Polski i brytyjski paszport w służbie Iranu?

W ciągu jednej doby – między nocą z 20 na 21 a popołudniem 22 czerwca 2025 r. – służby Grecji i Cypru uderzyły w dwie, prawdopodobnie powiązane ze sobą, operacje wywiadowcze. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn urodzonych w Azerbejdżanie, którym zarzuca się szpiegostwo na rzecz struktur powiązanych z Irańską Gwardią Rewolucyjną.
Jak podaje Associated Press, 26-latek podróżujący z polskim paszportem pojawił się w Chanii 18 czerwca. Z góry opłacił miesiąc w hotelu i poprosił o pokój z panoramicznym widokiem na zatokę Souda. Według Stars and Stripes wychodził tylko dwa razy do pobliskiego sklepu, a w kilka dni wykonał ponad 5 000 zdjęć jednostek NATO wpływających do bazy i ją opuszczających.
Grecka policja oraz Narodowa Służba Wywiadowcza (EYP) – jak relacjonuje Sky News – obserwowały mężczyznę od chwili wjazdu do kraju i aresztowały go 22 czerwca, gdy fotografował wejście do portu. Funkcjonariusze znaleźli aparat, telefon, pendrive’y, kartę SD oraz laptop z oprogramowaniem szyfrującym. Jak informuje Protothema, podejrzany, mówiący po rosyjsku i turecku, odmówił współpracy, żądając prawnika i tłumacza. Prokuratura dała mu czas do 25 czerwca na przygotowanie linii obrony.
Souda Bay to – przypomina Associated Press – to jedyny głębokowodny port NATO na Morzu Śródziemnym, zdolny przyjąć lotniskowce. W lutym 2025 r. naprawiano w porcie USS Harry S. Truman. Rzeczniczka bazy Delaney Jensen, powiedziała Stars and Stripes, że marynarka USA „monitoruje sytuację”, ale nie ujawniła szczegółów.
Czytaj też
Z koeli w nocy z 20 na 21 czerwca – jak informuje Reuters – policja cypryjska wkroczyła do mieszkania w dzielnicy Zakaki w Limassol i aresztowała 37-letniego obywatela brytyjskiego pochodzenia azerskiego. Według ITV News działania oparto na „precyzyjnym wywiadzie”, wedle którego podejrzany planował „nieuchronny atak terrorystyczny” na brytyjską bazę RAF Akrotiri.
The Guardian pisze o jego powiązaniach z Irańską Gwardią Rewolucyjną. Od kwietnia fotografował RAF Akrotiri oraz cypryjski wojskowy port lotniczy Andreas Papandreou w Pafos, używając lustrzanki z teleobiektywem. Evening Standard precyzuje, że codziennie stawał przy ogrodzeniu lotniska i notował ruchy myśliwców Typhoon, tankowców Voyager i śmigłowców Puma.
Podczas przeszukania – co relacjonuje Arab News – śledczy zabezpieczyli komputery, notatki i trzy telefony szyfrujące. Sąd rejonowy w Limassol, o czym piszą The Straits Times i ITV News, zdecydował o ośmiodniowym areszcie śledczym. The Independent zacytował komunikat Foreign Office: „Londyn pozostaje w kontakcie z władzami Cypru”.
RAF Akrotiri to największa brytyjska baza lotnicza poza metropolią. Była – jak przypomina BBC News – punktem startowym maszyn, które w 2024 r. broniły Izraela przed zmasowanym atakiem dronowo-rakietowym Iranu. The Times zwraca uwagę, że wobec obecnych napięć każda próba rozpoznania bazy przez osoby powiązane z Teheranem podnosi alert do najwyższego poziomu.
Według Arab News brytyjska policja zatrzymała w kraju dwie kolejne osoby, mogące współpracować z podejrzanym. Była minister spraw wewnętrznych Priti Patel, cytowana przez ITV News, wezwała do „bezwzględnego egzekwowania prawa wobec irańskich agentów” i wzmocnienia ochrony wszystkich brytyjskich instalacji wojskowych.
Wspólny trop irański i konsekwencje regionalne
Grecki dziennik eKathimerini wskazuje, że oba zatrzymania – choć formalnie odrębne – są łączone przez analityków z jedną siatką powiązaną z IRGC. Financial Times dodaje, że celem Brytyjczyka z Limassol miały być również izraelskie interesy na Cyprze.
Czytaj też
W reakcji Grecja uszczelnia barierę perymetryczną wokół portów NATO, a cypryjska Nikozja – według The Guardian – rozważa rewizję procedur bezpieczeństwa przy brytyjskich enklawach. Evening Standard przypomina, że tydzień wcześniej demonstranci wtargnęli na teren RAF Brize Norton w Anglii, co podsyca debatę o ochronie brytyjskich lotnisk wojskowych.
Dwaj Azerowie – jeden z polskim, drugi z brytyjskim paszportem – w tym samym czasie gromadzili szczegółową dokumentację fotograficzną dwóch kluczowych baz NATO na wschodnim skraju Morza Śródziemnego. Zabezpieczone aparaty z długimi obiektywami, telefony i laptopy z oprogramowaniem szyfrującym, a także informacje o kontaktach z IRGC każą traktować sprawę jako element szerszej kampanii Teheranu przeciwko infrastrukturze sojuszu.
Śledztwa w Atenach, Nikozji i Londynie dopiero się zaczynają, ale już dziś skłaniają Grecję, Cypr i Wielką Brytanię do wzmocnienia ochrony swoich baz oraz do apelów o ostrzejsze sankcje wobec Iranu.
WIDEO: Nadinsp. Boroń o nowej mieszkaniówce: musimy wyrównać szanse, które dziś mają żołnierze