Podczas pierwszego czytania we wtorek wiceszefowa Ministerstwa Sprawiedliwości Maria Ejchart – uzasadniając projekt – podkreśliła, że świadczenie jest wzorowane na analogicznym świadczeniu należnym funkcjonariuszom służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji oraz ministrowi obrony narodowej. Jak dodała, projektowane zmiany zostały wypracowane w porozumieniu między związkami zawodowymi a ministrem sprawiedliwości i dyrektorem generalnym Służby Więziennej.

„To, co dla mnie szczególnie ważne, to (…) funkcjonariusze Służby Więziennej nie będą traktowani w inny sposób niż funkcjonariusze innych służb” – zaznaczyła. Jak mówiła, świadczenie ma być wypłacane funkcjonariuszom co miesiąc, z wyrównaniem od 1 lipca br. Powiedziała, że najwyższe świadczenie, jakie będzie można uzyskać np. w Warszawie, ma wynieść 1800 zł miesięcznie.

Zwróciła uwagę, że jego wyplata nie będzie uzależniona od posiadania mieszkania, bądź domu przez funkcjonariusza, z wyjątkiem niektórych sytuacji, m.in. gdy uzyskuje on lokal mieszkalny z zasobów SW. Dodała, że proponowane zmiany dotyczą każdego z małżonków będących funkcjonariuszami SW i nie będą różnicowały funkcjonariuszy w zależności od stażu służbowego.

Ejchart przekazała, że środki na świadczenia zostały zabezpieczone w budżecie SW i MS na 10 lat. Poinformowała, że roczny koszt świadczenia wynosi 420 mln zł.

Podczas dyskusji nad projektem poseł PiS Michał Woś zaznaczył, że funkcjonariusze SW wszystkie zmiany „muszą wywalczyć protestami”. Jak jednak dodał, „oczywiście będziemy dalej procedować nad tą ustawą”.

Poseł KO Maciej Tomczykiewicz podkreślił, że klub KO popiera projektowaną nowelizację. Podobne stanowisko wyraził w imieniu klubu PSL-TD poseł PSL Mirosław Orliński. Poseł Polski 2050 Bartosz Romowicz zwrócił uwagę, że dotychczasowe przepisy w tej sprawie są uznawane za niejednolite i skomplikowane. „Uważamy, że każde działanie, które wzmacnia państwo, wzmacnia służby tego państwa” – dodał.

Według posła Konfederacji Witolda Tumanowicza praca w SW nie należy do najłatwiejszych, niesie za sobą ryzyko obciążenia psychicznego i powinna być należycie wynagradzana.

Projektowane zmiany w ustawie o Służbie Więziennej – jak podkreśliło odpowiedzialne za ten projekt Ministerstwo Sprawiedliwości – mają na celu uproszczenie i ujednolicenie systemu wsparcia mieszkaniowego poprzez wprowadzenie jednego świadczenia pieniężnego.

Świadczenie ma przysługiwać co miesiąc każdemu funkcjonariuszowi, a jego wysokość będzie zależeć od lokalizacji jednostki, w której pełni służbę – od 900 zł w mniejszych miejscowościach do 1800 zł w Warszawie. Wysokość świadczenia będzie ustalana jako iloczyn stawki podstawowej (planuje się ją w kwocie 600 zł) oraz mnożnika lokalizacyjnego ustalonego dla jednostki organizacyjnej SW, w której funkcjonariusz pełni służbę.

„Mnożniki lokalizacyjne będą się kształtować na poziomie: 3 – dla miasta stołecznego Warszawy, 2,5 – dla miast siedzib wojewodów lub marszałków województw, 2 – dla miast na prawach powiatów oraz miast siedzib władz powiatów oraz 1,5 – dla pozostałych miejscowości” – czytamy we wrześniowym komunikacie MS w tej sprawie.

Wyłączone z prawa do świadczenia będą okresy m.in. urlopów bezpłatnych (z wyłączeniem urlopów wychowawczych), zawieszenia w czynnościach służbowych czy tymczasowego aresztowania. Świadczenie nie będzie też różnicowało funkcjonariuszy w zależności od ich stażu służbowego i obejmie także małżonków pełniących służbę w formacji.

„W efekcie w Służbie Więziennej będzie funkcjonowało jedno ujednolicone świadczenie mieszkaniowe, co usprawni proces rozpatrywania wniosków funkcjonariuszy oraz procedurę przyznawania i wypłaty świadczenia” – zaznaczyło MS. Jak podkreślono, rozwiązanie wzorowane jest na podobnym systemie funkcjonującym w służbach MSWiA.

Projekt zakłada też wygaszenie dotychczasowych form wsparcia mieszkaniowego w Służbie Więziennej, m.in. pomocy finansowej na zakup lokalu.

Rozwiązaniami przygotowanymi przez MS w środę wieczorem zajmie się sejmowa komisja sprawiedliwości. Sprawozdanie z jej prac zaplanowano na czwartek. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, w najbliższy piątek odbędzie się głosowanie, a ustawa trafi do Senatu.

Biorąc pod uwagę wczorajsze stanowiska klubów i kół parlamentarnych wydaje się, że przepisy powinny zostać przyjęte w duchu ponadpartyjnego porozumienia. Zakładając, że tak się stanie, a Senat nie wniesie do ustawy żadnych poprawek, scenariusz przewidujący, że wypłaty dodatku mieszkaniowego – wraz z wyrównaniem od lipca – trafią na konta funkcjonariuszy jeszcze w tym roku, wciąż jest realny.

Wszystko zależeć będzie oczywiście od tego, kiedy i czy prezydent Karol Nawrocki podpisze nowelę ustawy, choć zastosowanie weta – pamiętając, że niedawno głowa państwa zgodziła się na wprowadzenie niemal tożsamych regulacji m.in. dla funkcjonariuszy służb MSWiA – jest raczej mało prawdopodobne.