Reklama

Służby Mundurowe

Krócej na służbie? Projekt zmian pojawił się w Sejmie

Autor. Sejm RP/Twitter

Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy przewidujący skrócenie czasu pracy (w tym także czasu służby) z 40 do 35 godzin tygodniowo. Zmiany mają wpłynąć pozytywnie m.in. na poziom wydajności pracowników oraz na ich zdrowie. Co ciekawe, nowe regulacje dotyczyć miałyby także funkcjonariuszy służb mundurowych. Jak podkreślają pomysłodawcy projektu, „8-godzinny dzień pracy wprowadzono w Polsce 104 lata temu”, a dziś „czas iść do przodu”.

Reklama

"Projekt ustawy zakłada skrócenie tygodniowego wymiaru etatu z 40 do 35 godzin tygodniowo przy zachowaniu tych samych zarobków, a więc zakłada m.in. podniesienie godzinowej stawki minimalnej" – powiedziała w miniony czwartek podczas konferencji prasowej (22 września) Magdalena Biejat z Lewicy. "Zgodnie z założeniami tego projektu, przez pierwsze dwa lata czas pracy ma zostać skrócony do 38 godzin tygodniowo, a w trzecim roku - docelowo do 35" - dodała.

Reklama

Takie rozwiązanie – jak tłumaczyła – dać mają dużą elastyczność w układaniu grafików w pracy. "On nie narzuca pracodawcom i pracownikom, jak ten skrócony czas pracy ma się rozkładać na cały tydzień, więc tu dajemy dowolność" - wskazała. "Patrząc na doświadczenia innych krajów, takich jak Francja czy Dania - skrócenie czasu pracy będzie miało bardzo dobre korzyści i dla gospodarki, i dla poziomu wydajności pracowników i dla ich zdrowia" - podkreśliła Biejat.

Zapowiedziała, że klub Lewicy będzie o swojej propozycji rozmawiać ze wszystkimi partiami politycznymi i będzie zachęcać do jego poparcia. "Wiemy, że w części partii jest zrozumienie dla tego, że takie regulacje są potrzebne" - dodała posłanka. "Da się to zrobić. Polskę na to stać" - uważa Biejat. "Polska gospodarka i polscy pracownicy, a także pracodawcy na tym skorzystają, bo będziemy pracować wydajniej i będziemy pracować lepiej, a jednocześnie będziemy mieć więcej czasu dla rodziny czy na dokształcanie się" - podkreśliła.

Reklama

Czytaj też

Przypomnijmy, że podobne rozwiązanie do pomysłu Lewicy zapowiedział kilka miesięcy temu szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Poinformował, że PO do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu na czterodniowy tydzień pracy. Tusk zaznaczył, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja wymuszają dostosowanie się do nowych trendów. Wskazał, że są dwa modele tego rozwiązania – skracanie dnia pracy lub całego tygodnia, choć mówi się raczej o czterodniowym tygodniu pracy.

Także dla mundurowych

Jak się okazuje, podobne zmiany jak w czasie pracy dla cywili, dotyczyć mają – w założeniu twórców projektu - także czasu służby funkcjonariuszy.

Jak czytamy w projekcie ustawy, w przypadku Policji zmianie ulec mają trzy przepisy. Mówią one o tym, że "zadania służbowe policjanta powinny być ustalone w sposób pozwalający na ich wykonanie w ramach 40-godzinnego tygodnia służby, w okresach rozliczeniowych od dnia 1 stycznia do dnia 30 czerwca danego roku oraz od dnia 1 lipca do dnia 31 grudnia danego roku" oraz iż "liczba godzin służby przekraczających normę określoną w ust. 2 nie może przekraczać 8 godzin tygodniowo w okresie rozliczeniowym". Po zmianach 40-godzinny tydzień służby zamieniony miałby zostać na 35-godzinny, a liczba godzin przekraczających normę z 8 na 7. Oprócz tego rekompensata pieniężna za czas przekraczający normę wynosić miałaby nie 1/172 "części miesięcznego uposażenia zasadniczego wraz z dodatkami o charakterze stałym należnego policjantowi na stanowisku zajmowanym w ostatnim dniu okresu rozliczeniowego" a 1/150.

Analogiczne zmiany, jeśli chodzi o wysokość rekompensaty za czas służby przekraczający normę, znajdziemy też w Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służbie Więziennej czy Straży Marszałkowskiej. Wszędzie mowa jest o współczynniku 1/150, a nie jak dziś 1/172 części miesięcznego uposażenia zasadniczego wraz z dodatkami o charakterze stałym. Tożsame regulacje dotyczyć miałyby też czasu pełnienia służby. Tygodniowo miałby on wynosić średnio 35 a nie 40 godzin tygodniowo (w SG, PSP, SOP, SM i SCS), z możliwością przedłużenia nie do 48 godzin jak ma to miejsce dziś, a 43 godzin (w SG, SOP, PSP, SW, SCS).

Nowe regulacje zakładają też zmiany w rozporządzeniu dotyczącym rozkładu czasu służby i trybu udzielania czasu wolnego w zamian za służbę. Wymiar obowiązujący dziś, wynoszący 40 godzin tygodniowo, zmieniony miałby zostać na 35-godzinny. 

Czytaj też

Korekty – jak wspomniano – dotyczyć mają też przepisów SW, jednak w tym przypadku, wydaje się, że wkradł się błąd. Znowelizowany – w myśl projektu – miałby zostać bowiem art. 121 ust. 1 ustawy o SW, jednak w przygotowanym przez Lewicę dokumencie, ma on takie samo brzmienie jak to z obowiązującej dziś regulacji i zakłada, że "czas służby wynosi przeciętnie 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym". Można jednak przyjąć, że jest to pomyłka, która mogłaby zostać naprawiona na wiele sposobów – od autopoprawki, przez wprowadzenie zmian na etapie prac w Sejmie, aż po przyjęcie senackiej poprawki (jeśli taka zostałaby rzecz jasna zgłoszona). Dalej przepisy są już spójne z tymi, jakie miałyby obowiązywać w innych formacjach.

Nowe przepisy, jeśli weszłyby w życie, byłyby prawdziwym trzęsieniem ziemi w mundurowej rzeczywistości. Dziś jednak, biorąc pod uwagę sejmową arytmetykę, jest to raczej mało prawdopodobne, by nie powiedzieć niemożliwe. Otwarta pozostaje rzecz jasna kwestia dotycząca pracy nad tym (lub podobnym) pomysłem po ewentualnym wygraniu przez opozycję przyszłorocznych wyborów. To jednak dziś perspektywa dość odległa i niepewna, choćby ze względu na to jaka koalicja mogłaby tworzyć nowy rząd. Osobną kwestia dotyczy tego, czy formacje – przy obecnym stanie wakatów oraz zapowiadanych, większych niż zwykle, przyszłorocznych odejściach – byłyby w ogóle w stanie zachować ciągłość służby przy skróceniu z 40 do 35 godzin przeciętnego jej tygodniowego czasu. Tak czy inaczej, nie ulega wątpliwości, że jeśli kiedykolwiek przepisy w takim kształcie miałyby wejść w życie, wymagałoby to dostosowania wielu aktów wykonawczych i wprowadzenie szeregu istotnych zmian w szczególności – co zauważają zresztą także projektodawcy – "rozporządzeń dotyczących rozkładu czasu służby funkcjonariuszy poszczególnych służb mundurowych".

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Robi

    Masakra z tymi komuchami. Jak nie PO, to jakieś Razem, czy Lewicą z jakimiś chorymi pomysłami.