Reklama

„Krok w dobrym kierunku”. PSP o zaostrzeniu kar za wypalanie traw

Autor. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach

Projekt nowelizacji zaostrzający kary za podpalenia i sprowadzenie zagrożenia pożarowego to krok w dobrym kierunku – ocenił rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Dodał, że tylko w tym roku doszło do prawie 4,3 tys. pożarów lasów, a większość z nich to efekt celowych podpaleń.

Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów zajmie się projektem nowelizacji ustawy Kodeks wykroczeń oraz ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia autorstwa resortu sprawiedliwości. Zgodnie z propozycją zaostrzeniu ulegną kary za podpalenia, w tym za wypalanie traw i rozniecanie ognia w lasach, na łąkach i torfowiskach. Granica grzywny za sprowadzenie zagrożenia pożarowego ma wzrosnąć z 5 do 30 tys. zł, a mandaty za wykroczenia – z 500 do 5 tys. zł.

Reklama

Propozycję zmian pozytywnie ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski. Według niego zaostrzenie kar to „krok w dobrym kierunku”. „Większość pożarów traw i lasów to efekt celowych podpaleń. Nowe regulacje mogą stanowić realne wsparcie dla działań Policji i sądów w przypadku ujęcia sprawców” – powiedział Kierzkowski.

Dodał, że strażacy liczą na to, że wyższe grzywny oraz możliwość orzekania kar ograniczenia wolności i aresztu będą miały efekt odstraszający. „Każde podpalenie to nie tylko zagrożenie dla przyrody, ale też ryzyko dla życia ludzi i strażaków, którzy walczą z ogniem w trudnych warunkach” – zaznaczył.

Jak poinformowała PSP, w tym roku w Polsce odnotowano 4 297 pożarów lasów, co oznacza wzrost o 463 przypadki w porównaniu z rokiem 2024, kiedy zanotowano ich 3 834. W wyniku tych pożarów spłonęło łącznie 1054 hektary, czyli mniej niż rok wcześniej, kiedy ogień objął 1366 hektarów.

Czytaj też

Najwięcej pożarów zanotowano w województwie mazowieckim – 1 300 przypadków, gdzie spłonęło ponad 308 ha lasów. Duże straty odnotowano też w województwach: świętokrzyskim (107 ha), łódzkim (82 ha), podkarpackim (171 ha) i lubuskim (49 ha).

W tym roku w pożarach lasów zginęły dwie osoby, a cztery zostały ranne. Najtragiczniejsze w skutkach okazały się pożary w kwietniu i lipcu, to w tych miesiącach zanotowano ofiary śmiertelne. Najwięcej pożarów lasów wystąpiło wiosną: w kwietniu (1128) i marcu (581) oraz latem: w czerwcu (745) i lipcu (638).

Z kolei w tegorocznych pożarach traw zginęło sześć osób, a 74 osoby zostały ranne. „Przypominamy, wypalanie traw nie użyźnia gleby, nie poprawia bioróżnorodności, a prowadzi do strat ekologicznych, ekonomicznych i społecznych. Popieramy zmiany legislacyjne i mamy nadzieję, że będą one egzekwowane z pełną stanowczością” – podkreślił rzecznik PSP.

Reklama

Resort sprawiedliwości w projekcie noweli zaproponował zmiany mające dotyczyć m.in. konsekwencji za rozniecanie ognia, m.in. w lasach, na łąkach i torfowiskach oraz w odległości do 100 m od nich, a także za palenie tytoniu poza miejscami wyznaczonymi do pobytu ludzi (art. 82 par. 3 Kodeksu wykroczeń).

Obecnie za takie działanie można wymierzyć karę nagany, grzywny, aresztu lub ograniczenia wolności. Po zmianach takie wykroczenie karane byłoby grzywną, aresztem lub karą ograniczenia wolności.

Zniesienie kary nagany i dodanie kary ograniczenia wolności zaproponowano do paragrafów: 1, 2, 4 i 5 w art. 82 Kodeksu wykroczeń. Chodzi m.in. o działania, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się oraz utrudnienie prowadzenia działań ratowniczych lub ewakuacji. Takimi samymi karami byłyby zagrożone osoby, które nie dopełniły obowiązków zapewnienia warunków ochrony przeciwpożarowej obiektu lub terenu, a także osoby wypalające m.in. trawy w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów i innych podobnych terenów, bądź gdy takie wypalanie utrudnia ruch drogowy. Takie same sankcje groziłyby osobom, które nieostrożnie obchodzą się z ogniem lub nie nadzorują miejsca wypalania.

Czytaj też

W rezultacie zmian – jak informowało MS – każde wykroczenie z art. 82 par. 1-5 Kodeksu wykroczeń byłoby zagrożone jednolitą karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ponadto resort zaproponował zaostrzenie górnej granicy kary grzywny za wykroczenia z art. 82 Kodeksu wykroczeń z obecnych 5 tys. zł do 30 tys. zł.

Z kolei zmiany w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia miałyby dotyczyć umożliwienia wymierzenia w postępowaniu mandatowym za wykroczenie z art. 82 (par. 1-5 Kodeksu wykroczeń) grzywny w wysokości do 5 tys. zł (z 500 zł). W przypadku gdy sprawca jednym czynem popełnia więcej niż jedno wykroczenie – do 6 tys. zł (z 1000 zł).

W uzasadnieniu do projektu nowelizacji zapewniono, że „sąd w dalszym ciągu, w każdej sprawie, w wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie, będzie mógł, biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy, skorzystać z instytucji przewidzianej w art. 39 kw, tj. zastosować wobec sprawcy nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego”. Dodano, że nadzwyczajne złagodzenie polega przy tym na wymierzeniu kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia albo kary łagodniejszego rodzaju, w tym kary nagany.

Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Reklama
Źródło:PAP
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania
Reklama

Komentarze

    Reklama