Reklama

„Myślał, że pracuje dla Rosjan”. FBI zatrzymało amerykańskiego żołnierza

USA chcą wprowadzić kolejne regulacje dot. bezpieczeństwa narodowego
Autor. Tim Mossholder/ Unsplash

FBI aresztowało 28-letniego Canyona Anthony’ego Amarysa z Alamogordo w stanie Nowy Meksyk. Jak poinformował Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, w komunikacie z 30 października 2025 r., żołnierz został oskarżony o próbę naruszenia ustawy o reformie kontroli eksportu.

Wspomniany akt prawny – Export Control Reform Act (ECRA) – to amerykańskie prawo federalne uchwalone w 2018 roku, które reguluje eksport towarów, technologii i oprogramowania mogących mieć znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Przepisy te obejmują m.in. tzw. produkty o podwójnym zastosowaniu – cywilnym i wojskowym – takie jak zaawansowany sprzęt komunikacyjny, elementy systemów lotniczych czy technologie szyfrowania danych.

Reklama

Zgodnie z ustawą, wywóz takich towarów wymaga licencji wydawanej przez Departament Handlu USA, a jej naruszenie stanowi poważne przestępstwo federalne. Jak podkreśla Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, zarzut wobec Canyona Anthony’ego Amarysa dotyczy właśnie usiłowania obejścia tych przepisów poprzez próbę nielegalnego wyeksportowania sprzętu wojskowego za granicę.

Miał on, według aktu oskarżenia, do którego treści dotarł portal KSNT News, w lutym 2025 roku spotkać się z osobą, którą uważał za agenta rosyjskiego wywiadu. Podczas tego spotkania podpisał jednostronicową umowę potwierdzającą jego rzekome „tajne powiązania” z rosyjskimi służbami specjalnymi – podała KSNT.

Jak relacjonuje to medium, w ramach tej współpracy żołnierz Gwardii Narodowej miał zgodzić się sfotografować obiekty wojskowe na terenie bazy Fort Riley w Kansas oraz zakupić radio do helikoptera przeznaczone – jak sądził – dla rosyjskiego wojska. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez The Great Bend Tribune, w marcu 2025 roku Amarys zakupił radio do śmigłowca, a następnie udał się do Kansas, by je odebrać i wyeksportować do domniemanego odbiorcy w Rumunii. Według śledczych, radio to miało ostatecznie trafić do Rosji.

Czytaj też

Jak podaje Fox4 Kansas City, śledztwo wykazało, że Amarys – związany wcześniej z Gwardią Narodową Kansas – miał kontaktować się z osobami powiązanymi z rządem rosyjskim. W akcie oskarżenia stwierdzono, że tajni funkcjonariusze FBI podali się za agentów rosyjskiego wywiadu. Po zawarciu „umowy” z jednym z nich, Amarys miał zakupić sprzęt radiowy i wykonać fotografie instalacji wojskowej, „o której wiedział, że zawiera poufną technologię wojskową” – informuje Fox4KC.

Natomiast według portalu JC Post, funkcjonariusze federalni przeprowadzili przeszukanie, podczas którego odzyskali radio, które Amarys próbował nielegalnie wyeksportować. Jak przypomina to medium, amerykańskie przepisy eksportowe zakazują wywozu kontrolowanych towarów bez odpowiedniej licencji Departamentu Handlu USA.

Departament Sprawiedliwości w swoim komunikacie podkreślił, że Amarys był świadomy nielegalności eksportu sprzętu i przyznał osobie, którą uważał za rosyjskiego agenta, iż zapoznał się z przepisami eksportowymi. Sprawę prowadzi terenowe biuro FBI w Kansas City, przy wsparciu Dowództwa Kontrwywiadu Armii Stanów Zjednoczonych, Gwardii Narodowej Kansas, Departamentu Handlu – Biura Przemysłu i Bezpieczeństwa oraz Inspekcji Pocztowej Stanów Zjednoczonych – poinformował Departament Sprawiedliwości USA.

Reklama
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania
Reklama

Komentarze

    Reklama