Reklama

Służby Mundurowe

Podwyżki dla mundurowych dwa razy wyższe niż zakładano. Projekt budżetu na 2024 rok przyjęty

Rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier zapowiedział, że przyszłoroczne podwyżki, m.in. w służbach mundurowych, wyniosą 12,3 proc. „To zasadniczy, znaczący wzrost przekraczający inflację zaplanowaną na przyszły rok na poziomie 6,6 proc.” – mówił podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rząd chce, by „służby mundurowe: strażacy, żołnierze, policjanci, straż graniczna, wszelkie inne służby, ale także cała budżetówka, były docenione za swoją ciężką pracę”.

Reklama

"Jest to bezpieczny budżet w trudnych czasach. Jest to bezpieczny budżet dla Polski" – powiedział po posiedzeniu rządu, podczas którego przyjęto projekt ustawy budżetowej na 2024 rok, premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że rząd chce by "służby mundurowe: strażacy, żołnierze, policjanci, straż graniczna, wszelkie inne służby, ale także cała budżetówka, były docenione za swoją ciężką pracę". Dlatego, jak poinformował szef rządu, "wszystkie osoby zatrudnione w budżetówce, w służbach mundurowych mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie. To będzie 12,3 proc.".

Reklama

Czytaj też

Reklama

Nie wiadomo jeszcze kiedy podwyżki trafią na mundurowe konta. Jak tłumaczył Morawiecki, minister finansów Magdalena Rzeczkowska prowadzi w tej sprawie rozmowy z szefami MON oraz MSWiA. "Jesteśmy przygotowani praktycznie od I kwartału któregokolwiek z miesiąca" - zadeklarował. W całej pozostałej budżetówce będzie to - jak wskazał - od początku roku.

Zaproponowany przez rząd poziom waloryzacji – 12,3 proc. – to prawie dwa razy więcej, niż zapisano w założeniach do budżetu na 2024 rok (6,6 proc.), zaprezentowanych w czerwcu tego roku. Wtedy mundurowi otwarcie mówili, że nie jest on satysfakcjonujący. Związkowcy zapowiadali nawet, że jeśli nie dojdzie do rozmów mogą podjąć decyzje o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. Wzywali też szefa MSWiA do podjęcia rokowań. Do tych doszło w pierwszej połowie lipca i jak przekonywał w rozmowie z InfoSecurity24.pl redakcją Sławomir Koniuszy z NSZZ Policjantów , który w spotkaniu brał udział, lakoniczny i oszczędny charakter wydanego wtedy komunikatu "nie oznacza nic złego i nie świadczy o tym, że rząd nie ma dla nas żadnej oferty, a wręcz odwrotnie". Jak mówił, "już dziś można powiedzieć, że jest szansa na wyższą niż zakładana przyszłoroczną waloryzację uposażeń".

Czytaj też

Dziś, jeśli chodzi o przyszłoroczne podwyżki, do ustalenia zostaje więc jeszcze jedna kwestia: od kiedy waloryzacja będzie w służbach obowiązywać? W tym roku był to marzec, w odróżnieniu do całej sfery budżetowej, gdzie "podwyżki" na konta trafiły w styczniu. Przesunięcie waloryzacji na marzec to pomysł MSWiA, które chciało w ten sposób zlikwidować – jak mówiono – podwójną zachętę do przechodzenia na emeryturę. Czy w przyszłym roku scenariusz ten zostanie powielony?

Reklama

Komentarze (3)

  1. Oficer

    Dzień dobry. Czy ktoś ma świadomość że jest grupa funkcjonariuszy którym uposażenie stałe nie wzrosło od wielu lat. Nawet nie dostali rewaloryzacji. Nie dlatego że są podpadnięci czy nic nie robią, po prostu tylko dlatego że pracują na zmiany.

  2. Oficer

    Dzień dobry. Uposażenie stałe moje i moich kolegów nie wzrosło od 8 lat. Nie dostaliśmy nawet podwyżki inflacyjnej a tu mowa o wzroście uposażenia w 2024. Czujemy się oszukani. Pozdrawiam zorientowanych.

  3. kwp

    w tym roku w stosunku do inflacji realna obniżka pensji około 10% więc nawet te 12% przy zakładanej inflacji 6.% to i tak nie wyrówna roku zadłużania się mundorowych którzy nie dostali. kosmicznych dodatkow . Jest panika przed październikiem.Juz Za późno .dość niszczenia służb.

Reklama