Reklama

Obraz terroryzmu w Europie. Nowe trendy i zagrożenia

Autor. unsplash.com

Raport EU Terrorism Situation and Trend Report 2025 (EU TE-SAT), autorstwa Europolu, przedstawia obraz terroryzmu w Unii Europejskiej w 2024 roku. Opracowanie łączy dane liczbowe z szeroką analizą jakościową, opisując najważniejsze zjawiska, tendencje i kierunki rozwoju zagrożeń terrorystycznych w całej Wspólnocie.

Podstawą dokumentu są statystyki przekazane przez państwa członkowskie, obejmujące zamachy, zatrzymania, wyroki skazujące oraz orzeczone kary. Informacje te uzupełniono o materiały jakościowe od służb krajowych i międzynarodowych partnerów Europolu, co pozwoliło osadzić europejskie wydarzenia w szerszym kontekście globalnym, w tym opisać wpływ zjawisk spoza UE na bezpieczeństwo mieszkańców. Dane o wyrokach skazujących, uniewinnieniach oraz zmianach w prawie antyterrorystycznym przekazał Eurojust.

Reklama

Zgodnie z dyrektywą UE 2017/541, którą większość państw miała wdrożyć najpóźniej do 8 września 2018 r., „przestępstwo terrorystyczne” to czyn karalny popełniony w celu poważnego zastraszenia ludności, wywarcia nieuprawnionej presji na rząd lub organizację międzynarodową bądź destabilizacji kluczowych struktur państwa. Raport omawia różne odmiany terroryzmu – od dżihadystycznego, przez prawicowy i lewicowo-anarchistyczny, po ruchy etnonacjonalistyczne i separatystyczne – a także formy, które nie dają się jednoznacznie przypisać do którejś z tych ideologii.

Chociaż wewnętrzne przepisy krajów członkowskich różnią się szczegółami, wspomniana dyrektywa ustanawia wspólne minimum definicyjne i ramy sankcji. Dlatego statystyki w raporcie opierają się na ujednoliconym rozumieniu „czynu terrorystycznego”, uwzględniając jednak, że poszczególne państwa mogą stosować szersze kategorie.

Głównym celem EU TE-SAT jest syntetyczny, liczbowy opis sytuacji. Aby obraz zagrożeń był pełniejszy, autorzy dołączyli przegląd konkretnych incydentów ekstremistycznych – nawet jeśli formalnie nie zakwalifikowano ich jako terroryzm – co pozwala lepiej zrozumieć szersze, realne ryzyka dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

Czytaj też

Jak czytamy w raporcie, w 2024 roku w UE odnotowano 58 incydentów zakwalifikowanych jako ataki terrorystyczne – udane, udaremnione lub nieudane. Liczba ta jest minimalnie wyższa niż w roku poprzednim, ale rozkład ideologiczny i charakter zdarzeń uległ wyraźnej zmianie. Terroryzm dżihadystyczny, choć odpowiadał za niespełna połowę wszystkich ataków (dokładnie 24), pozostał najbardziej śmiercionośny: w sześciu zamachach, które doszły do skutku, zginęło pięć osób, a osiemnaście zostało rannych. Struktura tych aktów była dość jednolita – dominowali samotni sprawcy, uzbrojeni w łatwo dostępne narzędzia, głównie noże, rzadziej improwizowane ładunki wybuchowe. Co znamienne, tylko jeden atak został bezpośrednio przypisany Państwu Islamskiemu; pozostałe były inspirowane, a nie centralnie kierowane.

Drugą pod względem aktywności kategorią ideologiczną były środowiska skrajnie lewicowe i anarchistyczne, odpowiedzialne za 21 zamachów. Większość stanowiły podpalenia obiektów przemysłowych i infrastrukturalnych we Włoszech oraz Grecji. Sprawcy posługiwali się prymitywnymi, lecz skutecznymi mieszaninami zapalającymi, a w kilku przypadkach eksplodowały improwizowane ładunki wybuchowe.

Anarchiści koncentrowali się na symbolicznych celach – kancelariach firm kojarzonych z „kapitałem spekulacyjnym”, siedzibach instytucji państwowych czy placówkach logistycznych NATO. Co ciekawe, w 2024 roku odnotowano precedens: rozbito grupę, której członkowie – rekrutowani spośród przestępców pospolitych – przyjmowali zlecenia dla zysku, a nie z pobudek ideologicznych. To wyraźne odejście od dotychczasowego wzorca anarchistycznego „aktywizmu wynikającego z przekonań”.

Reklama

Skrajna prawica, mimo tylko jednego udanego zamachu (próba podpalenia centrum islamskiego na północy Włoch), przyciągnęła uwagę analityków z innych powodów. Liczba zatrzymań prawicowych ekstremistów wzrosła niemal dwukrotnie, do 47, a śledczy odnotowali niepokojący trend wśród młodzieży: coraz więcej podejrzanych to nastolatki zafascynowane wirtualnym subkulturowym melanżem neonazizmu, mizoginii, teorii spiskowych i tzw. akceleracjonizmu, który gloryfikuje masową przemoc jako drogę do „przyspieszenia” upadku liberalnego porządku.

Nowym zjawiskiem jest ich zbliżenie do internetowych kręgów okultystyczno-satanistycznych, określanych potocznie jako sieci „764” lub „Com”. W tych grupach inklinacje prawicowe mieszają się z kultem brutalności, fetyszyzacją morderstw i pedofilią, co sprawia, że granice między terroryzmem a najbardziej skrajną przestępczością pospolitą czasem się zacierają.

Separatyzm, niegdyś jeden z problemów w regionach Europy o zróżnicowanej strukturze etnicznej, obecnie nie stanowi znaczącego zagrożenia. W 2024 roku odnotowano zaledwie cztery zamachy: trzy na Korsyce i jeden we Włoszech. Wszystkie polegały na zniszczeniu mienia, głównie poprzez podpalenia domów i budynków administracyjnych. Ten radykalny spadek kontrastuje z rokiem 2023, gdy seria kilkudziesięciu podobnych akcji na Korsyce wywindowała statystyki. Śledczy tłumaczą ten zwrot skutecznym aresztowaniem lokalnych liderów FLNC, przebudową mechanizmów patrolowo-dochodzeniowych na wyspie oraz zmianą nastrojów społecznych – poparcie dla brutalnych metod separatystów maleje.

Czytaj też

Europol zwraca uwagę na zjawisko określone roboczo jako „inne i niesprecyzowane formy terroryzmu”. W 2024 roku zaliczono do tej kategorii osiem zamachów, w tym atak bombowy młodego Maltańczyka na siedzibę partii rządzącej oraz strzelaninę wymierzoną w premiera Słowacji. W tej grupie mieszczą się także sabotaże na zlecenie obcych służb: polskie i hiszpańskie organy zatrzymały dziewięć osób werbowanych przez rosyjskich agentów do przygotowania podpaleń i transportu ładunków wybuchowych w krajach UE, Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej.

Łącznie w 2024 roku w państwach UE zatrzymano 449 osób podejrzewanych o przestępstwa terrorystyczne. Blisko 290 z nich powiązano z dżihadyzmem, kilkadziesiąt z radykalną prawicą, lewicą lub separatystami, a 58 z kategorią „inne”. Uderza struktura wiekowa: ponad jedna trzecia zatrzymanych nie ukończyła 20 lat, a najmłodszy – zaledwie 12-letni chłopiec z Węgier – planował atak z użyciem broni palnej.

Eksperci piszą o epidemii „on-life radicalisation”: młodzi ludzie, spędzający godziny w bańkach algorytmicznie podsycanych filmików z przemocą, zatracają wrażliwość i poczucie granicy między światem wirtualnym a rzeczywistością. W rezultacie internetowe fantazje coraz częściej przekładają się na próby realizacji scenariuszy z memów czy czatów.

Reklama

Raport szczegółowo omawia rolę technologii. Sztuczna inteligencja generująca obrazy i teksty umożliwia ekstremistom masową produkcję propagandy w tempie, którego moderatorzy popularnych platform nie nadążają kontrolować. Drony, druk 3D broni, kryptowaluty czy tokeny NFT to kolejne elementy rosnącego arsenału.

Popularność zyskuje „cyfrowa hawala” – anonimowe transfery finansowe w blockchainie, imitujące tradycyjny system przekazów gotówkowych ze świata islamskiego. Wymiar sprawiedliwości i organy nadzoru finansowego uczą się wyłapywać te strumienie, lecz twórcy złośliwych kodów i „portfeli jednorazowych” wciąż wyprzedzają ich o krok.

Geopolitycznie rok 2024 upłynął pod znakiem trzech kryzysów napędzających radykalizację. Pierwszym była wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy. W mediach społecznościowych, takich jak Telegram, X czy TikTok, pojawiły się liczne nawoływania do „pomszczenia Palestyńczyków”, wykorzystane zarówno przez Al-Kaidę, jak i środowiska neonazistowskie do budowania narracji o „żydowskim spisku”.

Czytaj też

Drugim czynnikiem była trwająca agresja Rosji na Ukrainę. Front przyciąga fanatyków broni ze skrajnej prawicy, a nierejestrowany obieg uzbrojenia sprzyja czarnemu rynkowi, który po zakończeniu wojny może zalać UE. Trzecim elementem był niespodziewany upadek reżimu Baszara al-Asada. Władzę w Damaszku przejął przywódca Hay’at Tahrir al-Sham, deklarując pokojowe zamiary, lecz w praktyce otwierając nową, niepewną przestrzeń operacyjną dla spadkobierców Państwa Islamskiego i byłych zagranicznych bojowników.

Europol konkluduje, że klasyczny podział na „światy online i offline” przestał mieć znaczenie. Żyjemy w rzeczywistości „on-life”: sieci społecznościowe, szyfrowane komunikatory i platformy do gier są nie tylko miejscem propagandy, lecz także magazynem instrukcji, sejfem na kryptowaluty i poligonem treningowym. Algorytmy personalizacji sprawiają, że kliknięcie w kontrowersyjną treść otwiera lawinę coraz bardziej ekstremalnych materiałów. W takich warunkach nieletni – często zmagający się z depresją, brakiem akceptacji rówieśniczej czy problemami rodzinnymi – stają się łatwym celem rekruterów.

Europejskie służby nie pozostają jednak bezradne. W 2024 roku Europol koordynował „Referral Action Days” – akcje masowego zgłaszania treści terrorystycznych do usunięcia, prowadzone we współpracy z państwami członkowskimi. Dzięki platformie PERCI hostingodawcy otrzymują nakazy usunięcia materiału w ciągu godziny, co znacząco ogranicza czas jego ekspozycji. Na poziomie operacyjnym sukcesem były wspólne zespoły zadaniowe (OTF), zajmujące się m.in. przepływami kryptowalut i aktualizacją list zagranicznych bojowników w systemie SIS II. Europol wprowadził też mobilne laboratoria CBRN-E, które można wysłać w dowolne miejsce UE, by wspierać lokalną policję w analizie niebezpiecznych substancji lub improwizowanych bomb.

Reklama

Catherine De Bolle, dyrektor Europolu, w przedmowie do raportu podkreśliła, że przyszłość zależy od zdolności do adaptacji. „Zagrożenie nie jest ani statyczne, ani odległe” - oceniła. Z jednej strony konieczne jest rozwijanie narzędzi do śledzenia kryptotransakcji, dekodowania deepfake«ów i automatycznego wykrywania ekstremalnych treści.

Z drugiej – kluczowa jest praca u podstaw: programy przeciwdziałania radykalizacji w szkołach, wsparcie psychologiczne dla młodzieży oraz budowanie odporności społecznej na dezinformację. Raport zapowiada intensyfikację współpracy międzynarodowej, która – wobec zacierania się granic między światem cyfrowym a fizycznym – staje się ważniejsza niż kiedykolwiek.

Warto zauważyć, że EU TE-SAT 2025 koncentruje się wyłącznie na terroryzmie i gwałtownych formach ekstremizmu. Oznacza to, że opisuje jedynie czyny zorganizowanych grup, formalnie zakwalifikowane jako „przestępstwa terrorystyczne” w rozumieniu dyrektywy 2017/541 (np. gdy gang finansuje lub planuje atak w celu zastraszenia ludności bądź destabilizacji państwa).

Raport nie analizuje typowej przemocy gangów (np. wojen narkotykowych, porwań dla okupu, wymuszeń terytorialnych), chyba że wykazuje ona bezpośrednie powiązania z terroryzmem (np. pranie pieniędzy na rzecz organizacji terrorystycznych lub dostarczanie im broni). Jeśli w śledztwach pojawia się „styk” z przestępczością zorganizowaną – np. handel bronią drukowaną w 3D czy kryptowalutowe schematy finansowe obsługujące zarówno gangi, jak i komórki terrorystyczne – raport wspomina o tym w kontekście „nexus terrorystyczno-kryminalnego”, ale nie rozwija szerzej problematyki samych gangów.

Czytaj też

EU TE-SAT 2025 przytacza kilka zdarzeń ilustrujących przenikanie się kręgów terrorystycznych z przestępczością zorganizowaną. Dokument nie analizuje struktur gangów, lecz – w ramach koncepcji terrorism–organised crime nexus – wskazuje śledztwa, w których oba światy korzystały z tych samych ludzi, szlaków lub narzędzi.

Pierwszy przykład to sprawa 30-latka zatrzymanego w Barcelonie w styczniu 2024 roku. Mężczyzna zasilał kryptowalutami globalną sieć typu hawala, obsługującą bojowników Hay’at Tahrir al-Sham w Syrii i Turcji. Pieniądze przepływały przez giełdy kryptowalut i „łańcuchy mułów finansowych”, a część środków pochodziła z oszustw internetowych prowadzonych przez grupy przestępcze spoza UE.

Kolejne śledztwa, prowadzone zimą i wiosną 2024 roku przez niemieckie BKA i niderlandzką policję, ujawniły powiązania skrajnej prawicy z czarnym rynkiem broni drukowanej w 3D. Funkcjonariusze zabezpieczyli karabinki i pistolety FGC-9 u neonazistów, a łącznikiem okazał się czesko-słowacki sklep internetowy nadzorowany przez gang, który dostarczał te same zestawy części skandynawskim grupom narkotykowym.

Reklama

Inny wątek dotyczy Grecji. W lutym 2024 roku rozbito anarchistyczną komórkę „Partnership of Revenge”, odpowiedzialną za wysłanie bomby-listu do sędziego apelacyjnego. Większość zatrzymanych to recydywiści związani z mafią, działający dla wynagrodzenia, a nie z pobudek ideologicznych – klasyczny przykład wynajętego „fachu” z elementem terroru.

Na styku „nieokreślonych” nurtów ekstremistycznych i gangów z południa Europy znalazła się włosko-bałkańska siatka rozbita w maju 2024 roku. Włoska, serbska i rumuńska policja zatrzymały 17 osób zamieszanych w przemyt broni, materiałów wybuchowych i narkotyków. Śledczy ustalili, że ci sami przemytnicy dostarczali C-4 zarówno syryjskiemu HTS, jak i europejskim kartelom kokainowym.

Ostatni przypadek ilustruje, jak separatystyczna Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) czerpie z metod typowych dla przestępczości zorganizowanej. Fiskus w Niemczech i Włoszech wykrył, że legalne kurdyjskie fundacje kulturalne odprowadzały część przychodów – ze zbiórek i koncertów – w gotówce do Iraku. Tę samą sieć busów turystycznych, przewożących torby z banknotami, wykorzystywali albańscy przemytnicy papierosów. Europol wskazuje ten przypadek jako przykład „wspólnych szlaków logistycznych” dla terroru i kontrabandy.

Czytaj też

Jak Europol interpretuje te incydenty? Po pierwsze, istnieje wspólny łańcuch dostaw: broń z drukarek 3D, materiały wybuchowe czy drony krążą między gangami i terrorystami, którzy kupują od tych samych anonimowych sprzedawców i korzystają z usług tych samych przemytników. Po drugie, działają wspólne kanały finansowe: kryptowalutowe „portfele-przekaźniki” obsługują równolegle gangi ransomware i dżihadystów, a zyski z oszustw internetowych zasilają fundusze operacyjne organizacji terrorystycznych. Po trzecie, obserwuje się najemną przemoc – grupy stricte kryminalne podejmują się aktów terrorystycznych, jeśli zleceniodawca dobrze zapłaci.

EU TE-SAT przytacza te sytuacje, aby pokazać zacieranie granic między terroryzmem a przestępczością zorganizowaną. Szczegółowa analiza gangów – ich hierarchii, skali obrotów czy rynków narkotykowych – jest jednak tematem osobnego raportu EU SOCTA 2025. W TE-SAT pozostają wyłącznie wątki bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo antyterrorystyczne Unii.

Reklama
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze
Reklama

Komentarze

    Reklama