Reklama

Straż Graniczna

Niespokojna noc na granicy. Żołnierze białoruscy oddali strzały z broni długiej

Autor. Straż Graniczna/Twitter

Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze żołnierze białoruscy najpierw przecinali concertinę, a następnie trzy razy w odstępach kilku godzin oddali strzały z broni długiej. Najprawdopodobniej w powietrze - poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska.

Reklama

Rzeczniczka SG przekazała, że we wtorek około godziny 21:00, na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Narewce, funkcjonariusze zatrzymali 12 osób. "Byli to obywatele Libanu, Iraku i Syrii. Osoby te zostały zawrócone do linii granicy" - podkreśliła por. Anna Michalska.

Reklama

Wskazała, że do kolejnej próby przekroczenia granicy polsko-białoruskiej doszło w środę około godziny 3:00 nad ranem na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych. "Granicę próbowało przekroczyć 11 nielegalnych imigrantów. Byli to obywatele Egiptu, Jemenu i Syrii. Te osoby również zostały zawrócone do linii granicy" - podała.

Czytaj też

Zaznaczyła, że najbardziej niespokojnie było na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze. "W wtorek około godz. 17:00 zauważyliśmy 11 żołnierzy białoruskich, którzy cięli concertinę. Skierowaliśmy w ten rejon dodatkowe patrole. Na ich widok żołnierze białoruscy zaczęli rzucać kamieniami, oślepiać laserami. Padały również wyzwiska pod adresem służb, Polaków, Polski. Trwało to wszystko godzinę, po czym służby białoruskie oddaliły się" - tłumaczyła rzeczniczka SG, dodając, że nie było podczas tego zdarzenia cudzoziemców, tylko żołnierze białoruscy.

Reklama

"Około godziny 20:00 na tym samym odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze zauważyliśmy białoruskich żołnierzy, którzy na widok naszych patroli oddali strzały z broni długiej. Nie widzieliśmy, żeby to było w naszą stronę, więc były to prawdopodobnie strzały w powietrze" - powiedziała.

Przekazała, że około godziny 22:00 doszło do podobnej sytuacji. "Żołnierze białoruscy na widok polskich patroli również strzelali z długiej broni, prawdopodobnie w powietrze. I o godzinie 3:00 nad ranem, kiedy białoruscy żołnierze znów oddali kilka strzałów z długiej broni" - poinformowała.

"Według nas ma to związek z rozkazami przewodniczącego Państwowego Komitetu Granicznego Republiki Białorusi gen. Anatolija Lappo, który ostatnio mówił, że mogą strzelać bez ostrzeżenia" - dodała rzeczniczka SG.

Czytaj też

W zeszłym roku Straż Graniczna zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W grudniu ub.r. odnotowano ponad 1,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w listopadzie - 8,9 tys., w październiku - 17,5 tys., we wrześniu - 7,7 tys., zaś w sierpniu - 3,5 tys.

Straż Graniczna informuje, że jej funkcjonariusze oraz żołnierze WP, są obrzucani petardami hukowymi, kamieniami i butelkami. Jedna z rannych funkcjonariuszek opuściła niedawno szpital, gdzie miała operację. Ranny został w ostatnim czasie także polski żołnierz. Strona białoruska strzela też z broni pneumatycznej do masztów oświetleniowych.

Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania, z którego wyłączeni są m.in. mieszkańcy czy miejscowi przedsiębiorcy. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.

PAP/MB

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze