Reklama

Za Granicą

Rosyjski szpieg w szeregach Bundeswehry. Wojskowego zatrzymały służby

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Bundeswehr/Marco Dorow

BKA (Federalny Urząd Kryminalny) zatrzymał Thomasa H., oficera pełniącego służbę w Federalnym Urzędzie ds. Wyposażenia, Informatyki i Użytkowania Bundeswehry (Deutsche ist Mitarbeiter des Bundesamts für Ausrüstung, Informationstechnik und Nutzung der Bundeswehr). Według Prokuratury Federalnej w Karlsruhe, jest on podejrzany o pracę dla obcego wywiadu. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie.

Reklama

W trakcie zatrzymania dokonano przeszukania zarówno jego mieszkania jak i miejsca pracy. W urzędzie, w którym pełnił służbę Thomas H., pracuje około 12 000 osób, w tym 1800 żołnierzy. W 2021 roku agencja zawarła umowy na zakup broni i sprzętu dla Bundeswehry o łącznej wartości 17,6 mld euro (19,3 mld dolarów). Według prokuratury, "w maju 2023 r. Thomas H. zwrócił się do rosyjskiego konsulatu generalnego w Bonn i rosyjskiej ambasady w Berlinie i zaoferował współpracę (...)". Informacje, które uzyskał w ramach swojej działalności zawodowej, chciał przekazywać rosyjskiemu wywiadowi. Śledztwo przeciwko niemu było prowadzone w ścisłej współpracy z kontrwywiadem wojskowym (MAD) i Urzędem Ochrony Konstytucji (BfV). Według informacji uzyskanych przez niemieckie media, służby zainteresowały się mężczyzną podczas monitoringu rosyjskich obiektów.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jak pisze Der Spiegel, Thomas H. mógł być sfrustrowany swoją sytuacją zawodową. Magazyn, powołując się na informacje pochodzące od osób związanych z bezpieczeństwem, pisze że mogło być tak, iż "żołnierz chciał zyskać na znaczeniu, próbując skontaktować się z rosyjskimi tajnymi służbami". Według ustaleń Der Spiegel był to rosyjski wywiad wojskowy GRU, a decyzję o jego zatrzymaniu podjęto gdy "chciał przekazać Rosjanom pierwsze dokumenty." Jak pisze dziennik Bil, z Rosjanami miał kontaktować się za pomocą e-mail.

Niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann podziękował w mediach społecznościowych służbom specjalnym i potwierdził, że zatrzymany Thomas H. jest oficerem Bundeswehry. "Ciągle zachowujemy czujność" – stwierdził.

To nie pierwszy przypadek podejrzenia o szpiegostwo na rzecz Rosji wśród związanych z bezpieczeństwem niemieckich władz. W grudniu 2022 roku zatrzymano pułkownika Karstena Linke , funkcjonariusza BND, którego oskarżono o przekazanie tajemnic państwowych rosyjskiej FSB.

W czerwcu BfV ostrzegał przed "agresywną rosyjską operacją szpiegowską". Jak stwierdzono wtedy w raporcie rocznym, Kreml wykazuje zwiększone zainteresowanie gromadzeniem informacji. W przedstawionym dokumencie czytamy też, że "w przyszłości należy spodziewać się bardziej tajnej i agresywnej rosyjskiej operacji szpiegowskiej, a także działań w cyberprzestrzeni pochodzących z Rosji". Zwrócono również uwagę, że rosyjskie służby wywiadowcze próbowały "sprowadzić nowych pracowników do Niemiec".

Przypomnijmy, w połowie kwietnia Niemcy wydaliły wielu rosyjskich dyplomatów, właśnie w związku ze podejrzeniami o szpiegostwo. Moskwa w odpowiedzi nakazała opuszczenie Rosji ponad 20 niemieckim dyplomatom. Miesiąc później Kreml ograniczył liczbę niemieckiego personelu do 350 osób w kraju, skutecznie wydalając setki pracowników misji dyplomatycznych i innych instytucji. Z kolei w następstwie tych działań Niemcy nakazały zamknięcie czterech z pięciu rosyjskich konsulatów. We wspomnianymi raporcie BfV stwierdzono, że Niemcy jako jedne z największych dostawców sprzętu wojskowego do Ukrainy stały się głównym celem rosyjskich operacji szpiegowskich, a sankcje Zachodu wobec Rosji i wsparcie dla wysiłków militarnych Ukrainy sprawiły, że Rosja coraz agresywniej zaczęła zdobywać informacje.

Czytaj też

Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD), którą cytuje Tagesschau, zwróciła uwagę na pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa w Niemczech w wyniku wojny w Ukrainie. Także Henning Otte, poseł w Bundestagu z ramienia CDU i zarazem wiceprzewodniczący Komisji Obrony zinterpretował to zatrzymanie jako sygnał ostrzegawczy. "Sprawa pokazuje, że władze stojące na straży konstytucji i kontrwywiad wojskowy muszą być czujne". Zaapelował on też o wyjaśnienia: "rząd musi wyjaśnić parlamentowi, dlaczego tak późno wykryto tego szpiega".

Reklama

Komentarze (1)

  1. Hmmm.

    Rosjan w Niemczech jest tyłu, że krzyżacy nigdy nie połapią się, których należy wiązać z rosyjskimi służbami.

Reklama