Za Granicą
Reforma sądownictwa to zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Byli agenci Szin Bet piszą do Netanjahu
Grupa 800 byłych agentów służb specjalnych Szin Bet wezwała w niedzielę premiera Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joawa Galanta do wycofania projektu zmian w sądownictwie, ostrzegając, że przepisy te stanowią „wyraźne i bezpośrednie zagrożenie” dla bezpieczeństwa Izraela. Grupa opublikowała list pod nazwą „Weterani Shin Bet w obronie demokracji”.
W liście do Netanjahu i Galanta byli funkcjonariusze powołali się na plany koalicji dotyczące ograniczenia uprawnień kontrolnych sądów, podkreślając znaczenie niezależnego sądownictwa w walce z terroryzmem. "Przyniesie to znaczną szkodę międzynarodowemu uznaniu niezależności izraelskiego systemu sądownictwa" - napisano w liście, który cytuje Times of Israel. "Będzie to stanowić znaczne i bezpośrednie zagrożenie dla żołnierzy (Szin Bet), pracowników i kierowników agencji, a także żołnierzy i dowódców Sił Obronnych Izraela" - dodano w liście. Grupa ostrzegła, że izraelskie siły zbrojne "będą narażone na dochodzenia i procesy przed międzynarodowymi trybunałami", jeśli ustawa zostanie przyjęta.
Według informacji opublikowanych przez izraelskie media Galant i szef sztabu Herci Halewi rozważają spotkanie z Netanjahu w ciągu najbliższych dni, aby przekazać obawy dotyczące potencjalnego negatywnego wpływu na gotowość bojową wojska.
Czytaj też
Galant pod koniec marca publicznie ostrzegł, że konflikt w sprawie reformy powoduje podziały w wojsku, które stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa Izraela. W odpowiedzi na to ostrzeżenie Netanjahu zdymisjonował Galanta, co z kolei wywołało nasilenie ogólnokrajowych protestów i skłoniło Netanjahu do tymczasowego zawieszenia prac nad ustawą i cofnięcia decyzji o zwolnieniu Galanta.
Opozycja twierdzi, że zmiany stanowią zagrożenie dla demokracji. Netanjahu broni reform, uważając, że wymiar sprawiedliwości dysponuje nadmierną władzą.