Podczas czwartkowej rozmowy w Radiu Zet, minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak został m.in. zapytany o poziom wakatów w Policji, który wynosi około 15 procent. „Jest to sytuacja niesłychanie trudna. Wielokrotnie z komendantem głównym Policji insp. Boroniem rozmawialiśmy co robić” – podkreślił szef MSWiA.

 „Oczywiście rozwiązania płacowe, dające większą pewność i większe wynagrodzenie policjantom to jest dla mnie oczywista rzecz. Musimy poprawić płacę Policji” – powiedział Siemoniak. Zaznaczył przy tym, że podwyżki dla policjantów muszą być.

Dopytywany, kiedy można się spodziewać podwyżek odpowiedział, że „musimy zdefiniować potrzeby i w sposób radykalny zwiększyć finansowanie Policji”. „Policja dziś to nie tylko te tradycyjne policyjne zadania. Jeżeli mówimy o aktach sabotażu na zlecenie obcych służb, to też Policja jest w to zaangażowana. Mamy zupełnie nowe typy zagrożeń. Mamy imigrantów z Ukrainy. Cieszymy się, że mogliśmy im pomóc, natomiast niestety wraz z nimi przychodzi wzrost przestępczości. Policja musi sobie też z tym radzić” - ocenił.

Podkreślił przy tym, że nie chodzi tylko o podwyższenie pensji policjantów. „Muszą to być różne rozwiązania prawne, które wzmocnią przywiązanie do służby. Nie tylko perspektywa emerytury mundurowej, ale różne rozwiązania. Policjanci porównują się do żołnierzy. Natomiast nie może być tak, że w służbach państwowych są tak ogromne dysproporcje” - zaznaczył.

„Jest też kwestia sposobów pozyskiwania, szkolenia. Komendant Boroń podjął wiele działań, które usprawniają szkolenie nowych policjantów. Sytuacja kadrowa w Policji jest priorytetem dla komendanta. Ale nie da się w ciągu tygodnia nagle znaleźć tysięcy policjantów. Trzeba podjąć działania systemowe i takie działania podejmujemy” – powiedział szef MSWiA.

W jego ocenie, sytuacja w Policji jest „absolutnie pilna”. „Natomiast pamiętajmy z jakimi problemami mierzy się rynek pracy w Polsce. W przypadku Policji i innych służb muszą być obywatele polscy. Nie zatrudnimy obcokrajowców. Więc obywatele polscy muszą chcieć, odczuwać rodzaj powołania i zdawać sprawę z jak ciężką służbą mają do czynienia. Służba policyjna jest piekielnie ciężka” – dodał Tomasz Siemoniak.