Reklama

Straż Pożarna

Komendant Główny PSP: miniony rok był dla nas bardzo dobry pod względem finansowym

Fot. Flickr MSWiA
Fot. Flickr MSWiA

Rok 2018 dla straży pożarnej był bardzo dobrym rokiem pod względem finansowym - podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski. Jako główne sukcesy wymienił zakup sprzętu i samochodów pożarniczych, budowę i modernizację komend oraz podwyżki uposażeń.

Podwyżki uposażeń, ale także więcej pieniędzy na zakup nowego sprzętu i samochodów pożarniczych, umundurowania ochronnego dla strażaków oraz modernizację, budowę i remonty jednostek Państwowej Straży Pożarnej, a także więcej pieniędzy dla straży ochotniczych. To główne - zdaniem szefa PSP gen. brygadiera Leszka Suskiego - wydarzenia minionego roku związane z Państwową Strażą Pożarną i bezpieczeństwem. 

"W minionym roku zakupiliśmy około 800 samochodów, z czego 352 z nich trafiło do Państwowej Straży Pożarnej, zaś około 450 do jednostek ochotniczych straży pożarnych. Dla porównania, w roku 2017 PSP i OSP zakupiły łącznie 741 sztuk samochodów, w 2016 ponad 500, a w roku 2015 - 300 pojazdów. Wzrost jest więc zdecydowanie większy" - mówi w rozmowie z PAP gen. brygadier Leszek Suski.

Jak zaznacza, zakupy te były finansowane m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W 2018 roku finansowanie z NFOŚiGW wyniosło ponad 100 mln zł. Dla porównania, rok wcześniej było to 44,5 mln zł.

"Wzrosły również środki przekazywane dla OSP. Jednostki nie włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego w 2015 roku z budżetu państwa otrzymywały kwotę 32,5 mln zł, w 2016 kwota ta wzrosła do 36 mln zł, w roku 2017 było to już 43 mln zł, a w 2018 ponad 53,6 mln zł, ale dodatkowo MSWiA przyznało dotację w kwocie 3 mln zł, m.in. na młodzieżowe obozy pożarnicze i sport pożarniczy" - podkreśla szef PSP.

Z kolei - jak podał - jednostki OSP, które są włączone do KSRG, w roku 2015 otrzymały w ramach dotacji KG PSP 73 mln zł, w roku 2016 również 73 mln zł, w 2017 ponad 81 mln zł, zaś w 2018 zaplanowano dla nich kwotę prawie 84 mln zł. Dodatkowe środki w wysokości blisko 100 mln zł pochodzą z tzw. funduszu sprawiedliwości Ministerstwa Sprawiedliwości.

Komendant przypomniał, że zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej, 10 proc. składki ubezpieczeniowej od ognia przekazują straży pożarnej firmy ubezpieczeniowe. Środki te rozdzielane są pół na pół dla PSP i OSP.

"Te środki wcześniej były rozdysponowywane w różny sposób. Komendant główny PSP nie wiedział, do których jednostek OSP one trafiają z przeznaczeniem na jaki cel. Dlatego też w praktyce do jednych jednostek OSP trafiały kilkakrotnie, do innych wcale. Teraz komendant główny PSP, mając wszystkie środki, może je równomiernie dzielić w zależności od potrzeb operacyjnych danej jednostki" - zaznacza Suski. 

Suski podkreślił, że znaczna większość z zakupów oraz podwyżki uposażeń to efekt tzw. ustawy modernizacyjnej, która została wdrożona 1 stycznia 2017 r. W ramach tej ustawy służby otrzymały ponad 9 miliardów zł, z czego ponad 1,7 miliarda zł otrzymały państwowa i ochotnicze straże pożarne.

"W latach 2007-2015, przez 8 lat, z inicjatywy rządu PO-PSL Państwowa Straż Pożarna otrzymała tylko jedną podwyżkę w wysokości 300 zł, natomiast za obecnego rządu, w 2016 roku strażacy PSP otrzymali średnio na etat 198 zł. Z kolei od 1 stycznia 2017 roku weszła w życie pierwsza transza kolejnej podwyżki, wynikająca z ustawy modernizacyjnej. Wyniosła ona średnio na etat 253 zł" - zaznaczył Suski.

Dodał, że od 1 maja ubiegłego roku strażacy zajmujący najniższe stanowiska w strukturze PSP otrzymali kolejne podwyżki. "Ich średnia wysokość wyniosła 126 zł na etat" - zaznaczył.

Następna podwyżka wynikająca z ustawy modernizacyjnej będzie obowiązywała od 1 stycznia 2019 roku, w wysokości 309 zł miesięcznie. Poza tym, dodatkowe środki na podwyżki w 2019 roku wynikają z porozumienia zawartego pomiędzy szefem MSWiA, a stroną związkową, co łącznie z wcześniej zagwarantowanymi środkami w ustawie modernizacyjnej daje kwotę 655 zł miesięcznie.

"Łącznie podwyżki z lat 2016-2018 plus te w roku 2019 powodują wzrost uposażeń o około 800 zł. Jeśli podzielimy tę kwotę przez te cztery lata, to wychodzi około 200 zł podwyżki na jednego strażaka rocznie. Gdyby w latach 2007-2015 co roku podwyżka wynosiła 200 zł, to strażacy zarabialiby teraz o około 1,6 tys. zł więcej" - wylicza Suski. "Gdybyśmy dzisiaj zarabiali o 1,6 tys. zł więcej, to byłyby to już godne zarobki. Niestety, w latach poprzednich tak nie było" - dodał.

Program modernizacji służb mundurowych na lata 2017-2020 zakłada przekazanie służbom podległym MSWiA ponad 9,2 mld zł. 1,7 mld z tej kwoty trafi do Państwowej Straży Pożarnej, z czego ponad poł miliarda zostanie przekazane ochotniczym strażom pożarnym.

Pieniądze w ramach ustawy modernizacyjnej są przeznaczane m.in. na podwyżki uposażeń, ale także na zakup nowego sprzętu i samochodów pożarniczych, umundurowania ochronnego dla strażaków oraz modernizację, budowę i remonty jednostek Państwowej Straży Pożarnej. 

W całej Polsce jest 16 200 ochotniczych jednostek straży pożarnych, które skupiają w swoich szeregach około 700 tys. ochotników (300 jednostek OSP może się poszczycić ponad stuletnią tradycją). Ponad 4,4 tys. jednostek ochotniczych działa w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Dla porównania Państwowa Straż Pożarna dysponuje 501 Jednostkami Ratowniczo-Gaśniczymi, w których służbę pełni 31 tys. strażaków. Czas wyjazdu straży z jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP wynosi do dwóch minut w nocy, zaś czas wyjazdu jednostek OSP to około 15 minut.

Aby jednostka OSP mogła zostać włączona do KSRG, musi mieć co najmniej 12 druhów w wieku od 18 do 65 lat, którzy są przeszkoleni i posiadają uprawnienia do udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych. Druhowie przechodzą m.in. szkolenie z udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, a co najmniej dwóch z nich musi przejść kurs dowódczy. Jednostka OSP musi posiadać również odpowiedni sprzęt ratowniczy i samochody pożarnicze.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama