Policjanci z Centralnego Pododdziału Kontrterorystycznego Policji „BOA”, policyjni lotnicy wraz z dwoma śmigłowcami - Black Hawkiem i Bellem-407GXi oraz służby medyczne Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i Wojskowego Instytutu Medycznego ćwiczyli podczas odbywającej się w Warszawie, na stadionie PGE Narodowy, Konferencji Defence24 Day, a dokładnie międzynarodowej konferencji naukowej sił operacji specjalnych i ratownictwa pola walki SOFEAST. Scenariusz zakładał, że w czasie jej trwania grupa śledcza trafia na ślad przestępców, którzy najprawdopodobniej szykują zamach terrorystyczny w rejonie odbywającego się wydarzenia. W trybie pilnym uruchomiono wszystkie niezbędne procedury.
Jak informuje Policja, "każdy kraj w obecnej sytuacji międzynarodowej musi być przygotowany na skuteczne działanie w zakresie zwalczania terroryzmu". Wczoraj, na zakończenie pierwszego dnia 5. edycji Defence24 Day, w ramach międzynarodowej konferencji naukowej sił operacji specjalnych i ratownictwa pola walki SOFEAST, policjanci z Centralnego Pododdziału Kontrterorystycznego Policji "BOA" oraz policyjni lotnicy z Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności podczas ćwiczeń zgrywających w terenie zurbanizowanym. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, bowiem stadion na warszawskiej Pradze to rejon, gdzie często w stolicy odbywają się imprezy masowe, także o charakterze międzynarodowym.
Zgodnie z przygotowanym scenariuszem, podczas pierwszego dnia konferencji policyjna grupa śledcza trafia na ślad groźnej grupy, która prawdopodobnie planuje przeprowadzenie zamachu terrorystycznego. Natychmiast uruchomione zostały wszystkie procedury.
Z powietrza
Do przeprowadzenia akcji zatrzymania i unieszkodliwienia przestępców wyznaczeni zostali policyjni specjalsi z CPKP "BOA" oraz policyjni lotnicy. Z bazy Lotnictwa Policji wystartował śmigłowiec Bell-407GXi. Zadaniem załogi było namierzenie samochodu poruszającego się ulicami miasta, w którym znajdować mieli się niebezpieczni przestępcy posiadający broń oraz amunicję.
Śmigłowiec Bell-407GXi wyposażony jest w system obserwacji lotniczej tzw. SOL. Jak tłumaczy insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP "system ten składa się z głowicy obserwacyjnej oraz układów: zobrazowania i rejestracji obrazu oraz przesyłu danych. Umożliwia przesłanie zapisu z kamer np. bezpośrednio na stanowisko dowodzenia, co idealnie sprawdza się m.in. w trakcie prowadzonych poszukiwań czy pościgów – tym bardziej, że wykonywanie operacji lotniczych możliwe jest zarówno w dzień, jak i w nocy, w tym drugim przypadku także przy użyciu gogli noktowizyjnych.
Czytaj też
Równocześnie do podjęcia działań szykują się policyjni kontrterroryści oraz lotnicy, którzy będą pilotowali drugi z wykorzystywanych w tego typu sytuacjach śmigłowiec – S-70i Black Hawk. Po namierzeniu przez załogę Bella w okolicach PGE Narodowy pojazdu, którym poruszają się podejrzewani, specjalsi wraz z psem bojowym są gotowi do podjęcia działań i trafiają na pokład policyjnego Black Hawka. "Podobnie jak kontrterroryści, my także pracujemy w systemie dyżurów – w każdej chwili jesteśmy w stanie podjąć działania" – mówi insp. pil. Robert Sitek. "W tym przypadku postanowiliśmy użyć śmigłowca, którego możliwości techniczne pozwalają na realizację wielu zadań operacyjnych. Black Hawki, jak już wielokrotnie podkreślaliśmy, to maszyny wielozadaniowe o dużym zapasie mocy i znacznej prędkości przelotowej, które mogą pomieścić do 13 podróżnych. Pozwalają nie tylko szybko dotrzeć na miejsce prowadzonych działań, desantować funkcjonariuszy, ale także sprawnie i bezpiecznie ich ewakuować, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba. Nie często też zdarza się okazja, aby wykorzystać flotę Lotnictwa Policji podczas ćwiczeń z kontrterrorystami w przestrzeni zurbanizowanej. Dla nas to nie tylko wyzwanie, ale doskonała okazja do przećwiczenia dodatkowych procedur i rozwiązań taktycznych" – podkreślił.
Kontrterroryzm w mieście
Kilka minut po starcie policyjny Black Hawk dociera na błonia stadionu PGE Narodowy. Równocześnie na miejsce dojeżdża zespół bojowy poruszający się samochodami oraz TUR-em – lekkim transporterem opancerzonym. Zarówno w śmigłowcu, jak i w jednym z aut wraz ze swoimi przewodnikami znajdują się psy bojowe, szkolone do odnajdywania i obezwładniania sprawców przestępstw. "Wykorzystywanie psów w działaniach, jakie zazwyczaj prowadzimy, to przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa policjantów" – mówi koordynator z CPKP "BOA". "Pies może pomóc odwrócić uwagę sprawców od tego, co my w danym momencie planujemy zrobić. Jest również w stanie szybciej i sprawniej od nas wykonać niektóre działania. To bardzo ważny członek naszego zespołu" – podkreślił.
Od tego momentu wszystko dzieje się błyskawicznie. Ze śmigłowca zawieszonego na wysokości 20-30 metrów desantuje się przy wykorzystaniu tzw. lin osobistych grupa kontrterrorystów wraz z psem bojowym. "W przypadku prowadzenia działań dynamicznych, np. udaremnienia ataku terrorystycznego, musimy być przygotowani do podjęcia natychmiastowego działania. Desant na linie wykorzystujemy w sytuacjach, kiedy zależy nam na jak najszybszym dotarciu w rejon akcji, co nabiera szczególnego znaczenia w miastach o dużym natężeniu ruchu" – mówi koordynator. "Z tego samego powodu część kontrterrorystów z miejsca zdarzenia została ewakuowana również drogą powietrzną. W ten sposób mieliśmy okazję przećwiczyć kolejny element z wykorzystaniem technik linowych i śmigłowca" – działanie na linie ewakuacyjnej tzw. winogrono.
Czytaj też
Zgodnie ze scenariuszem, podczas próby zatrzymania terrorystów dochodzi do wymiany ognia pomiędzy grupą przestępczą a funkcjonariuszami. Jednego ze sprawców obezwładnia pies bojowy, dwaj pozostali zatrzymani zostają przez policyjnych specjalsów. W trakcie prowadzenia działań ciężko rannych zostaje dwóch przestępców oraz przypadkowa osoba udająca się na stadion. Centrum Powiadomienia Ratunkowego kieruje w miejsce akcji śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz karetki pogotowia. Pierwszej pomocy przedmedycznej udzielają rannym policyjni kontrterroryści, którzy następnie przekazują ich ratownikom medycznym pogotowia. Ci transportują rannych do Szpitala Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie.
Zgranie to podstawa
"Obserwowanie zmieniającej się sytuacji międzynarodowej oraz metod działania terrorystów, a także stałe doskonalenie naszych umiejętności to jedne z głównych zadań każdej komórki prowadzącej działania kontrterrorystyczne. Mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców do naszych procedur wprowadzamy nowe instrumenty pozwalające na sprawne rozpoznanie danego zagrożenia, a w dalszej kolejności skuteczne przeciwdziałanie aktom terroru, które mogą potencjalnie wystąpić. Ćwiczenie to pozwoliło nam na sprawdzenie zgrania służb policyjnych i medycznych w sytuacji możliwego wystąpienia ataku terrorystycznego w dużej aglomeracji miejskiej. Było ono realizowane przy współpracy ze specjalistami z Oddziału Medycyny Pola Walki i Symulacji Medycznej WIM" – mówi nadinsp. Dariusz Zięba, Dowódca CPKP "BOA" i dodaje: "W tak dużym mieście jak Warszawa w sytuacjach zagrożenia terrorystycznego kluczowe stają się m.in.: dobre i szybkie rozpoznanie terenu, sprawne dotarcie na miejsce prowadzonych działań i bieżące monitorowanie sytuacji. Wykorzystanie najnowocześniejszego sprzętu, w tym m.in. TUR-a oraz policyjnych śmigłowców decyduje o szybkim i skutecznym zakończeniu takich operacji. Nie możemy zapomnieć, że czas odgrywa w nich olbrzymią rolę, a skoordynowane działania zaangażowanych służb decydują o bezpieczeństwie nas wszystkich".