Jak USA profesjonalizują analizę wywiadowczą?
Analiza wywiadowcza jest nie tylko nieodzownym elementem funkcjonowania każdej służby wywiadowczej, lecz także – zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych – wykształciła się jako samodzielna dyscyplina naukowa. Środowisko, w którym funkcjonują współczesne służby wywiadowcze, stale się zmienia – pojawiają się nowe zagrożenia, nowe technologie, a wraz z nimi wzrasta stopień złożoności wyzwań bezpieczeństwa. W konsekwencji analiza wywiadowcza nie tylko pełni rolę fundamentalnego narzędzia w pracy służb, lecz także pozostaje obszarem ciągłego doskonalenia i profesjonalizacji.
W ciągu ostatnich dwóch dekad amerykańska Wspólnota Wywiadowcza (Intelligence Community, IC) przeszła głęboką transformację w obszarze jakości analiz. Kluczowym impulsem do tych zmian była ustawa Intelligence Reform and Terrorism Prevention Act (IRTPA) z 2004 r., uchwalona po serii poważnych błędów analitycznych – od niewykrycia przygotowań do zamachów z 11 września 2001 r. po błędną ocenę, że Irak posiada broń masowego rażenia.
IRTPA była największą reformą amerykańskiego systemu wywiadu od czasu jego powstania po II wojnie światowej. Ustawa stanowiła bezpośrednią odpowiedź na wykazane przez komisje kongresowe niedomagania systemu: rozproszenie informacji, brak koordynacji między agencjami, słabą komunikację oraz niejednolite standardy pracy analitycznej. Jej celem było usunięcie tych systemowych braków oraz wprowadzenie mechanizmów zwiększających skuteczność, przejrzystość i jakość działań całej Wspólnoty Wywiadowczej.
Najbardziej widocznym skutkiem IRTPA było powołanie stanowiska Dyrektora Wywiadu Narodowego (Director of National Intelligence, DNI). Od chwili wejścia ustawy w życie to właśnie DNI odpowiada za koordynację wszystkich siedemnastu agencji wywiadowczych, pełniąc funkcję nadrzędną wobec CIA w zakresie planowania, budżetowania i wyznaczania kierunków pracy analitycznej.
Odejście od wcześniejszego modelu, w którym dyrektor CIA był jednocześnie szefem całej wspólnoty, zlikwidowało konflikt interesów oraz problem nadmiernej koncentracji wiedzy w jednej instytucji. Wprowadzono bardziej przejrzystą i niezależną strukturę zarządczą, co miało usprawnić przepływ danych i poprawić współpracę między agencjami.
Czytaj też
Drugim zasadniczym filarem reformy była zmiana w sposobie tworzenia analiz wywiadowczych. IRTPA zobowiązała Wspólnotę Wywiadowczą do opracowania i wdrożenia formalnych standardów analitycznych, które miały precyzyjnie określać, jak powinna wyglądać rzetelna analiza: jakie informacje należy przedstawiać, jak opisywać niepewność, jak oddzielać fakty od ocen oraz jak budować argumentację.
Odpowiedzią na to zobowiązanie stały się IC Analytic Tradecraft Standards, zebrane w dyrektywie Intelligence Community Directive 203 (ICD 203). Dokument ten, po raz pierwszy opublikowany w 2007 r., a następnie zaktualizowany w 2015 r., zawiera zestaw zasad i kryteriów mających zapewniać przejrzystość, adekwatność źródeł, logiczną argumentację, analizę alternatywnych wniosków, poprawne przedstawienie niepewności oraz dokładność ocen. Dyrektywa podkreśla również konieczność jasnego oddzielania faktów od opinii i założeń, co ma bezpośrednio wzmacniać wiarygodność analizy.
Równolegle, zgodnie z wymogami IRTPA, Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) stworzyło system regularnego oceniania produktów analitycznych w oparciu o czterostopniową skalę jakości. Szczegółowy opis tego systemu zawiera dokument „Rating Scale for Evaluating Analytic Tradecraft Standards” z 2015 r., w którym doprecyzowano oczekiwania wobec każdego ze standardów. System ten ma służyć nie tylko kontroli jakości, ale również identyfikowaniu najlepszych przykładów pracy analitycznej oraz wskazywaniu obszarów wymagających poprawy, co ODNI systematycznie opisuje w corocznych raportach dla Kongresu.
IRTPA doprowadziła też do utworzenia National Counterterrorism Center (NCTC) – instytucji odpowiedzialnej za analizę informacji antyterrorystycznych oraz koordynację działań operacyjnych wobec zagrożeń terrorystycznych. Celem było przełamanie poprzednich barier informacyjnych, które przed zamachem z 11 września uniemożliwiły połączenie rozproszonych danych i wczesne wykrycie planowanego ataku. NCTC stało się centralnym węzłem gromadzącym informacje dotyczące terroryzmu z całej wspólnoty wywiadowczej i służb bezpieczeństwa, wspierając skoordynowane działania prewencyjne i operacyjne.
Ustawa wprowadziła także szeroki pakiet reform dotyczących bezpieczeństwa krajowego, kontroli lotów, ochrony transportu oraz wzmocnienia mechanizmów wymiany informacji między FBI, Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) i innymi służbami. IRTPA stała się ramą prawną dla inicjatyw takich jak REAL ID Act, który podniósł standardy bezpieczeństwa dokumentów tożsamości i infrastruktury krytycznej. Wszystkie te zmiany miały zbudować spójny system, w którym informacje o zagrożeniach są przekazywane szybko i właściwym organom, a procesy reagowania pozostają skoordynowane na poziomie ogólnokrajowym.
W istocie IRTPA była próbą naprawy amerykańskiego systemu wywiadowczego, ocenionego przez liczne raporty jako fragmentaryczny, nieelastyczny i niezdolny do szybkiego wychwycenia sygnałów ostrzegawczych. Jej celem było nie tylko ulepszenie struktury instytucjonalnej, lecz także wprowadzenie kultury transparentności, odpowiedzialności i metodologicznej dyscypliny w całej Wspólnocie Wywiadowczej. Dwadzieścia lat później można stwierdzić, że wiele z tych celów zostało osiągniętych, choć wciąż widoczne są wyzwania, zwłaszcza w zakresie dostosowywania się do szybko rosnącej złożoności środowiska bezpieczeństwa międzynarodowego.
Czytaj też
Na tym tle IC Analytic Tradecraft Standards pełnią dziś we Wspólnocie Wywiadowczej trzy zasadnicze funkcje (Tradecraft w kontekście wywiadowczym to termin określający zestaw metod, technik, zasad i umiejętności, które stanowią profesjonalny warsztat pracy operatorów i analityków służb wywiadowczych). Po pierwsze, mają charakter oceniający. ODNI regularnie analizuje reprezentatywną próbkę produktów analitycznych każdej agencji, sprawdzając, w jakim stopniu stosują się one do wymogów ICD 203 – określających fundamentalne wymogi, jakie musi spełniać profesjonalna analiza wywiadowcza w amerykańskiej Wspólnocie Wywiadowczej. Ich celem jest zapewnienie, aby każdy produkt analityczny był rzetelny, przejrzysty, logiczny i użyteczny dla decydentów. Standardy te tworzą spójny system, obejmujący zarówno ocenę jakości danych, jak i sposób budowania argumentacji oraz prezentowania wniosków.
Pierwszym i kluczowym wymogiem jest Sourcing, czyli jasne przedstawianie jakości i wiarygodności źródeł oraz metod użytych w analizie. Analityk musi nie tylko wskazać, skąd pochodzą informacje, ale także wyjaśnić ich ograniczenia i stopień zaufania do danych. Ściśle z tym związany jest standard Uncertainty, który wymaga, aby każda istotna ocena była opatrzona określeniem poziomu pewności oraz uzasadnieniem, dlaczego w danym przypadku nie można mówić o pełnej wiedzy. Analiza powinna jasno pokazywać, co wiadomo, czego nie wiadomo i co powoduje tę niepewność.
Zgodnie ze standardem Distinguishing analityk musi jednoznacznie oddzielić informacje pochodzące bezpośrednio ze źródeł od własnych ocen, założeń czy interpretacji. Czyste rozdzielenie faktów od opinii chroni przed nieświadomym mieszaniem danych z interpretacją i zwiększa przejrzystość analizy. Kolejny standard – Analysis of Alternatives – nakazuje rozważenie alternatywnych wyjaśnień i hipotez. Analityk powinien wskazać, jakie możliwości rozważano, dlaczego część z nich odrzucono i z jakich powodów wybrano określone wnioski. Wzmacnia to odporność analizy na błędy poznawcze i prowadzi do bardziej wyważonych ocen.
Standard Relevance podkreśla konieczność dopasowania produktu do potrzeb odbiorcy. Analiza musi odpowiadać na realne pytania decydentów, wskazywać implikacje i konsekwencje, a nie jedynie prezentować zebrane informacje. Aby spełnić ten wymóg, analityk powinien rozumieć szerszy kontekst polityczny, operacyjny lub strategiczny, w którym tekst będzie wykorzystywany.
Z kolei wymóg Logic odnosi się do konstrukcji argumentacji. Analiza powinna być spójna, oparta na jasno przedstawionym łańcuchu przyczynowo-skutkowym i pozbawiona nieuzasadnionych przeskoków myślowych. Standard Consistency zwraca uwagę na potrzebę porównania bieżących ocen z wcześniejszymi. Jeśli ocena różni się od poprzednich wniosków, analityk musi wyjaśnić, co się zmieniło – czy pojawiły się nowe dane, czy zmodyfikowano założenia, czy też dokonano reinterpretacji wcześniejszych informacji.
Kolejny wymóg – Accuracy – odnosi się do poprawności merytorycznej. Produkt analityczny powinien być wolny od błędów faktograficznych, nadinterpretacji oraz nieuzasadnionych uogólnień. Ma odzwierciedlać aktualny stan wiedzy w możliwie najbardziej precyzyjny sposób. Ostatni standard, Visual Information, dotyczy wykorzystania elementów wizualnych, takich jak tabele, wykresy, mapy czy diagramy. Jeżeli zostaną zastosowane, muszą być czytelne, jednoznaczne, poprawnie opisane i wspierać zrozumienie analizy, a nie ją komplikować.
Czytaj też
Wspólnie te dziewięć standardów tworzy jednolity zestaw wymogów, który wzmacnia przejrzystość, rzetelność i użyteczność analiz wywiadowczych w całej Wspólnocie Wywiadowczej. Ich celem jest nie tylko podniesienie jakości produktów analitycznych, lecz także zapewnienie, aby każdy wniosek był oparty na solidnych podstawach, odpowiednio udokumentowany i jasno przedstawiony odbiorcy. Dzięki ICD 203 amerykańska analiza wywiadowcza zyskała spójne ramy metodologiczne, które pozwalają utrzymać minimalny standard jakości i tworzą fundament dalszego doskonalenia tradecraftu.
Wyniki tych ocen są przekazywane kierownictwu instytucji oraz Kongresowi, co wzmacnia mechanizmy nadzoru i odpowiedzialności za jakość analiz. Po drugie, standardy pełnią funkcję doskonalącą proces, ponieważ wyznaczają jasne zasady budowania spójnych, przejrzystych i metodologicznie poprawnych analiz. Dzięki nim analitycy otrzymują wyraźne wytyczne, jak formułować wnioski, jak argumentować i jak prezentować stopień niepewności. Po trzecie, standardy odgrywają istotną rolę szkoleniową: zostały włączone do programów edukacyjnych prowadzonych zarówno przez ODNI, jak i instytucje szkoleniowe Wspólnoty Wywiadowczej, w tym National Intelligence University. Stanowią one fundament kształcenia nowych analityków i doskonalenia tych doświadczonych, ujednolicając ich warsztat i sposób pracy.
Ocena wpływu IRTPA i wprowadzonych wraz z nią IC Analytic Tradecraft Standards (ICD 203) stała się w ostatnich latach jednym z głównych tematów analizowanych w badaniach dotyczących funkcjonowania amerykańskiej Wspólnoty Wywiadowczej. W literaturze przedmiotu pojawia się szerokie spektrum interpretacji, ale niemal wszyscy autorzy odnoszą swoje wnioski do tego samego fundamentu: ICD 203 trwale zmieniło kulturę pracy analitycznej, choć w różnym stopniu spełniło oczekiwania związane z profesjonalizacją zawodu analityka.
Jednym z pierwszych badaczy, który w sposób systematyczny ocenił skutki wprowadzenia standardów analitycznych, był Richard H. Immerman. W artykule opublikowanym w czasopiśmie Intelligence and National Security, Immerman argumentował, że IRTPA – zwłaszcza poprzez formalizację tradecraftu w ICD 203 – doprowadziła do wyraźnego podniesienia rzetelności analiz. Podkreślał, że dzięki nowym standardom analitycy zostali zmuszeni do stosowania większej dyscypliny metodologicznej, systematycznego dokumentowania źródeł, konsekwentnego opisywania poziomu pewności oraz wyraźnego oddzielania faktów od interpretacji.
Immerman określał tę zmianę jako „najlepiej skrywany sekret transformacji analizy”, zwracając uwagę, że choć politycy i media koncentrowali się na reformach strukturalnych (takich jak powołanie ODNI czy NCTC), to właśnie zmiany w warsztacie analitycznym miały największe znaczenie dla jakości pracy analitycznej. Jego ocena jest jednoznaczna: ICD 203 znacząco poprawiło podstawowy poziom jakości analiz i zredukowało ryzyko powtórzenia błędów strukturalnych sprzed 2004 roku.
Do innego aspektu skutków ICD 203 odnosił się Mark M. Lowenthal, autor jednego z najczęściej cytowanych podręczników akademickich o wywiadzie – „Intelligence: From Secrets to Policy”. Lowenthal podkreślał, że standardy analityczne pełnią funkcję „wspólnego języka pracy analitycznej” w całej Wspólnocie Wywiadowczej. Jego zdaniem ICD 203 stworzyło wspólne ramy metodologiczne dla analityków z różnych części Wspólnoty, co było szczególnie istotne w środowisku złożonym z wielu agencji o odmiennych kulturach organizacyjnych i tradycjach analitycznych.
Czytaj też
Jednocześnie Lowenthal ostrzegał, że standardy mogą prowadzić do „nadmiernej formalizacji rozumowania” i zachęcać analityków do tworzenia produktów, które są poprawne technicznie, ale jednocześnie pozbawione kreatywności oraz zdolności do szerszego, bardziej koncepcyjnego myślenia. W jego ocenie ICD 203 podniosło „podłogę” jakości – minimalny poziom rzetelności – ale nie gwarantuje, że analizy osiągną „sufit”, czyli poziom mistrzowski.
Z bardziej krytycznej perspektywy działanie ICD 203 oceniał Josh Kerbel, były analityk ODNI i jeden z czołowych przedstawicieli nurtu badań nad „złożonością strategiczną”. W artykule „The US Talks A Lot About Strategic Complexity. Too Bad It’s Mostly Just Talk” Kerbel twierdził, że współczesny świat – zwłaszcza po pandemii COVID-19 – stał się tak dynamiczny, nieliniowy i wzajemnie powiązany, iż standardy takie jak ICD 203 nie nadążają za wymogami analizy złożonych systemów. Jego zdaniem tradycyjny „liniowy” model analizy, promowany przez standardy, nie jest w stanie uchwycić emergentnych zjawisk ani szybko zmieniających się układów sił.
Kerbel nie neguje wartości ICD 203 jako instrumentu porządkującego tradecraft, ale wskazuje, że standardy te nie są wystarczające, aby odpowiadać na wyzwania współczesnego świata. W jego interpretacji ICD 203 poprawia rzetelność, lecz nie buduje kompetencji niezbędnych w analizie złożoności.
Jeszcze bardziej sceptyczną ocenę przedstawił John A. Gentry, były analityk CIA i wykładowca Georgetown University. Gentry argumentował, że choć ICD 203 było ważnym krokiem naprzód, reformy te nie doprowadziły do realnej profesjonalizacji analizy w sensie instytucjonalnym, kulturowym ani operacyjnym. W jego ocenie standardy zbyt mocno koncentrują się na procesach biurokratycznych i formalnych wymogach, zamiast wzmacniać rozwój eksperckości, doświadczenia i „intuicji analitycznej”, która jego zdaniem stanowi nieodzowny element pracy wywiadowczej. Gentry wskazywał również, że system ocen ODNI w praktyce premiuje zgodność z formalnymi wymogami, nie zaś jakość myślenia czy głębię analizy.
Mimo różnic między tymi czterema stanowiskami – od entuzjastycznej oceny Immermana, przez zrównoważoną refleksję Lowenthala, po krytycyzm Kerbela i Gentry’ego – wszyscy autorzy zgadzają się co do jednego fundamentu: wprowadzenie ICD 203 było konieczne i doprowadziło do trwałej poprawy minimalnych standardów jakości analiz wywiadowczych. Standardy podniosły poziom przejrzystości, odpowiedzialności i metodologicznej dyscypliny, zmniejszając ryzyko niektórych rodzajów błędów analitycznych.
Jednocześnie żaden z badaczy nie twierdzi, że ICD 203 automatycznie prowadzą do osiągania najwyższego możliwego poziomu analizy. Zgodnie podkreślają, że formalne standardy są warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym – prawdziwa doskonałość analityczna wymaga kultury intelektualnej, doświadczenia oraz metod zdolnych opisać złożoność współczesnego świata.
Czytaj też
W tym miejscu ujawnia się kluczowy problem, na który zwraca uwagę Jeffrey M. Bishop – analityk oddelegowany z National Geospatial-Intelligence Agency (NGA) do National Intelligence University (NIU). W swoim artykule „Benchmarking najlepszych praktyk: sposób na poprawę rzetelności i jakości analiz?” zauważa on, że pomimo iż IRTPA dopuszcza możliwość identyfikowania najlepszych praktyk przez ODNI, nie tworzy formalnego, obowiązkowego systemu ich wymiany i upowszechniania.
W efekcie w różnych agencjach powstaje wiele lokalnych rozwiązań, często bardzo skutecznych, ale rzadko przenoszonych poza macierzystą instytucję. ODNI próbowało tę lukę częściowo wypełniać, publikując kompendia dobrych praktyk oraz materiały szkoleniowe, jednak działania te nie przełożyły się na trwały, zintegrowany system wymiany wiedzy.
Bishop proponuje, aby do wzmocnienia stosowania standardów ICD 203 wykorzystać benchmarking, czyli metodę szeroko stosowaną w biznesie, administracji i sektorze naukowym. Polega on na identyfikowaniu organizacji osiągających lepsze wyniki w danym obszarze, analizowaniu ich praktyk, a następnie adaptacji tych rozwiązań do własnych warunków. Nie chodzi więc o mechaniczne kopiowanie, lecz o inteligentne uczenie się od najlepszych.
Koncepcję tę szczegółowo rozwija John P. Moriarty, który jako pierwszy stworzył spójną teorię naukową benchmarkingu. W jego ujęciu proces ten opiera się na relacji między strukturą aspirującą (Aspirant) a strukturą wzorcową (Exemplar). Aspirant dąży do poprawy swoich wyników i dlatego adaptuje praktykę Exemplara – struktury, która w danym obszarze działa lepiej. Skuteczność benchmarkingu zależy od istnienia odpowiedniej zgodności strukturalnej, kulturowej i regulacyjnej pomiędzy obiema organizacjami; jeżeli warunki działania znacząco się różnią, nawet najlepsza praktyka może nie dać się skutecznie przenieść.
Co więcej, benchmarking – jak podkreśla Moriarty – można uznać za udany tylko wtedy, gdy adaptacja praktyki prowadzi do mierzalnej poprawy wyników Aspiranta. Nie wystarczy formalne wdrożenie rekomendacji: konieczny jest realny, empirycznie potwierdzony efekt. Moriarty zwraca również uwagę, że nie istnieje coś takiego jak absolutnie „najlepsza” praktyka. Można mówić jedynie o rozwiązaniu lepszym od aktualnie stosowanego w konkretnej organizacji, ponieważ skuteczność metod zawsze zależy od kontekstu.
Ta teoria szczególnie dobrze pasuje do Wspólnoty Wywiadowczej, która składa się z wielu służb funkcjonujących w podobnym otoczeniu prawnym, kulturowym i organizacyjnym. Agencje takie jak CIA, NSA, NGA, DIA czy biura analityczne w Departamencie Stanu i DHS działają w tym samym systemie prawnym, podlegają podobnym zasadom bezpieczeństwa informacji, a ich struktury analityczne i hierarchie decyzyjne są zbliżone. Oznacza to, że warunki konieczne do skutecznego benchmarkingu – zgodnie z ujęciem Moriarty’ego – są w IC w dużej mierze naturalnie spełnione.
Czytaj też
Przykładem praktyki, którą można w takim modelu benchmarkować, jest rozwiązanie opracowane w National Geospatial-Intelligence Agency (NGA). NGA to agencja odpowiedzialna za wywiad geoprzestrzenny (GEOINT), dostarczająca informacji kluczowych dla decydentów politycznych, wojska, służb wywiadowczych i ratowniczych. W NGA opracowano innowacyjny system podnoszenia jakości analiz, który – choć z pozoru techniczny i drobny – okazał się jednym z bardziej efektywnych narzędzi wspierających stosowanie standardów ICD 203.
Zespół redaktorów odpowiedzialnych za końcową obróbkę produktów analitycznych zauważył, że wiele błędów w raportach wynika nie tylko z niedopatrzeń, lecz także z niejednolitego rozumienia standardów ICD 203 przez analityków. Aby ograniczyć tę lukę i zwiększyć przejrzystość procesu redakcyjnego, zdecydowano się wprowadzić system oznaczania każdej poprawki w tekście za pomocą tagów powiązanych z konkretnymi standardami ICD 203.
W praktyce każda interwencja redakcyjna była jednoznacznie przypisana do naruszonego elementu tradecraftu. Jeżeli w tekście brakowało wyraźnego opisu niepewności lub analityk nie wskazywał stopnia zaufania do źródeł, poprawka otrzymywała tag „Uncertainty”, nawiązujący do standardu nakazującego właściwe wyjaśnianie poziomu pewności ocen. Gdy analizie brakowało jasnej, spójnej struktury argumentacyjnej, stosowano tag „Logic”, wskazujący na konieczność wzmocnienia ciągu przyczynowo-skutkowego i uzasadnienia wniosków. W sytuacjach, gdy analityk nie odróżniał jednoznacznie informacji pochodzących bezpośrednio ze źródeł od własnych interpretacji lub założeń, poprawka była oznaczana jako „Distinguishing”, co odnosiło się do standardu wymagającego przejrzystego rozdzielenia faktów od ocen.
Aby system był prosty w użyciu, zespół opracował własną, uproszczoną wersję rubryki oceny ODNI, dostosowaną do realiów pracy redakcji. Dzięki temu każdy redaktor mógł szybko wskazać, do którego standardu odnosi się dana poprawka, co usprawniało proces edycji oraz umożliwiało tworzenie zbiorczych analiz dotyczących najczęściej pojawiających się problemów. Rezultaty wdrożenia tego rozwiązania były bardzo pozytywne.
Po pierwsze, redaktorzy zyskali precyzyjne narzędzie do diagnozy braków w warsztacie analityków. Analiza rozkładu tagów pozwoliła ustalić, które elementy ICD 203 są najczęściej naruszane – czy dominują błędy w logice, w opisie niepewności, czy w oddzielaniu faktów od ocen. Informacje te okazały się cenne także dla kierownictwa, które mogło na ich podstawie lepiej planować szkolenia oraz modyfikować procedury.
Po drugie, wyraźnie poprawiła się współpraca między redaktorami a analitykami. W wielu agencjach proces redakcyjny jest źródłem napięć, ponieważ poprawki są odbierane jako ingerencja w styl lub autonomię autora. Wprowadzenie tagów odwołujących się bezpośrednio do obiektywnych standardów ICD 203 zmieniło tę dynamikę. Analitycy zaczęli widzieć, że poprawki mają uzasadnienie merytoryczne, wynikające z jasno określonych norm, a nie z preferencji redaktorów. Zwiększyło to akceptację zmian i ograniczyło konflikty.
Czytaj też
Po trzecie, praktyka tagowania przyczyniła się do systemowego podnoszenia jakości produktów analitycznych. Stała się narzędziem nie tylko redakcyjnym, ale również szkoleniowym i diagnostycznym. Ugruntowała kulturę pracy, w której standardy ICD 203 przestały być jedynie abstrakcyjnym zbiorem zasad, a stały się realnym kompasem kierującym codziennym procesem analitycznym. Zarówno analitycy, jak i redaktorzy zaczęli bardziej świadomie i konsekwentnie stosować zasady tradecraftu.
Przykład wypracowany w NGA stanowi wzorcowy model dobrej praktyki benchmarkingowej: rozwiązanie jest proste, mierzalne, możliwe do adaptacji i ma udowodniony, pozytywny wpływ na jakość analiz. Zgodnie z teorią Moriarty’ego jest to dokładnie taki typ praktyki, który można skutecznie przenosić do innych agencji Wspólnoty Wywiadowczej, ponieważ opiera się na warunkach i zasadach wspólnych dla większości instytucji analitycznych w USA.
Jeffrey M. Bishop, prowadząc projekt badawczy poświęcony jakości analiz we Wspólnocie Wywiadowczej, stawia sobie za cel zidentyfikowanie tych praktyk związanych ze stosowaniem standardów ICD 203, które mogą być skutecznie przenoszone i adaptowane w innych agencjach IC. Zwraca się do funkcjonariuszy oraz osób zaangażowanych w proces analityczny z otwartym zaproszeniem do dzielenia się rozwiązaniami i metodami pracy, które realnie przyczyniły się do poprawy jakości analiz. Nawet pozornie niewielkie usprawnienia – jeśli zostaną odpowiednio opisane, zrozumiane i upowszechnione – mogą mieć znaczący wpływ na całą wspólnotę.
W szerszej perspektywie autor wskazuje, że choć od uchwalenia IRTPA minęło już dwadzieścia lat, standardy analityczne wciąż nie wykorzystują w pełni swojego potencjału. Problemem nie jest ich treść ani sama koncepcja, lecz brak systemowego mechanizmu wymiany najlepszych praktyk między agencjami. W rezultacie innowacyjne i skuteczne rozwiązania często pozostają ograniczone do pojedynczych jednostek lub zespołów.
Zastosowanie benchmarkingu – metody od dawna sprawdzonej w biznesie, administracji i sektorze naukowym – mogłoby tę lukę wypełnić. Benchmarking oferuje bowiem narzędzie, które pozwala identyfikować dobre praktyki, porównywać je z istniejącymi rozwiązaniami, a następnie adaptować w innych organizacjach. W efekcie wzmacnia to rzetelność analiz, usprawnia proces produkcji analitycznej, poprawia przejrzystość ocen oraz wspiera rozwój kompetencji analityków w sposób systemowy i trwały.
Dlatego według Jeffrey’a M. Bishopa, jeżeli Wspólnota Wywiadowcza USA chce skutecznie odpowiadać na wyzwania kolejnych dekad, musi wyjść poza dotychczasowe, fragmentaryczne działania i rozpocząć konsekwentne gromadzenie, analizowanie i upowszechnianie najlepszych praktyk. Wiele z nich już istnieje, ale nie zostało jeszcze odpowiednio dostrzeżonych ani rozpowszechnionych. Ich zidentyfikowanie, opisanie i udostępnienie jest kluczowe dla przyszłej jakości analityki wywiadowczej – oraz dla pełnego wykorzystania potencjału standardów, które Wspólnota sama sobie narzuciła.






