„Spodziewajcie się decyzji masywnych, szybkich i jednoznacznych” – mówił podczas swojego expose premier Donald Tusk odnosząc się do zamian w służbach specjalnych. Jak widać słowa dotrzymał, bo w niespełna tydzień od zaprzysiężenia rządu, premier odwołał pięciu szefów służb specjalnych - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego.

O nominacjach nowych szefów służb specjalnych, Donald Tusk poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów. „Po dyskusji w kolegium do spraw służb specjalnych, a także po zasięgnięciu opinii prezydenta RP podjąłem decyzję, w tym dwie na wniosek ministra obrony narodowej, o odwołaniu dotychczasowych szefów SWW, CBA, ABW, AW i SKW i także dzisiaj wręczyłem nowym szefowym i szefom tych służb” - poinformował premier.

Nowym szefem Agencji Wywiadu został pułkownik Paweł Szota, który zastąpił płk Bartosza Jarmuszkiewicza. Pułkownik Paweł Szota w służbie jest od 23 lat, początkowo w UOP, a potem w Agencji Wywiadu - pion operacyjny, analityk. „Zna dobrze kwestie międzynarodowe. Pracował w Waszyngtonie i w Londynie” - powiedział Donald Tusk.

W fotelu szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zasiądzie pułkownik Rafał Syrysko, który zastąpi na tym miejscu płk Krzysztofa Wacławka. Płk Rafał Syrysko jest w służbie od 31 lat. Działał w pionie kontrwywiadu, bezpieczeństwa wewnętrznego, a także jako pełnomocnik ochrony w dawnym Urzędzie Ochrony Państwa.

Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego została natomiast Agnieszka Kwiatkowska Gurdak, która zastąpiła odwołanego Andrzeja Stróżnego. Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, w służbie jest od 19 lat - kiedyś jako oficer policji w Centralnym Biurze Śledczym. Od 2015 roku w CBA w delegaturze w Bydgoszczy.

Kilka godzin wcześniej Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego został gen. Jarosław Stróżyk, zastępując gen. bryg. Macieja Szpanowskiego, a szefową Służby Wywiadu Wojskowego została płk Dorota Kawecka, która zastąpiła na stanowisku gen. bryg. Marka Łapińskiego.

„Dzisiaj miałem krótkie spotkanie z szefowymi i szefami służb. Jestem przekonany, że będziemy bardzo dobrze, lojalnie i w sposób zdyscyplinowany współpracować ze sobą” - dodał premier Tusk.

Przed podjęciem decyzji o wymianie szefów służb premier zwrócił się do Kolegium Służb Specjalnych, sejmowej komisji ds. służb specjalnych i prezydenta o wyrażenie opinii na temat ich odwołania.

We wtorek przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Michał Gramatyka w Studiu PAP ocenił, że jedną z przyczyn odwołania obecnych szefów służb było to, że premier nie ma do nich zaufania. „Nie kwestionowano wartości ich służby. Skupiano się na tym, że pan premier musi mieć zaufanie do szefów służb” - podkreślił poseł.

Według Gramatyki naturalną rzeczą jest, że kiedy przychodzi nowy rząd, to „chce mieć kontrolę nad tym, co robią tajne służby”. „Nikt nie odwołuje ludzi masowo” – dodał.