Służby Specjalne
Speckomisja z nowym kierownictwem. Stanowiska mają być rotacyjne
Członkowie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych dokonali wyboru prezydium. Przewodniczącym został poseł Michał Gramatyka (TD-Polska 2050). Co jednak ciekawe, nie będzie on pełnił swojej funkcji bezterminowo. Jak bowiem wynika z zapowiedzi, stanowiska w kierownictwie komisji będą rotacyjne.
W nowym składzie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych z poprzedniej kadencji będą zasiadać jedynie: Waldemar Andzel (PiS) i Marek Biernacki (PSL-TD). W skład 7-osobowego grona wejdą się dwaj posłowie KO - Krzysztof Brejza i Paweł Olszewski. Lewicę reprezentować będzie Włodzimierz Czarzasty, Polskę 2050-Trzecią Drogę Michał Gramatyka, a Konfederację Krzysztof Tuduj.
Czytaj też
Przewodniczącym Komisji został Michał Gramatyka (Polska 2050), a jego zastępcą Marek Biernacki (PSL). Obaj startowali do sejmu z list koalicyjnego komitetu Trzecia Droga.
Z zapowiedzi składanych przez przedstawicieli obecnej większości parlamentarnej wynika jednak, że stanowisko w prezydium komisji będą rotacyjne. Przypomnijmy, że mechanizm ten stosowany był już w przeszłości i zakładał dokonywanie zmiany - zarówno w fotelu szefa jak i wiceszefów Komisji - co pół roku, tak, by funkcję obejmowali kolejni członkowie komisji - również z opozycji.
Michał Gramatyka po wyborze na szefa Komisji poinformował, że posłowie zwrócą się do marszałka Sejmu o zgodę na drugiego wiceprzewodniczącego komisji. Wyjaśnił też, że jeszcze nie wyznaczył terminu kolejnego posiedzenia, lecz zrobi to w najbliższych dniach. Dopytywany czy tak jak przed ośmiu laty powróci zasada, że prezydium zmienia się co sześć miesięcy powiedział, że na wtorkowym posiedzeniu jeszcze nie było mowy o szczegółach pracy komisji i zostaną ona ustalone w najbliższym czasie
Podczas wtorkowej debaty w Sejmie sprzeciw wśród posłów PiS wzbudziła liczba przedstawicieli ich klubu w składzie Komisji. Poseł Marek Suski zarzucał - tuż przed głosowaniem na sali plenarnej - obecnej większości „polityczne złodziejstwo” argumentując, że PiS w speckomisji powinien mieć więcej, niż jednego przedstawiciela. Jak wyliczał, według parytetu, powinno być ich trzech. Nie jest jednak wykluczone - o czym mówił z kolei w rozmowie z PAP Krzysztof Paszyk z PSL - że z czasem „dojdzie do rozszerzenia komisji i wówczas też PiS, co wynika z parytetu, będzie miało okazję poszerzyć ten skład o drugiego przedstawiciela”.
Czytaj też
Czym zajmuje się sejmowa speckomisja? Jej prace dotyczą opiniowania projektów ustaw, rozporządzeń i innych aktów związanych z funkcjonowaniem m.in. Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), Agencji Wywiadu (AW), Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego (SWW). Posiedzenia najczęściej są niejawne. Posłowie zasiadający w tym gremium opiniują też wnioski oraz powołania i odwołania szefów służb specjalnych.