Reklama

Za Granicą

International Criminal Court - ICC MTK logo

Rosja próbowała zainstalować szpiega w MTK

Niderlandzki wywiad (AIVD) ujawnił w czwartek, że zapobiegł zatrudnieniu w Międzynarodowym Trybunale Karnym (MTK) w Hadze szpiega rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Podający się za Brazylijczyka Siergiej Czerkasow został deportowany zaraz po przylocie z Brazylii. MTK bada m.in. oskarżenia pod adresem rosyjskich wojsk o zbrodnie wojenne na Ukrainie.

Reklama

Mężczyzna podający się za Viktora Mullera Ferreirę w kwietniu przyleciał z Sao Paulo na lotnisko w Amsterdamie. Na miejscu został aresztowany przez niderlandzkie służby - poinformował AIVD w komunikacie. Jak ustalono, w rzeczywistości jest to szpieg GRU, który miał za zadanie znaleźć zatrudnienie jako stażysta w Wydziale Śledczym Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. "Udając cudzoziemca, miał uzyskać dostęp do informacji niedostępnych dla Rosjan" – podał AIVD.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Niderlandzki wywiad ocenia, że zagrożenie ze strony oficera wywiadu było "bardzo duże". Wskazuje, że szpieg w MTK może mieć wielką wartość dla rosyjskich służb wywiadowczych, zwłaszcza że sąd ten bada obecnie sprawę zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskich żołnierzy na Ukrainie.

Z informacji niderlandzkich mediów wynika, że po deportowaniu do Brazylii Rosjanin został tam aresztowany pod zarzutem sfałszowania dokumentów.

Unijne dofinansowanie

Komisja Europejska uruchomiła na początku czerwca br. projekt, mający na celu wsparcie zdolności dochodzeniowych Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) kwotą 7,25 mln euro. Inicjatywa ta ma pomóc Trybunałowi prowadzić śledztwa w sprawie zbrodni wojennych popełnionych przez Rosję na Ukrainie.

"Zbrodnie popełnione pod okupacją rosyjską nie mogą pozostać bezkarne. Dochodzenia Międzynarodowego Trybunału Karnego mają kluczowe znaczenie dla pociągnięcia do odpowiedzialności i wymierzenia sprawiedliwości za ohydne zbrodnie popełnione na Ukrainie" - oświadczył Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych Josep Borrell.

Z kolei unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders uzasadniał potrzebę takiego projektu: "Jedno jest jasne: konieczna jest globalna reakcja, aby osoby odpowiedzialne za okrucieństwa popełnione na Ukrainie zostały postawione przed wymiarem sprawiedliwości. Ściśle współpracujemy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym, aby upewnić się, że sprawcy zbrodni wojennych nie pozostaną bezkarni".

Czytaj też

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze

    Reklama