Reklama

Policja

Kontrterroryści i psy bojowe na "polowaniu" [FOTO]

pies bojowy służba kontrterrorystyczna policja
Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

„Psy bojowe szkolone są w celu podjęcia walki z człowiekiem i ochrony swojego stada, jakim jest zespół bojowy. Nawet za cenę swojego życia” – podkreśla mł. asp. Paweł Sobota, koordynator psów w służbie kontrterrorystycznej. Jak dodaje, zwierzęta te posiadają instynkty i możliwości, których nie da policjantom żadna maszyna.

Reklama

Psy bojowe, pomimo że w policji wykorzystywane są już od kilku lat, to z uwagi na ich znikomą liczbę do 2021 roku nie stanowiły istotnego elementu wyposażenia jednostek. Zainteresowanie ich pozyskaniem wzrosło jednak w ostatnim roku wśród policyjnych pododdziałów kontrterrorystycznych. A biorąc pod uwagę koszty ich zakupu i szkolenia, szczególnie istotne jest, jak podkreśla mł. asp. Paweł Sobota, "zrozumienie przez dowódców i komendantów wojewódzkich korzyści z posiadania środka, który odpowiednio wykorzystany może zminimalizować utratę życia przez policjanta".

Reklama

Popęd łupu

Wykorzystanie psów bojowych, w przypadku policyjnych specjalsów, opiera się na przygotowaniu ich do brania udziału w realizacji działań taktycznych. Już na etapie wprowadzania zwierząt do jednostki określić trzeba ich zadania, a z czasem zakres ten poszerzać. Nie nadają się one oczywiście do wszystkich akcji, jak np. szturm metra czy samolotu, ale ich wykorzystanie w działaniach jednostek specjalnych, przykładowo tych kontrterrorystycznych, jest wciąż rozwijane. "W trakcie jednego z ćwiczeń prowadzonych w CPKP »BOA« w 2021 roku wykorzystano na raz cztery czworonogi. Na każdym punkcie wejścia do obiektu pierwszy do środka wpuszczany był pies. Takie ich wykorzystanie pozwala na zyskanie na czasie w najbardziej newralgicznych miejscach, np. wyłaz dachowy czy wejście po trapie Tura VI przez okno" – tłumaczy Sobota. O ile bowiem w działaniach realizacyjnych udział biorą pojedyncze SPKP lub nawet ich części, to podczas prowadzenia działań kontrterrorystycznych wykorzystane mogą zostać o wiele większe siły. To oczywiście pozwala na skorzystanie z większej liczby psów w akcji. Istotnym elementem w tym zakresie, w przyszłości, będzie wypracowanie możliwości prowadzenia działań "w towarzystwie" zespołów psów, składających się z 3-5 zwierząt, które będą jednocześnie przeszukiwać obiekt.

Reklama
pies bojowy kontrterroryści policja
Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

W przypadku realizacji, gdy czas nie gra tak kluczowej roli, psy wykorzystywane są zawsze tam, gdzie istnieje największe zagrożenie dla funkcjonariuszy. Najłatwiejsze dla zwierząt są pościgi (taktyka zielona), co związane jest z popędem łupu, który jest u nich bardzo silny, a każdy uciekający stanowi w tym momencie cel. Z drugiej strony, kontrola psa w takich okolicznościach stanowi większe wyzwanie. Istotnym elementem jest nauczenie psa przeszukiwania danego terenu oraz możliwości kierowania nim przez operatorów, a to może odbywać się na dwa sposoby.

W naszej pracy odróżniamy dwa sposoby takiej pracy. Pierwszy, bliski zakłada, że zwierzę porusza się przed zespołem w odległości do 20 m przeszukując teren od skrajnych operatorów nawołujących je. Pozwala to na dokładne przeszukanie terenu przed zespołem bojowym. Pies dopiero w momencie wejścia w stożek zapachu zmienia swoje zachowanie i kieruje się w stronę celu. W takim przypadku istotne jest zaufanie, bo on potrafi się pojawić przy operatorze całkowicie bezszelestnie. Drugi sposób zakłada wykorzystanie naturalnego zmysłu psa do szukania, gdzie wykonuje on robotę głównie sam. Pozwala to na pracę w dużych odległościach 200-400 m. Niezbędne jest więc korzystanie np. z radiowych nadajników w celu określenia, gdzie dokładnie znajduje się zwierzę.
mł. asp. Paweł Sobota, koordynator psów w służbie kontrterrorystycznej

Drugi sposób, o którym wspomina policjant, czyli pracy na większym obszarze, istotny jest również, gdy operatorzy nie mają szansy na skryte podejście lub rozwinięcie szyku. Co ważne w tym przypadku, występuje wtedy prawdopodobieństwo, że pies będzie musiał sobie przez chwilę poradzić sam z tym, kogo dogoni. Innymi słowy, musi być na tyle mocny/ciężki, by znieść walkę z człowiekiem aż do czasu pojawienia się wsparcia w postaci zespołu bojowego.

Rzadkie i drogie

To właśnie taktyka zastosowania psów bojowych wpływa na ich zachowanie i sposób użycia, a to natomiast na proces szkolenia i doboru. Znalezienie zwierzęcia z cechami, jakie potrzebne są w służbie kontrterrorystycznej (określonych przez zespoły bojowe, a nie przewodników) i siłach specjalnych, to trudne zadanie – są rzadkie, a hodowcy mogą je odrzucać ze względu na zbyt mały, z ich punktu widzenia, popęd. A biorąc pod uwagę, że liczba czworonogów o takim przeznaczeniu w policji i wojsku nie przekracza rocznie 10 sztuk, to tylko odpowiednie rozpoznanie i chęć hodowców do sprawdzania zwierząt pod kątem możliwości prowadzenia działań specjalnych przyniesie efekty.

pies bojowy kontrterroryści policja
Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

Niezwykle istotne, jak tłumaczy mł. asp. Paweł Sobota, w doborze psów są również ich geny, co pozwala na poznanie zachowania osobników z poprzednich miotów i rodziców, i tym samym dostrzec jego możliwości czy przewidzieć problemy. Przed zakupem pies testowany jest, w przypadku tych przeznaczonych do działań bojowych, w samej jednostce. Szczególną uwagę policjanci zwracają na zachowanie psa podczas tzw. użyczenia, trwającego ok. miesiąc. Sprawdzana jest szybkość nauki, wyczekiwanie (trudne dla psów z dużym popędem), reakcja na warunki środowiskowe, ludzi, strzały, pozorantów, a przede wszystkim zachowanie w różnych miejscach i sytuacjach.

Od psów w okresie testowania nie oczekuje się, że będą one w stanie wyczekiwać długo, ale sprawdza się, czy ten czas wzrasta. Należy pamiętać, że nie ma możliwości utrzymania zwierzęcia w rygorystycznym posłuszeństwie przez zbyt długi czas. Sprawdzamy również np. granice, przy jakich pies zaczyna przejawiać agresję, piszczeć lub co spowoduje, że szczeknie. Najważniejsze, aby ta granica cały czas mogła być przesuwana.
mł. asp. Paweł Sobota, koordynator psów w służbie kontrterrorystycznej

Wybrane psy, które mają średnio ok. roku, trafiają na szkolenie, prowadzone wspólnie z Zakładem Kynologii Policji w Sułkowicach, trwające prawie 6 miesięcy. Obejmuje ono posłuszeństwo, agresję, a na pewnym etapie współpracę z ludźmi i wypracowanie reakcji na sytuacje najbardziej stresujące, z największym obciążeniem dla psychiki psa. Wprowadzane są więc wszystkie elementy działań bojowych, przy których mógłby zostać wykorzystany, bądź z którymi się zetknie. Istotne jest określenie zachowania, jakiego zespół bojowy wymaga w danych sytuacjach od psa, ale już np. same sposoby i technika dojścia do celu mogą być różne, w zależności do charakteru zwierzęcia.

Wspólnie "polowanie"

Szczególnie czasochłonne jest ćwiczenie z zespołami bojowymi. Co ważne jednak, to właśnie zespół został zdefiniowany jako największy bodziec, który na zwierzę wpływa pobudzająco i stresująco. Celem szkolenia zespołu wyposażonego w psa jest również, tłumaczy Sobota, danie zwierzęciu poczucia, że jego stadem jest jego zespół oraz wykorzystanie go do obrony i wspólnego "polowania".

Inne elementy pracy zespołu wpływają negatywnie na różne psy. W 90 proc. jednak czynnikiem wywołującym duże emocje jest odejście zespołu od przewodnika z psem, a np. wyważanie drzwi oddziałuje na mniejszą liczbę zwierząt. Celem jest zachowanie ciszy przez psa - unikanie pisków, skomlęć, co w sytuacjach dużego pobudzenia jest czasem trudne do osiągnięcia. Pies oprócz tego, co widzi i słyszy odczuwa emocje ludzi z zespołu. Czym więcej takich emocji w ludziach, tym trudniej jest się psu opanować, a zespół potrzebuje pewnego partnera.
mł. asp. Paweł Sobota, koordynator psów w służbie kontrterrorystycznej

Z drugiej strony, operatorzy muszą umiejętnie korzystać ze środka, jakim jest pies. Jak podkreśla policjant, brak odpowiedniej wiedzy o zachowaniu psa w działaniach taktycznych uniemożliwia wykorzystanie jego możliwości (dobrze wyszkolone psy nawet w działaniach taktycznych wykorzystują trzy zmysły, co pozwala im o wiele dokładniej określić zagrożenie). "Trzeba wziąć pod uwagę pozycję przewodnika w zespole, żeby zrozumieć czemu tak istotne jest prawidłowe czytanie zachowania psa. Często porusza się on bez przewodnika przed zespołem, a wtedy, jeśli operatorzy widzą i rozumieją zachowanie psa, to mogą wykorzystać jego zmysły na własną korzyść" – mówi mł. asp. Sobota.

pies bojowy kontrterroryści policja
Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

To wszystko przekłada się oczywiście na cenę psa bojowego, która znacznie przekracza koszt, jaki policja musi ponieść, gdy zakupuje zwierzę do innych zadań. Kilkukrotnie wyższe są również sumy, które formacja musi wydać na jego wyszkolenie. Wyzwanie stanowi więc ciągłość finansowania projektu wprowadzania psów bojowych do policyjnych pododdziałów kontrterrorystycznych (choć Sobota zapewnia, że ze wsparciem Komendy Głównej Policji "BOA" radzi sobie z tym tematem dobrze). A liczba jednostek chętnych na wyposażenie swoich zespołów w psa bojowego w ostatnim roku wzrosła, wraz ze zmianą trybu doboru oraz kursu realizowanego wspólnie przez Zakład Kynologii Policji w Sułkowicach oraz CPKP "BOA". Realizacja tych potrzeb została więc rozłożona na trzy lata.

Ochrona stada

Psy bojowe służą polskim kontrterrorystom od paru lat, ale nie oznacza to, że policja z tej współpracy nie może "wycisnąć" więcej. Ich liczba oraz poziom wyszkolenia rosną i, jak zapewnia mł. asp. Paweł Sobota, obecnie, porównując to wyszkolenie i możliwości wykorzystania psów bojowych, Polska zaczyna być już zaliczana do czołówki jednostek ATLAS i wojskowych sił specjalnych. Kolejnym krokiem ma być wyposażenie ich, na wzór Francji, np. w kamery nasobne, co pozwoli wykorzystywać je w większej liczbie zadań. "Już podczas działań policji i wojska na granicy z Białorusią w 2021 roku wykorzystywano psy razem z dronami w celu poszukiwania osób nielegalnie przekraczających linię graniczną. Jest to kolejny ważny element, który będzie rozwijany w przyszłości, gdyż psy posiadają instynkty i możliwości, których nie ma żadna maszyna. To jednak współdziałanie tych dwóch środków da jeszcze większe możliwości, jeśli mówimy o pracy zwierząt na rzecz zespołu bojowego" – ocenia. Nowej generacji drony wykorzystywane w pomieszczeniach, w połączeniu z psami mogą stanowić w sytuacji zagrożenia alternatywę na pokonanie szczególnie niebezpiecznego miejsca lub nawet na chwilowe obezwładnienie. Obecnie, jak mówi mł. asp. Sobota, "w pomieszczeniach zamkniętych trudno dostępnych, gdzie znajduje się wiele przeszkód, żaden dron nie może się mierzyć z psem". Przyszłość, innymi słowy, to możliwość wykorzystania wielu środków w celu ochrony życia ludzkiego.

pies bojowy kontrterroryści policja
Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze