Reklama

Służba Więzienna

Fot. Śląska Policja

Handlowali narkotykami w areszcie. Wśród oskarżonych funkcjonariusze SW

Łódzki wydział Prokuratury Krajowej skierował do sądu akt oskarżenia wobec 24 osób w śledztwie dotyczącym grupy zajmującej się handlem narkotykami w areszcie śledczym. Wśród oskarżonych znalazło się kierownictwo gangu, jak również funkcjonariusze Służby Więziennej.

Akt oskarżenia przeciwko 24 osobom został skierowany do Sądu Okręgowego w Płocku. „Prokurator zarzucił oskarżonym popełnienie łącznie 56 przestępstw, w tym m.in. kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, wytwarzania oraz udziału w obrocie znacznymi ilościami narkotyków w postaci amfetaminy i marihuany” – poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

Reklama

Jak dodała PK, kolejne zarzuty dotyczą m.in. prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa, posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia oraz wręczania łapówek funkcjonariuszom Służby Więziennej.

Wśród oskarżanych są również funkcjonariusze Służby Więziennej, którym prokurator zarzucił udział w grupie przestępczej, przyjęcie korzyści majątkowych oraz udział w obrocie znacznymi ilościami narkotyków na terenie Aresztu Śledczego.
Dział Prasowy Prokuratury Krajowej

Czytaj też

Według ustaleń śledczych grupa, którą kierował Przemysław J., na dużą skalę produkowała siarczan amfetaminy i zajmowała się jego dystrybucją, a także sprzedażą marihuany oraz innych środków psychoaktywnych, w tym „mefedronu”. „Z czasem Przemysław J. nawiązał ścisłą współpracę z pochodzącym z Żyrardowa, odbywającym karę pozbawienia wolności na terenie Aresztu Śledczego Warszawa-Służewiec, Krystianem S.” – wskazała PK.

Reklama

„Osadzony sam stworzył i posiadał w areszcie strukturę zajmującą się dystrybucją na dużą skalę zarówno substancji psychotropowych w postaci siarczanu amfetaminy, czy też nowej substancji psychoaktywnej oraz wprowadzaniem ich do obrotu. Ponadto Krystian S. uczestniczył w obrocie i udzielaniu znacznych ilości mefedronu oraz substancji psychotropowej 3CMC oraz 4CMC, które zostały ujawnione w wyniku przeszukań przeprowadzonych na terenie Aresztu Śledczego. Zajmował się również dystrybucją środków psychoaktywnych, tzw. anabolików” – przekazała PK.

Dodatkowo, jak ustalili śledczy Krystian S. kierował działaniami grupy zarówno w areszcie jak i poza nim. „W chwili zatrzymania przebywając w celi komunikował się z osobą przekazującą narkotyki funkcjonariuszowi Służby Więziennej” – zaznaczyła PK.

W toku postępowania prokurator ustalił, że Krystian S. posiadał i kierował z aresztu własną strukturą przestępczą z innymi osobami odbywającymi karę pozbawienia wolności, zajmującymi się rozprowadzaniem narkotyków na terenie aresztu. Środki były dostarczane na teren aresztu z wolności przez osoby wśród których byli m.in. funkcjonariusze Służby Więziennej zajmujący się ich odbieraniem i wnoszeniem na teren aresztu.
Dział Prasowy Prokuratury Krajowej

Śledczy ustalili także, że członkowie grupy wypracowali specjalny sposób rozliczeń związany z obrotem narkotykami w areszcie. Jak poinformowano, wpłat dokonywać miały osoby bliskie dla nabywców, „maskując” je poprzez określanie tytułu przelewu np. „gra”, „paczka”, „wypiska”, „za R”, „telewizor”.

Czytaj też

„W skład grupy przestępczej wchodziły inne osoby udostępniające swoje rachunki bankowe, przyjmujące na nie przelewy i dokonujące dalszego transferu środków pochodzących z tej działalności. Osoby przyjmujące środki posiadały pełną świadomość celu i pochodzenia środków pieniężnych o czym świadczy chociażby ilość przelewów wpływających na ich konto, regularne telefoniczne weryfikowanie osób wpłacających, czy też angażowanie w tę działalność dodatkowych osób i ich rachunków, żeby dodatkowo ukryć przepływ pieniędzy” – dodała PK.

Śledztwo w sprawie grupy handlującej narkotykami w areszcie śledczym prowadził Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji.

Za zarzucane czyny oskarżonym może grozić do 15 lat więzienia.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama