Reklama

Kraje bałtyckie szykują plany ewakuacyjne. A co z Polską?

Autor. Mazowiecki Urząd Wojewódzki

Trzy państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – przygotowują plany ewakuacji setek tysięcy obywateli z terenów graniczących z Rosją – przekazała w piątek agencja Reutera. Podobne działania podejmuje również Polska. „Oczekujemy na projekty wojewódzkich planów ewakuacji ludności” – poinformowało InfoSecurity24.pl Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Według informacji przekazanych przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa pierwsze efekty prac w regionach powinny być dostępne pod koniec października. „Następnie rozpoczniemy ich analizę” – przekazało redakcji RCB.

Reklama

„W związku z wydaniem wytycznych, przeprowadzeniem warsztatów z województwami oraz dodatkowymi spotkaniami – zgodnie z przyjętym harmonogramem – zaproponowaliśmy MSWiA aktualizację decyzji dotyczącej znaków operacyjnych. Ułatwi to wizualizację ewakuacji na mapach, zarówno na poziomie województw, jak i centralnym, na potrzeby Szefa Obrony Cywilnej” – poinformowało Centrum.

RCB zaznaczyło przy tym, że według ostatnich informacji z MSWiA, resort planuje rozpocząć prace nad aktualizacją wspomnianej decyzji. „Warto podkreślić, że RCB jest tylko jednym z interesariuszy w obszarze ewakuacji” - podało.

„Równolegle realizujemy inne zadania – związane m.in. z infrastrukturą krytyczną, oceną ryzyka i identyfikacją zagrożeń. Wejście w życie ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej nie zatrzymało tych działań” – zapewniło Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Czytaj też

O tym, że trzy państwa bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia – przygotowują plany ewakuacji setek tysięcy obywateli z terenów graniczących z Rosją, poinformowała w piątek agencja Reutera. „Mnożą się wrogie sygnały ze strony Kremla. Kraje bałtyckie wymieniają ataki hakerskie, kampanie dezinformacyjne, a także naruszanie ich przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony i samoloty. Choć Rosja zapewnia, że nie planuje ataku na kraje NATO, to zajęte i anektowane podczas II wojny światowej Litwa, Łotwa i Estonia podwoiły od 2022 r. wydatki na zbrojenia” – podkreśliła agencja.

W maju państwa bałtyckie uzgodniły współpracę w dziedzinie obrony cywilnej. Tworzone są plany na wypadek ewentualnej inwazji Kremla. Renatas Pozela, szef litewskiej straży pożarnej, uczestniczący w opracowywaniu planów, mówi, że należy liczyć się z różnymi scenariuszami. „Możliwe, że zobaczymy potężną armię wzdłuż granic krajów bałtyckich, której oczywistym celem będzie zajęcie wszystkich trzech krajów w ciągu trzech dni do tygodnia” – powiedział Pozela.

Reklama

Inne możliwości – to sabotaż środków komunikacji lub transportu, masowy napływ migrantów, niepokoje społeczne wśród mniejszości rosyjskojęzycznych lub fałszywe wiadomości, wywołujące masową ucieczkę, to inne potencjalne scenariusze. „Planowana jest ewakuacja połowy ludności mieszkającej w promieniu 40 km od granic Rosji i Białorusi, około 400 tys. osób” – poinformował Pozela.

Miasto Kowno planuje zakwaterowanie ok. 300 tys. osób w szkołach, uniwersytetach, kościołach i w hali widowiskowej, w której niedawno występowali Robbie Williams i Roger Waters. Podobne działania są podejmowane w innych miastach.

W wielu miastach ustalono punkty zbiórek, wyznaczono pociągi i autobusy dla ewakuowanych oraz zgromadzono w magazynach zapasy, takie jak papier toaletowy i łóżka turystyczne. Osoby uciekające samochodami będą kierowane na drogi drugorzędne, aby zwolnić inne trasy dla nadciągającej armii. Dostępna jest już mapa pokazująca miasta, w których mogą szukać schronienia.

„To bardzo uspokajająca wiadomość dla naszego społeczeństwa, że jesteśmy gotowi i planujemy” – powiedział Reutersowi litewski minister spraw zagranicznych Kestutis Budrys. Jak dodał, „odrobiliśmy swoją pracę domową”.

Czytaj też

Żadne z państw bałtyckich nie planuje ewakuacji ludności za granicę. Trasa na Przesmyk Suwalski – wciśnięty pomiędzy Rosję i Białoruś pas ziemi, oddzielający Litwę od Polski – będzie przeznaczona dla wojska. „Musimy uwzględniać ryzyko Przesmyku” – powiedział agencji Ivar Mai, estoński doradca ds. ewakuacji.

Estonia przygotowuje schroniska dla jednej dziesiątej ludności. Inni znaleźliby dach nad głową u krewnych. Wśród potencjalnych ewakuowanych znalazłoby się około dwóch trzecich miasta Narwa, zdominowanego przez ludność rosyjskojęzyczną. Władze przewidują, że należałoby zapewnić pomoc przynajmniej połowie tej grupy.

Łotwa zakłada, że w przypadku ataku domy opuściłaby jedna trzecia ludności – przekazał agencji Ivars Nakurts, wiceszef łotewskich służb ratowniczych. „Przygotowuje się plany na wszystkie ewentualności” – zaznaczył.

Reklama
Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania
Reklama

Komentarze

    Reklama