Reklama

Straż Pożarna

Rośnie zainteresowanie gaśniczymi Black Hawkami

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

Zainteresowanie śmigłowcem Black Hawk rośnie; maszyny w specjalistycznej wersji gaśniczej Firehawk, produkowane także w Mielcu, są w użyciu w USA – powiedział dyrektor ds. komunikacji Lockheed Martin w Europie John Neilson, komentując informacje o możliwym zamówieniu Firehawka przez władze stanu Kolorado.

O nabyciu tego typu maszyny do zwalczania pożarów napisała wydawana w Colorado Springs "The Gazette". Śmigłowce Black Hawk w cywilnym wariancie gaśniczym Firehawk są produkowane w Mielcu, w Stanach Zjednoczonych jest montowane wyposażenie dodatkowe, w tym zbiornik na wodę.

"Kolorado wychodzi z drugiego najgorszego roku suszy od 2002 roku. Perspektywy dotyczące bieżącego roku nie są lepsze. Stanowa instytucja odpowiadająca za działania przeciwpożarowe ma nadzieję, że rozwiązanie stosowane w Kalifornii pomoże gasić pożary w Kolorado – chodzi o śmigłowiec Firehawk" – napisała gazeta na swojej stronie internetowej.

Austria słynie z wykorzystywania tych śmigłowców do dostarczania niezbędnego zaopatrzenia do górskich wsi odciętych przez śnieg i lawiny. Polska policja używa Black Hawków do szybkiego reagowania w sytuacjach kryzysowych. Obserwujemy również wykorzystywanie specjalistycznych wersji pn. Firehawk, też produkowanych w Mielcu, które są używane w Kalifornii w akcjach ratujących życie i dobytek. To wytrzymały, wszechstronny i ekonomiczny śmigłowiec, który jest w stałej produkcji i zainteresowanie którym stale rośnie.

John Neilson, dyrektor ds. komunikacji Lockheed Martin w Europie

Według "The Gazette" dyrektor stanowego Działu Ochrony Przeciwpożarowej stanu Kolorado (Colorado Division of Fire Prevention and Control) Mike Morgan stwierdził, że "Firehawk świetnie się sprawdza w akcjach gaśniczych w Kolorado", a zakup maszyn tego typu mógłby przynieść "przełom" w gaszeniu pożarów w tym stanie. Morgan i jego zastępcy zwracali uwagę, że Black Hawk jako konstrukcja opracowana dla wojska jest w stanie działać w ekstremalnych górskich warunkach, może też zabrać trzykrotnie więcej wody, sprzętu lub strażaków niż wiropłaty obecnie używane przez służby stanowe. Przedstawiciele zespołu Morgana wskazywali także, że własny śmigłowiec pomógłby rozwiązać problem, jakiego doświadczyli w ubiegłym roku z dostępnością samolotu gaśniczego Global Supertanker – gaśniczej wersji Boeinga 747.

"Samolot, mimo że stacjonował w Kolorado w okresie pożarów w 2020 r., ani razu nie był dostępny dla służb pożarowych tego stanu, ponieważ walczył z pożarami w Kalifornii" – zauważyła "The Gazette". "To, gdzie operował ten samolot nie zależało od naszych decyzji, bez względu na to, jak bardzo go potrzebowaliśmy" – powiedział Morgan cytowany przez portal.

Zakup helikoptera jest jedną z propozycji przedłożonych stanowej Komisji Budżetowej. Władze rozważają też wynajęcie śmigłowca z założeniem, że będzie eksploatowany przez 30 lat. Stanowe służby przeciwpożarowe wyraziły przekonanie, że dzięki rozpowszechnieniu Black Hawka nie będzie problemów ze skompletowaniem załóg ani obsługi naziemnej znających tę maszynę, a producent zapewni wsparcie eksploatacji śmigłowca. Propozycja w sprawie budżetu zakłada przeznaczenie 24,4 miliona dolarów w roku budżetowym 2022 (od października 2021 do września 2022) na pokrycie potrzeb związanych ze zwalczaniem pożarami lasów.

Lockheed Martin dostarczył dotychczas kilkanaście Firehawków odbiorcom w Stanach Zjednoczonych. Śmigłowce zbudowane w należących do koncernu zakładach PZL Mielec służą stanowi Kalifornia, który ma największą na świecie flotę gaśniczych statków powietrznych, w straży pożarnej hrabstwa Los Angeles i w służbach ratowniczych San Diego. Maszyny w wersji S-70M, będącej podstawą Firehawka, powstają a tej samej linii produkcyjnej w PZL Mielec co wersja S-70i. Black Hawk w wariancie gaśniczym jest doposażony w mieszczący blisko 3,8 tys. litrów zbiornik, który załoga może napełnić w zawisie w ciągu kilkudziesięciu sekund i zrzucić ładunek pod ciśnieniem na obszar objęty pożarem. Firehawk ma szersze płaty wirnika, dzięki czemu maszyna łatwiej się wznosi.

W Mielcu, który wyprodukował Black Hawki dla polskich wojsk specjalnych i policji, powstają także śmigłowce tego typu dostarczane Filipinom. W grudniu odebrały one sześć pierwszych maszyn z zamówionych 16. Na początku lutego władze tego państwa potwierdziły zamiar zakupu kolejnych 15 Black Hawków. Pod koniec stycznia spółka PZL Mielec złożyła Rumunii ofertę na 12 wielozadaniowych śmigłowców w wersjach lądowej i morskiej.

Znajdująca się na wyposażeni polskiej policji maszyna (jedna z trzech) pełniła niedawno służbę w Tatrach, w związku z remontem silników śmigłowca Sokół, z którego korzysta TOPR. Jak podkreślał wtedy naczelnik Jan Krzysztof, Black Hawk to duży silny śmigłowiec i ma swoje zalety, jednak do działań ratowniczych w górach bardziej nadają się mniejsze śmigłowce. "Black Hawk jest stworzony do innych działań, a z uwagi na duży zapas mocy wzbudza bardzo silny wydmuch, który może być niebezpieczny dla turystów. Nasi ratownicy z tego względu też muszą trochę inaczej działać. Poza tym to bardzo nowoczesny śmigłowiec" – podkreślił.

PAP/IS24

Reklama
Reklama

Reklama
Reklama

Komentarze