Notatniki służbowe to - jak przekonuje wielu policjantów - relikt przeszłości. Od lat trwa dyskusja o tym, że powinny zostać wycofane i zastąpione przez dedykowane narzędzia informatyczne. Zresztą to właśnie biurokracja jest jednym z najważniejszych problemów w służbie, na jaki mają zwracać uwagę sami funkcjonariusze. Policja już w 2022 roku postanowiła, że notatniki służbowe w znanej dotychczas formie, znikną z policyjnej rzeczywistości. Jak informował ówczesny wiceszef formacji, nadinsp. Dariusz Augustyniak, „zgodnie z decyzją komendanta głównego Policji od początku 2023 roku będziemy wycofywali notatnik służbowy”. Od tego momentu minęło ponad 1,5 roku, a notatniki jak były, tak są. 

Światełko w tunelu?

Co zatem, w tej kwestii zamierza nowe kierownictwo KGP? Z informacji przekazanych redakcji wynika, że formacja „podjęła działania zmierzające do wycofania z użytkowania przez policjantów tradycyjnych, papierowych notatników służbowych i zastąpienia ich narzędziem informatycznym w postaci wirtualnego e-Notatnika”. I choć brzmi to dość enigmatycznie, policyjna centralna dodaje, że „zakończenie ostatnich prac projektowych i testów pilotażowych zaplanowano na grudzień 2024 r.”. Te trwają od marca 2023 roku.

Pytanie tylko co dalej? I tutaj zaczynają się „schody”. Jak bowiem czytamy w odpowiedzi na pytania przesłane przez redakcję InfoSecurity24.pl „trudne do przewidzenia w czasie jest opracowanie i wdrożenie przepisów instrukcyjnych i zmian legislacyjnych, uwarunkowanych często od ostatecznego wyniku prac projektowych i testowych”. Co więcej – jak informuje Komenda Główna Policji – „równie trudne do określenia w czasie jest także doposażenie policjantów w wymaganą liczbę mobilnych terminali noszonych, których posiadanie jest niezbędne do korzystania z nowej aplikacji”. 

Koncepcja zastąpienia notatników służbowych rozwiązaniami cyfrowymi będzie z pewnością prawdziwą rewolucją. Przecież rozpisywanie notatnika było dotychczas stałym elementem służby, szczególnie patrolowej. Każdy z nas, policjantów, ma w tym względzie własne doświadczenia, szczególnie przykre w zimie, kiedy to kolejnego wpisu trzeba było dokonać zgrabiałymi dłońmi i zamarzniętym długopisem. Mamy XXI wiek, więc tego rodzaju rozwiązania rodem z poprzedniego stulecia muszą wreszcie zniknąć. Wersja cyfrowa pozwoli też na uniknięcie wielu błędów, na przykład związanych z mylnie wpisanym nazwiskiem legitymowanego. Służby kryminalne, dokonujące typowania podejrzanych, będą miały nieporównanie szybszy dostęp do efektów pracy kolegów z prewencji. Skróci się także czas rozliczania służby. Należy jednak uzbroić się w cierpliwość, bo tych zmian nie wprowadzimy ani jutro, ani za miesiąc. Trzeba to zrobić naprawdę dobrze, aby nowe narzędzie stanowiło wartość dodaną, a nie dodatkowy problem.
Nadinsp. Roman Kuster, zastępca komendanta głównego Policji - Gazeta Policyjna, nr 10/2021

Wydaje się, że „ogromy przełom w polskiej Policji” – jak mówili o wycofaniu notatników służbowych jeszcze 2022 roku przedstawiciele KGP - jest na wyciągnięcie ręki. Zgodnie z założeniami, zakup niezbędnych narzędzi, w postaci terminali, jest zaplanowany w ramach funduszu z Krajowego Planu Odbudowy. Mowa o przetargach na łączną kwotę blisko 97 mln złotych. W niedawnej rozmowie z InfoSecurity24.pl komendant główny Policji, insp. Marek Boroń, przekonywał jednak, że formacja najpierw musi sprawdzić możliwości produkcyjne firm. „Musimy dziś ten rynek dobrze rozpoznać, żeby były to firmy sprawdzone i ten sprzęt był dobrej jakości” – mówił szef KGP.

Nie ma co ukrywać, że zmiana, w progu której stoi dziś Policja, to proces. W związku z tym, papierowe notatniki służbowe jeszcze jakiś czas będą obecne w codziennej służbie, choć zapewne przeważająca większość funkcjonariuszy liczy, że stanie się to tak szybko, jak to tylko możliwe.