Reklama

Za Granicą

Ekstremizm a przestępczość zorganizowana na Bałkanach Zachodnich

Fot. pxhere.com/CC0
Fot. pxhere.com/CC0

Bałkany Zachodnie, obejmujące m.in. Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Kosowo, Czarnogórę, Macedonię Północną i Serbię, doświadczyły w latach 90. krwawych konfliktów etnicznych związanych z rozpadem Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Wojny te, według obszernego raportu International Criminal Tribunal for the former Yugoslavia (ICTY), przyczyniły się do trwałych napięć etnicznych, rozbudzenia radykalnych postaw nacjonalistycznych oraz rozprzestrzenienia znacznej liczby broni w obiegu cywilnym. Jak podkreśla Global Organized Crime Index 2023, opracowany przez Global Initiative Against Transnational Organized Crime (GI-TOC), wysoki poziom korupcji w regionie systematycznie osłabia struktury państwowe i wymiar sprawiedliwości. Utrudnia to zwalczanie nielegalnych interesów oraz przyczynia się do marginalizacji społeczności, w których swoje wpływy umacniają zarówno grupy przestępcze, jak i ekstremistyczne.

W analizie Balkan Investigative Reporting Network (BIRN) z 2022 r. wskazano też, że wysokie bezrobocie i brak perspektyw dla młodzieży sprzyjają poszukiwaniu „alternatywnych” dróg awansu – w tym przyłączaniu się do organizacji radykalnych czy przestępczych. Wiele osób widzi w nich szansę na szybki zarobek lub wyraża w ten sposób frustrację wobec nieskutecznych władz. Niezwykle szeroką analizę na ten temat przedstawił serwis Global Initiative Against Transnational Organized Crime (GI-TOC) w publikacji „Beyond Ideology: Violent Extremism and Organized Crime in the Western Balkans”.

Reklama

Z raportu Europolu – „European Union Serious and Organised Crime Threat Assessment” (SOCTA) z 2021 roku wynika, że finansowanie działań terrorystycznych lub wywrotowych opiera się niekiedy na dochodach z handlu narkotykami, nielegalnego obrotu bronią lub przemytu ludzi. Grupy ekstremistyczne, niezależnie od skali ideologizacji, potrzebują pieniędzy na organizację spotkań, propagandę, a czasem na zakup zaawansowanej broni. Z kolei przestępcy zyskują na sojuszu z radykałami, ponieważ dzięki narracjom nacjonalistycznym czy religijnym łatwiej jest im kontrolować lokalne społeczności. Stąd też Raport Global Initiative „Beyond ideology: Violent extremism and organized crime in the Western Balkans” (marzec 2025) podkreśla, że przestępcy, którym uda się przedstawić wątek „narodowy” czy „obrony religii”, mogą skuteczniej zastraszać przeciwników i zyskać przychylność części opinii publicznej.

Przykładowe formy współpracy

Według United Nations Office on Drugs and Crime (UNODC) na Bałkanach regularnie przechwytywane są transporty narkotyków, do których ochrony zatrudniane bywają bojówki powiązane ze skrajnymi ugrupowaniami Występuje też proceder prania pieniędzy przez organizacje religijne – studia przypadków omawiane przez Combating Terrorism Center at West Point wykazują, że nieformalne meczety w Kosowie czy Albanii często służą do zbierania funduszy, które następnie wykorzystywane są do celów wykraczających poza działalność charytatywną.

    Ugrupowania ekstremistyczne często potrzebują broni i pieniędzy, aby prowadzić działalność propagandową lub zbrojną. Mafia dysponuje zarówno zasobami finansowymi, jak i rozbudowaną infrastrukturą przemytniczą. W zamian za przychylność, grupy ekstremistyczne oferują lojalność w ochronie interesów mafijnych na poziomie lokalnych społeczności – na przykład poprzez zastraszanie konkurencji czy politycznych przeciwników. Przestępcy funkcjonujący w międzynarodowych sieciach potrzebują skutecznych sposobów na legalizację zysków z nielegalnej działalności (przede wszystkim z handlu narkotykami, bronią i fałszerstw). Organizacje o charakterze religijnym czy paramilitarnym bywają wykorzystywane do kamuflowania transakcji, rzekomo dokonywanych np. na cele charytatywne czy narodowe.

    Sojusz przestępców z politykami i biznesem

    W niektórych państwach regionu dochodzi do tzw. state capture, czyli przechwycenia aparatu państwowego przez elity polityczne i powiązane z nimi grupy przestępcze. Jeśli partia rządząca potrzebuje „mięśni” do zwalczania opozycji czy zastraszania niepokornych dziennikarzy, może zwrócić się do radykalnych bojówek. Te natomiast będą działać w koalicji ze strukturami mafijnymi, korzystając z ochrony politycznej i policyjnej. Przykładem tego może być przykład z Serbii, gdy w Belgradzie doszło do głośnego incydentu zburzenia budynków w dzielnicy Savamala w 2016 roku za pomocą nielegalnie wynajętych „ekip” powiązanych z grupami kibicowskimi. Władze formalnie nie przyznały się do zlecenia tej akcji, ale wiele wskazuje na to, że przestępcze bojówki pomagały przeprowadzić działanie, którego państwo nie chciało realizować w świetle prawa. Tego rodzaju operacje pokazują, że relacje między światem polityki a „chuliganami” o zabarwieniu ekstremistycznym mogą być zadziwiająco bliskie.

    Reklama

    Analiza przeprowadzona przez „Centar za istraživačko novinarstvo Srbije” (CINS) pokazuje, że Janjičari – początkowo ekstremalna frakcja kibiców klubu Partizan Belgrad – rozwinęła swe rozległe interesy w handlu narkotykami, łącząc skrajny nacjonalizm z typowo mafijnymi działaniami (wymuszenia, zastraszanie). Ze zgromadzonych materiałów śledczych wynika, iż do czasu aresztowań w 2021 r. dysponowali oni znaczną liczbą sztuk broni i mieli powiązania z politykami, którzy korzystali z ich „usług” przy zwalczaniu opozycji. W raporcie Balkan Insight opisano atak we wrześniu 2023 roku w wiosce Banjska, gdzie zginął jeden kosowski policjant, a kilkudziesięciu napastników wycofało się po starciu z siłami specjalnymi. Informacje zebrane przez władze Kosowa sugerują, że niektórzy przywódcy tej grupy wcześniej byli zamieszani w przemyt narkotyków i broni, a także mieli bliskie relacje z biznesmenami objętymi amerykańskimi sankcjami za korupcję. Wątkiem „nacjonalistycznym” usprawiedliwiano atak, co w praktyce wpisuje się w model łączenia motywów polityczno-etnicznych z realnymi korzyściami przestępczymi (m.in. kontrola szlaków przemytu).

    Symbioza ekstremistów islamskich z przestepcami

    Jak szeroko opisały włoskie media, Genci Balla vel Abdurrahim Balla, rekruter albańskich ochotników dla ISIS, mimo odbywania kary 17 lat więzienia, pozostał w kontakcie z sympatykami we Włoszech. Był w stanie nadal odgrywać wiodącą rolę w rekrutacji i zarządzaniu przepływami finansowymi, w celu wspierania działalności terrorystycznej na Bliskim Wschodzie. Fundusze te miały być gromadzone jako środki rzekomo przeznaczone na cele religijne. W rzeczywistości część z nich przewożono często w gotówce, aby służyć dalszemu rozwojowi siatek radykalnych. Jak wynika z publikacji Ministero dell’Interno – Direzione Centrale della Polizia di Prevenzione, do transferów pieniędzy wykorzystywano nieformalne systemy typu hawala, przy wsparciu pośredników z organizacji przestępczych.

      Także radykalne grupy religijne na Bałkanach (np. nieformalne meczety czy para-jamaaty w Kosowie, Albanii czy Macedonii Północnej) wielokrotnie korzystały z finansowania pozyskanego metodami kryminalnymi. Ich członkowie – w tym powracający bojownicy z Syrii i Iraku – uczą się sprawnego omijania systemów bankowych i wykorzystywania kanałów mafijnych do transferu środków lub organizacji transportu bron.

      Relacje między ekstremizmem religijnym a przestępczością zorganizowaną obrazuje też przypadek braci Arbiona i Albana Aliko z Lazaratu w Albanii, który został opisany w marcowym raporcie GI-TOC. W 2015 r. zostali oskarżeni o zorganizowanie zbrojnej zasadzki na policję, a przebieg zdarzeń wskazuje na emblematyczny wręcz przykład symbiozy terroryzmu islamskiego i przestępczości. Lazarat to górska wioska, znana jako „królestwo konopi”, gdzie po upadku komunizmu masowo uprawia się marihuanę. Od lat 2000 produkowano tam aż 900 ton konopi rocznie, wartej ok. 4,5 miliarda euro. Wioska stała się centralnym punktem regionalnych operacji przemytniczych, ze szlakami prowadzącymi do UE i Turcji. Po serii rządowych akcji policyjnych w 2014 r. aresztowano dziesiątki przestępców i zniszczono duże plantacje. Jednak rok później znowu doszło do starć, w trakcie których zginął oficer policji, a dwóch innych zostało rannych.

      Są też przypadki przestępstw innego typu – np. w Macedonii Północnej, w 2023 r. dokonano zabójstwa lokalnego bossa mafijnego Orhana Bajramiego, zarządzającego siecią kasyn. Jego wykonawcami okazali się byli bojownicy Państwa Islamskiego.

      Reklama

      Albańskojęzyczne części Albanii, Macedonii Północnej i Kosowa wykazują największą aktywność ekstremistów. Są oni powiązani m.in. z handlem narkotykami, bronią i wymuszeniami, a rolę liderów odgrywają czasem samozwańczy imamowie. Część z nich odpowiedzialna jest za pranie pieniędzy przeznaczonych na rekrutację bojowników. Pomimo że islamscy radykałowie deklarują publicznie odrębność od świata „zepsutej” przestępczości, w istocie bez niego nie są w stanie prowadzić swoje działalności.

      Wspólne płaszczyzny ekstremizmu i świata przestępczego

      Spektrum współpracy – niektóre grupy ekstremistyczne ściśle integrują się z mafijnymi strukturami (wspólne dowództwo i długofalowe strategie), podczas gdy inne podejmują jedynie okazjonalną współpracę (np. zakup broni, jednorazowa akcja wymuszająca). Bywa też tak, że organizacja ekstremistyczna utrzymuje się z nielegalnego handlu narkotykami czy bronią, a jednocześnie prowadzi agitację ideologiczną.

      Korupcja – fundamentalną rolę odgrywa tu słabość instytucji publicznych. Brak zaufania społecznego i wszechobecna korupcja otwierają ekstremistom drogę do kooptowania lokalnych polityków czy funkcjonariuszy. Z kolei przestępcy oferują tym politykom „usługi” w postaci zastraszania oponentów, a w zamian otrzymują parasol ochronny.

      Przemoc i destabilizacja – gdy polityczne władze czy służby bezpieczeństwa same sięgają po bojówkarzy do realizacji nieformalnych zadań, granica między państwem a światem przestępczym się zaciera. Konsekwencją jest wzrost przemocy w przestrzeni publicznej, co uderza w stabilność państwową i prowadzi do dalszych niepokojów.

        Efekty dla stabilności Bałkanów Zachodnich

        Współpraca radykałów i kryminalistów przynosi na ulice więcej broni i sprawia, że przemoc staje się narzędziem zarówno do osiągania celów ideologicznych, jak i kryminalnych. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2482 (2019) wyraźnie ostrzega przed nasilaniem się destabilizujących działań terrorystycznych w środowiskach współpracujących z mafią.

        Także raport Transparency International z 2020 r. zwraca uwagę, że gdzie korupcja jest wysoka, a przywódcy polityczni uciekają się do „prywatnych bojówek”, trudno przeprowadzać reformy wymiaru sprawiedliwości czy administracji. Prowadzi to do błędnego koła słabości instytucji.

        Reklama

        Natomiast w analizie EU Terrorism Situation & Trend Report (TE-SAT) wyraźnie stwierdzono, że bałkańskie szlaki przemytnicze są wykorzystywane również w zamachach planowanych w Europie Zachodniej – m.in. do przemytu broni dla terrorystów.

        Konieczność wzmacnianie instytucji i współpracy służb

        Rada Europy rekomenduje przeprowadzenie całościowych reform policyjnych i antykorupcyjnych, w tym audytów wewnętrznych w organach ścigania oraz rozbijania kluczowych powiązań polityczno-przestępczych. Europol postuluje powołanie międzynarodowych zespołów śledczych, które mogłyby łączyć kompetencje w dziedzinie walki z terroryzmem oraz przestępczością zorganizowaną.

        Nieodzowne jest również lepsze monitorowanie przepływów finansowych. Financial Action Task Force (FATF) określa standardy przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML), które powinny zostać w pełni wdrożone w państwach regionu. Konieczna jest ścisła współpraca z bankami i firmami z sektora fintech, by w porę wykrywać podejrzane transakcje (np. deklarowane jako „darowizny religijne”). Działania takie powinny uzupełniać stanowcze sankcje – włącznie z zamrożeniem aktywów i zakazem wjazdu do UE – nakładane na osoby powiązane z terroryzmem czy zorganizowaną przestępczością.

          Na Bałkanach Zachodnich ekstremizm – zarówno o podłożu nacjonalistycznym, jak i religijnym – w połączeniu z przestępczością zorganizowaną tworzy szczególnie trudny do zwalczania układ. Obie strony korzystają z niedoskonałości systemu, korupcji i frustracji społecznych, aby umacniać własną pozycję. Z jednej strony mamy ideologów, głoszących hasła obrony religii czy „wielkiej ojczyzny”, z drugiej – gangsterów, dla których liczy się szybki zysk. Gdy te dwie motywacje łączą się w sojusz, uzyskują nadzwyczajną skuteczność działania, podsycaną słabością instytucji.

          Istnieje jednak przestrzeń do neutralizacji. Zdecydowane działania rządów, wsparcie organizacji międzynarodowych i presja opinii publicznej mogą ograniczyć wpływy zarówno fanatyków, jak i świata przestępczego. Długoterminowym celem musi być wzmocnienie zaufania do instytucji oraz stworzenie realnych perspektyw dla młodych ludzi, aby ekstremizm i przestępczość nie były dla nich jedyną drogą. Dopiero wtedy możliwe będzie przerwanie zaklętego kręgu „biznesu i ideologii” – tak charakterystycznego dla Bałkanów Zachodnich w ostatnich dekadach.

          Reklama
          Reklama

          Komentarze

            Reklama