczenia eksportu maszyn do produkcji zaawansowanych chipów. Hakerzy chińscy potrafią długotrwale infiltrować sieci danej firmy, analizować schematy zarządzania czy rutynę pracowników i w ten sposób ułatwiać kolejne włamania.

          Reklama

          Le Monde opisuje natomiast przykłady kampanii dezinformacyjnych prowadzonych w językach europejskich w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, X czy TikTok. Ich celem jest promowanie pozytywnego wizerunku Chin i dzielenie opinii publicznej w UE. Według komentatorów z BBC i Deutsche Welle taktyka ta przypomina operacje stosowane przez Rosję. Chiny wykorzystują różne spory społeczne – od migracji po pandemię COVID-19 – by podsycać polaryzację i w ten sposób osłabiać spójność unijną.

          Doniesienia CNN i The Guardian mówią także o „zamorskich posterunkach policji” powiązanych z MPS, działających w Belgii, Hiszpanii czy Holandii. Formalnie mają one pełnić funkcje administracyjne, jednak w praktyce zajmują się śledzeniem i zastraszaniem krytyków oraz dysydentów pochodzenia chińskiego. Według telewizji RTBF wielu członków diaspory rezygnuje z udziału w protestach czy krytycznych wypowiedziach, obawiając się o bezpieczeństwo własne i bliskich w Chinach.

          Głośne sprawy i aresztowania

          • Niemcy: W kwietniu 2024 r. prokuratura aresztowała asystenta europosła (związanego z partią AfD) o nazwisku Jian G., podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Chin i inwigilowanie chińskich opozycjonistów w Niemczech.
          • Belgia: Financial Times i Le Monde opisywały przypadek Franka Creyelmana, polityka Vlaams Belang, który miał otrzymywać kryptowaluty w zamian za promowanie narracji Pekinu i zwalczanie krytyków. Po nagłośnieniu sprawy został wykluczony z partii.
          • Wielka Brytania: W maju 2024 r. ujawniono włamanie chińskich hakerów do systemu płac żołnierzy; w innej sprawie aresztowano dwóch mężczyzn, w tym analityka parlamentarnego, pod zarzutem przekazywania informacji chińskiemu wywiadowi.

            Również w Europie Środkowo-Wschodniej rośnie świadomość zagrożeń. Czeska BIS (Agencja Bezpieczeństwa Konstytucyjnego) ostrzega o intensywności chińskich operacji wywiadowczych zbliżonej do rosyjskiej. Litewska i estońska administracja podkreślają obawy dotyczące infiltracji resortów obrony i ośrodków badawczych, czego przykładem jest raport RIA (Państwowej Agencji Systemu Informacyjnego) w Estonii, zwracający uwagę na przechwytywanie danych przez chińskie aplikacje.

            Wielka Brytania przyjęła nowe prawo o bezpieczeństwie narodowym, zaostrzając kary za szpiegostwo i wprowadzając obowiązek rejestracji lobbystów reprezentujących państwa obce. BBC określa to jako największą reformę w tej dziedzinie od czasów zimnej wojny. Z kolei Niemcy zwiększyły nakłady na kontrwywiad, a szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) uznał Chiny za równie istotne zagrożenie co Rosja.

            Jak informowało Politico, Komisja Europejska opracowała pakiet przepisów mających utrudnić ukryte finansowanie i lobbowanie przez państwa trzecie. W planach rozważane są też sankcje za cyberataki lub poważne przypadki szpiegostwa gospodarczego. Według Le Monde pewne państwa unijne obawiają się jednak eskalacji konfliktu handlowego z Pekinem.

            Współpraca w ramach NATO i „Pięciorga Oczu" (Five Eyes)

            Państwa sojusznicze coraz częściej dzielą się informacjami o zagrożeniach. Zarówno Wielka Brytania, jak i USA wywierają presję na kraje UE, by ograniczyły rolę chińskich producentów w infrastrukturze telekomunikacyjnej (np. Huawei). BBC przytacza wypowiedzi wysokich rangą urzędników NATO wskazujących na konieczność ściślejszej koordynacji w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i kontroli wrażliwych kontraktów z chińskimi firmami.

            Reklama

            Unia Europejska, prowadząc „zieloną transformację” energetyczną, wciąż potrzebuje współpracy gospodarczej z Chinami, m.in. w obszarze nowych technologii proekologicznych. Jak pisze The Guardian, zbyt ostre działania wobec Pekinu mogą sprowokować chiński odwet ekonomiczny, zaś nadmierna uległość grozi postępującym uzależnieniem gospodarczym i technologicznym.

            Region Europy Środkowo-Wschodniej jest dla Chin szczególnie ważny w kontekście inicjatywy Pasa i Szlaku (Belt and Road). Kraje takie jak Węgry czy Serbia utrzymują bliskie relacje inwestycyjne z Pekinem. Dziennikarze Der Spiegel i BBC przypominają, że Chiny nie zarzuciły koncepcji formatu 16+1 (obecnie 14+1) – angażującego kraje Europy Środkowo-Wschodniej. UE musi dążyć do zachowania spójnego stanowiska w zakresie polityki bezpieczeństwa wobec Chin.

            Wypracowanie jednego, wspólnego podejścia wśród 27 państw członkowskich w temacie chińskiego szpiegostwa i nielegalnych form wpływu to spore wyzwanie. Le Monde zwraca uwagę, że niektóre rządy postrzegają Chiny jako niezbędnego partnera gospodarczego i obawiają się otwartego konfliktu z tak potężnym graczem.

              Realne zagrożenie i przyszłe scenariusze

              Coraz liczniejsze materiały publikowane przez The Guardian, BBC, Politico, Le Monde, Financial Times czy Der Spiegel wskazują, że chiński wywiad w Europie stanowi narastające zagrożenie dla bezpieczeństwa, suwerenności oraz stabilności politycznej. Rozbudowany aparat chińskich służb (MSS, MPS, MID, UFWD), wsparty ustawami nakazującymi obywatelom i firmom współpracę z nimi, umożliwia prowadzenie rozległych operacji szpiegowskich i działań o charakterze wpływu.

              Reklama

              W odpowiedzi państwa europejskie stopniowo wzmacniają kontrwywiad, wprowadzają bardziej restrykcyjne regulacje i ostrzegają przed nadmiernym uzależnieniem od chińskich inwestycji. Jednocześnie muszą jednak pamiętać o konieczności zachowania pewnej ostrożności w relacjach z Pekinem, ponieważ Chiny należą do najważniejszych partnerów handlowych wielu krajów w Europie.

              Nadchodzące lata prawdopodobnie przyniosą dalsze nasilenie chińskich operacji dezinformacyjnych i szpiegostwa. To, czy Europa zdoła obronić swoje strategiczne interesy i wartości demokratyczne, zależy od skoordynowanych działań na poziomie unijnym i krajowym. Jak wskazywał wielokrotnie Financial Times, kluczowym wyzwaniem pozostaje jednoczesne ograniczenie ryzyka wynikającego z kontaktów z Chinami oraz gotowość do dialogu i ewentualnej współpracy w obszarach, gdzie może to przynieść korzyści obu stronom.

              Reklama
              Reklama

              Komentarze

                Reklama