Reklama

W czwartek sejmowa komisja ds. służb specjalnych wysłuchała informacji Macierewicza oraz szefów służb specjalnych o stanie przygotowań do szczytu NATO w Polsce. Sam Macierewicz, przybyły na posiedzenie, nie rozmawiał z dziennikarzami.

Po posiedzeniu minister powiedział mediom, że ustalenia ws. zabezpieczenia szczytu NATO, a także udziału służb wojskowych w zabezpieczeniu Światowych Dni Młodzieży są w fazie końcowej. "Wszystko wskazuje na to, że integracja poszczególnych służb, połączenie ich w jedno narzędzie, które ma skutecznie zabezpieczyć szczyt, będzie bardzo precyzyjnie zrealizowane" - dodał.

Pytany, czy "integracja służb" wojskowych będzie oznaczać połączenie ich w jedną służbę, Macierewicz odparł, że nie będzie zmiany struktury i podziału na Służbę Wywiadu Wojskowego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, ABW, BOR, ŻW. "One nadal będą w sensie formalnym oddzielne, ale wszystkie będą podlegały wspólnemu kierownictwu, w związku z przygotowaniami i przebiegiem tych dwóch wielkich wydarzeń" - podkreślił.

Pytany o szczegóły zabezpieczenia tych imprez Macierewicz odparł jedynie, że będzie to zabezpieczenie "skuteczne". Zapewnił, że "w żadnym wypadku" operacja zabezpieczenia szczytu NATO nie będzie uciążliwa dla mieszkańców Warszawy. "Na szczęście Stadion Narodowy jest tak położony, że można to tak wydzielić, by mieszkańcy nie odczuwali żadnych w związku z tym niedogodności" - powiedział.

Dodał, że przygotowanie zabezpieczenia takich imprez oznacza także modernizację i zakupy nowego sprzętu. "Niestety w przeszłości w tej sprawie były olbrzymie zaniedbania, które mogłyby się odbić bardzo dramatycznie na skuteczności naszego działania. M.in. dlatego wystąpiłem o specjalną ustawę, wyjmującą te zakupy spod prawa zamówień publicznych. Jest nadzieja, że dzisiaj Sejm ostatecznie tę ustawę uchwali" - mówił.

Zarazem Macierewicz "z przykrością" dodał, że "ta formacja, która jest najbardziej odpowiedzialna za to, że tak długo - bo do października zeszłego roku - nic nie robiono w sprawie przygotowań, będzie głosowała przeciwko ustawie warunkującej możliwość bezpiecznego przeprowadzenia tego szczytu. Trzeba żałować, że PO podjęła decyzję sabotowania szczytu NATO" - oświadczył.

"Mogę zapewnić, że służby już rozpoczęły swoje działania, zarówno jeżeli chodzi o przegląd bezpieczeństwa w sensie terytorialnym, jak i przede wszystkim personalnym - wśród wykonawców, wszystkich ludzi związanych z przygotowaniem do szczytu, jak i wszystkich potencjalnych zagrożeń, jakie zostały wytypowane do zanalizowania i przejrzenia" - powiedział szef MON.

Proszony o wymienienie kwoty, jaką dostaniemy z zagranicy na przygotowanie szczytu NATO, Macierewicz odparł, że ta informacja jest "daleka od prawdy". "To jest dla nas olbrzymia szansa - także polityczna - zmiany statusu Polski, która będzie gospodarzem tego szczytu. "Ale nie we wszystkim Polska jest decydentem. Jest nim sekretarz generalny NATO. Na nas spadają wszystkie koszty, konsekwencje i działania organizacyjne.

 

Reklama
Reklama

Komentarze