Litwa jak Szwecja? Władze szykują reformę systemu obrony cywilnej

Litewskie ministerstwo spraw wewnętrznych przygotowało projekt nowelizacji ustawy o zarządzaniu kryzysowym i ochronie ludności, który – jak podkreślają autorzy – ma wzmocnić gotowość kraju na wypadek kryzysów, sytuacji nadzwyczajnych czy zagrożenia wojennego. „Koncepcja obrony cywilnej ma być zdefiniowana na wzór szwedzki” – zaznaczyło litewskie MSW.
Jednym z kluczowych elementów projektu, który przygotowało litewskie MSW, jest zdefiniowanie pojęcia obrony cywilnej, która – na wzór szwedzki – obejmowałaby trzy główne obszary: ochronę ludności zarówno w czasie pokoju, jak i wojny, zapewnienie ciągłości funkcjonowania państwa oraz wsparcie sił zbrojnych.
Minister spraw wewnętrznych Litwy Władysław Kondratowicz podkreślił, że nowe regulacje są odpowiedzią na rosnącą liczbę kryzysów. Według danych z lat 2020–2025 na Litwie ogłaszanych jest średnio 18 stanów wyjątkowych rocznie. „Kryzysy i sytuacje nadzwyczajne – zarówno naturalne, jak i wywołane przez człowieka – stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, dlatego konieczne jest wcześniejsze określenie zasad operacyjnych, wspólnych koncepcji oraz wypracowanie skutecznych mechanizmów gotowości i reagowania” – zaznaczył szef litewskiego MSW.
Projekt nowelizacji litewskiej ustawy o zarządzaniu kryzysowym i ochronie ludności przewiduje m.in. utworzenie punktów wsparcia obrony cywilnej w gminach, które w sytuacjach kryzysowych zapewniałyby podstawowe usługi humanitarne, takie jak żywność, wodę, ogrzewanie czy energię elektryczną. Ich funkcjonowanie mają koordynować samorządy w oparciu o wytyczne rządu i departamentu ochrony przeciwpożarowej i ratownictwa.
Czytaj też
Nowe przepisy wprowadzają także wzmocnienie procesu ewakuacji mieszkańców. „Instytucje i organy państwowe i samorządowe, inne instytucje oraz podmioty gospodarcze będą zobowiązane do wcześniejszego przygotowania się do ewakuacji mieszkańców zgodnie z procedurą ustaloną przez Rząd. Przygotowanie do ewakuacji mieszkańców będzie musiało zostać uwzględnione w planach zarządzania kryzysowego na wszystkich szczeblach oraz w szczegółowym planie ewakuacji na szczeblu państwowym” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez litewskie MSW.
Zmiany dotkną również systemu ostrzegania – procedury zostaną dopracowane, a litewskie siły zbrojne uzyskają uprawnienia do podejmowania decyzji o alarmowaniu ludności, np. w przypadku zagrożeń pogodowych czy agresji militarnej. „Stworzy to warunki do szybszego ostrzegania ludności. Jednocześnie nastąpi ulepszenie i regulacja schronów – zalegalizowany zostanie podział schronów na 3 poziomy w zależności od zapewnianej przez nie ochrony” – podało litewskie MSW.
Projekt uzupełnia dotychczasowy system zarządzania kryzysowego o trzy nowe zasady: „integralności horyzontalnej, współpracy cywilno-wojskowej oraz kontekstualności”. Resort podkreślił, że są one spójne z nową Strategią Gotowości Unii Europejskiej i mają zwiększyć elastyczność oraz dynamikę działań.
W planach jest również utworzenie wspólnych zespołów szybkiego reagowania, które działałyby w regionach według wcześniej uzgodnionych algorytmów. „Takie zespoły przyczynią się do skuteczniejszego reagowania na złożone sytuacje, zwłaszcza gdy obejmują one kilka rodzajów zagrożeń jednocześnie – na przykład klęskę żywiołową, zakłócenia w infrastrukturze i napięcia społeczne” – czytamy.
Czytaj też
Litewski rząd nie ukrywa, że inspiracją do proponowanych zmian jest m.in. doświadczenie Szwecji i wnioski płynące z wojny w Ukrainie. „Od początku wojny na Ukrainie widzieliśmy, jak ważne jest posiadanie jasnych, wcześniej przygotowanych planów reagowania, aby wzmocnić odporność ludności oraz gotowość sektora publicznego i prywatnego do wspólnego działania. Właśnie to chcemy osiągnąć dzięki tej nowelizacji” – podkreślił minister Kondratowicz.
Jak czytamy, po zakończeniu uzgodnień międzyresortowych projekt trafi pod obrady rządu, a następnie litewskiego sejmu. „Oczekuje się, że zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2027 roku” – dodało litewskie MSW.
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania