Reklama

Policja

Reaktywacja policyjnych posterunków na cenzurowanym

Autor. KWP Białystok

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendant Główny Policji nierzetelnie nadzorowali proces reaktywacji posterunków – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Jak dodano, szef Policji i nadzorujący go minister podejmując decyzje o reaktywacji posterunków Policji „nie opierali się na obiektywnych i racjonalnych przesłankach dotyczących stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego na danym terenie”.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wtorek raport dotyczący reaktywacji posterunków Policji. „W latach 2008-2015 przeprowadzono centralizację struktur Policji i zlikwidowano część posterunków. W wyniku czego - ze względu na aspekty ekonomiczne i organizacyjne - zamknięto 477 spośród 815 posterunków Policji istniejących w 2007 roku. Liczba posterunków Policji na koniec 2015 roku wynosiła 397” – przypomniała w raporcie NIK.

Reklama

Rozpoczęty w 2016 roku proces odtwarzania posterunków nie był rzetelnie zaplanowany i realizowany. Nie wypracowano jego spójnej koncepcji, ani obiektywnych kryteriów pozwalających na ocenę zasadności otwierania posterunków oraz ich optymalnych lokalizacji. Kluczowym czynnikiem decydującym o strukturze i dyslokacji sił policyjnych były subiektywne oczekiwania społeczne, wyrażane w niektórych przypadkach nawet przez pojedyncze osoby” – czytamy w raporcie.

Według NIK, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz komendant główny Policji „nierzetelnie nadzorowali reaktywację posterunków”.  „Szczegółowa kontrola 10 nowo otwartych posterunków Policji wykazała, że zapewniono w nich odpowiednie warunki służby funkcjonariuszy oraz przyjmowania interesantów. NIK zwróciła jednak uwagę, że mimo działań podejmowanych na rzecz wzmocnienia etatowego ponad 160 nowych posterunków z rezerwy Komendanta Głównego Policji, prawie połowę z nich stanowiły małe komórki organizacyjne liczące od pięciu do siedmiu etatów funkcjonariuszy. Powyższe, w połączeniu z dynamicznie zwiększającą się liczbą wakatów w Policji, skutkowało trudnościami w organizacji codziennej służby oraz ograniczeniem podstawowej funkcji posterunków, jaką miała być ich łatwa dostępność dla obywateli” – oceniła NIK.

Reklama

Jak wskazano w raporcie kontrola NIK objęła pięć komend wojewódzkich i dziesięć komend powiatowych lub miejskich Policji, a okres objęty kontrolą dotyczył od 1 stycznia 2016 roku do 30 czerwca 2023 roku. „Odtwarzanie istniejących i otwieranie nowych posterunków, stanowiła w badanym okresie jeden ze strategicznych priorytetów Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendanta Głównego Policji. Realizacja tego procesu nie została jednak rzetelnie zaplanowana, a decyzje i leżące u ich podstaw przesłanki przemawiające za reorganizacją lokalnych jednostek Policji, nie zostały poparte konkretnymi argumentami i wynikały głównie z subiektywnych oczekiwań zgłaszanych przez obywateli i przedstawicieli samorządów lokalnych” – wskazała NIK. 

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie przygotował całościowej i spójnej koncepcji procesu reaktywacji posterunków, a Komendant Główny Policji nie wypracował obiektywnych kryteriów służących podejmowaniu decyzji w sprawie odtworzenia lub utworzenia posterunków i ich optymalnych lokalizacji. Żaden z tych organów nie wypracował również mierników, które pozwalałyby ocenić realny wpływ prowadzonej reorganizacji lokalnych struktur Policji na poprawę stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Fragment raportu NIK.

Czytaj też

Jak podano w raporcie, szczegółowe badanie „31 nowo otwartych posterunków, dla których sporządzono wymaganą dokumentację wykazało, że w żadnym z tych przypadków zawarte w analizach parametry dotyczące bezpieczeństwa i efektywności pracy Policji nie wskazywały jednoznacznie na potrzebę utworzenia posterunku Policji”. „Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendant Główny Policji nierzetelnie nadzorowali proces reaktywacji posterunków. Prowadzony przez nich monitoring koncentrował się na danych statystycznych dotyczących liczby nowo utworzonych posterunków oraz terminach ich otwarcia, a także na analizie ogólnych wyników badań społecznych dotyczących poczucia bezpieczeństwa Polaków” – zaznaczyła NIK.

„Komendant główny Policji oraz nadzorujący go minister nie wiedzieli, czy wydatkowanie przez Policję na odtworzenie posterunków co najmniej 107 525,7 tys. zł do połowy 2023 r., było rozwiązaniem celowym i gospodarnym, a także czy przyczyniło się ono do poprawy poziomu bezpieczeństwa obywateli. W efekcie, proces reaktywacji posterunków był kontynuowany, pomimo braku wiedzy kierownictwa MSWiA oraz Policji na temat jego dotychczasowych efektów” - czytamy.

Reklama
Kluczowym zidentyfikowanym przez NIK problemem w kwestii organizacji nowo utworzonych posterunków były niskie stany etatowe oraz duża liczba wakatów (ponad 10 proc. według stanu na 1 lipca 2023 r.). Mimo chęci wzmocnienia nowych posterunków stanowiskami z rezerwy etatowej Komendanta Głównego Policji, dziewięć z dziesięciu objętych szczegółowym badaniem posterunków stanowiły małe komórki organizacyjne liczące od pięciu do siedmiu etatów funkcjonariuszy. Powyższe, w połączeniu z dynamicznie zwiększającą się liczbą wakatów w Policji oraz innymi powodami stwarzało trudności w organizacji służby funkcjonariuszy. Powodowało to występowanie wielu pojedynczych dni (a w jednym przypadku prawie trzytygodniowego okresu), w których objęte kontrolą posterunki były zamknięte i niedostępne dla obywateli.
Fragment raportu NIK.

Czytaj też

W swoich wnioskach Najwyższa Izba Kontroli wskazała m.in, że niezbędna jest pilna weryfikacja, czy „reaktywacja posterunków przyniosła pozytywne efekty dla bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz czy wydatki na ten cel zostały poniesione w sposób celowy i oszczędny”.

Reklama

Komentarze

    Reklama