Reklama

Policja

Jak Policja ma sobie radzić z "piratami" dronowymi?

Autor. Lubuska Policja

Systemy antydronowe trzeba pilnie wprowadzać nie tylko w polskich Siłach Zbrojnych, ale również w Policji i Straży Granicznej. Kilkudziesięciu zatrzymanych operatorów dronów tylko w czasie dwóch, polskich imprez masowych w 2024 roku, świadczy bowiem o tym, że operatorzy ci mogą być zagrożeniem nie tylko w czasie działań bojowych, ale również podczas pokoju.

Przepisy regulujące wykorzystanie dronów w polskiej przestrzeni powietrznej są tak naprawdę martwe. W tej dziedzinie jesteśmy bowiem w sytuacji, jaka by miała miejsce po wprowadzeniu kodeksu drogowego, bez dania Policji narzędzi do wymuszenia jego respektowania. Życie pokazuje bowiem, że część kierowców, którzy nawet przeszli egzaminy i mają odpowiednie dokumenty, nie respektuje zasad ruchu, a od notorycznego „piractwa drogowego” powstrzymuje ich tylko istnienie radarów i policyjnych patroli.

Reklama

W przypadku dronów jest jednak inaczej niż na drogach. Wprowadzono bowiem „kodeks dronowy” nie tworząc przy tym odpowiednio wyposażonej „Policji dronowej”. Tymczasem liczba wyszkolonych i zarejestrowanych operatorów bezzałogowych statków powietrznych (BSP) systematycznie się zwiększa. I o ile 17 marca 2021 roku Urząd Lotnictwa Cywilnego zarejestrował „tylko” 50 413 operatorów dronów (wydając 36 096 uprawnień pilotów BSP) to 6 listopada 2023 roku ta liczba zwiększyła się do 209 431 i nadal rośnie. Wszystkie te osoby znają oczywiście przepisy, jakie obowiązują w tej dziedzinie. Jednak część z nich świadomie lub nieświadomie je łamie, mając przy tym poczucie praktycznie pełnej bezkarności.

W przypadku operatorów dronów, w odróżnieniu od kierowców, jest bowiem bardzo trudno złapać ich na gorącym uczynku i wyciągnąć w odniesieniu do nich odpowiednie konsekwencje. Policja nie ma bowiem odpowiedniej ilości systemów, które pozwoliłyby wykryć tego rodzaju naruszenia przepisów i odpowiednio zareagować. Sprawa jest o tyle trudna, że największym zagrożeniem wcale nie są zarejestrowani operatorzy dronów, ale ci, którzy działają bez odpowiednich uprawnień. Na drogach tacy kierowcy bez prawa jazdy są wyłapywani bez litości, jednak w przypadku niecertyfikowanych użytkowników dronów jest to o wiele trudniejsze.

Czytaj też

I nie ma tu znaczenia, czy chodzi osoby łamiące przepisy dronowe dla rozrywki, czy o ludzi chcących popełnić przestępstwo (np. związane z przemytem, szpiegostwem, nękaniem lub nawet sabotażem). Każdy taki przypadek powinien być wykrywany, operator zatrzymywany, a osoba za to odpowiedzialna powinna ponieść karę. Tylko jak to zrobić, jeżeli Policja nie ma czym tych przepisów egzekwować.

Wnętrze Mobilnego Centrum Wsparcia Technicznego i Dowodzenia, wykorzystanego skutecznie przez szczecińską Policję w czasie zlotu żaglowców The Tall Ships Races.
Wnętrze Mobilnego Centrum Wsparcia Technicznego i Dowodzenia, wykorzystanego skutecznie przez szczecińską Policję w czasie zlotu żaglowców The Tall Ships Races.
Autor. Maksymilian Dura

Nie pomagają w tym statystyki, które teoretycznie nie są zatrważające. W latach 2023 – 2024 na terenie kraju Policja odnotowała bowiem „tylko” 318 przypadków naruszeń przepisów przez pilotów bezzałogowych statków powietrznych. Efektem tego było zatrzymanie 98 osób oraz wszczęcie 223 postępowań względem operatorów dronów.

W latach 2023 – 2024 na terenie kraju Policja odnotowała 318 naruszeń przepisów ustawy Prawo Lotnicze (art. 212) przez pilotów bezzałogowych statków powietrznych (dalej BSP), z czego 84 w wyniku wykorzystania systemów antydronowych. W związku z powyższym wszczęto 223 postępowania względem pilotów/operatorów BSP oraz zatrzymano 98 osób.
asp. szt. Aleksandra Laskowska z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji

Policja poinformowała też InfoSecurity24.pl, że z wykorzystaniem systemów antydronowych CUAS (Counter Unmanned Aircraft System) udało się w tym czasie zatrzymać 84 operatorów dronów. Na pierwszy rzut oka ta liczba nie jest duża, biorąc pod uwagę ilość zatrzymanych w tym czasie pijanych kierowców. Jednak te szacunki nie są wynikiem małej ilości ludzi łamiących Prawo Lotnicze, ale po prostu brakiem w Policji odpowiedniej ilości systemów antydronowych pozwalających na ich złapanie.

Reklama

Dokładnie jedna czwarta z tych 84 zatrzymanych operatorów dronów to bowiem efekt działania tylko jednego systemu CUAS w czasie tylko jednego zlotu żaglowców The Tall Ships Races w Szczecinie, trwającego tylko 3 dni (od 2 do 5 sierpnia 2024 roku – przyp. red.). Prawdopodobnie druga dwudziestka „naruszycieli” prawa dronowego została złapana podczas festiwalu Pol’and Rock na lotnisku Czaplinek-Broczyno w dniach 1-3 sierpnia 2024 roku.

Loty zarejestrowanych dronów podczas festiwalu Pol’and Rock 2024
Loty zarejestrowanych dronów podczas festiwalu Pol’and Rock 2024
Autor. Dilectro

I naiwnością byłoby zakładać, że wysyp łamiących prawo operatorów dronów był tylko podczas tych dwóch imprez masowych i tylko na początku sierpnia 2024 roku. W latach 2023 – 2024 podobnej wielkości wydarzeń było o wiele więcej i to na terenie całej Polski. Statystyki są jednak niepełnie, ponieważ nie zawsze Policja ma tam dostęp do odpowiedniego sprzętu anhydronowego.

Jeżeli już jednak system CUAS zastosowano (tak jak w przypadku The Tall Ships Races) to jego skuteczność stawała się zaskakująco duża. Wystarczy tylko pamiętać, że podczas Igrzysk Olimpijskich (26 lipca 2024 – 11 sierpnia 2024) i Paraolimpijskich (28 sierpnia 2024 – 8 września 2024) w Paryżu, a więc w czasie ponad dziesięciokrotnie dłuższym niż polskie imprezy aresztowano „tylko” 150 pilotów dronów za naruszenie stref zakazu lotów (odnotowując dodatkowo ponad 180 przechwytów lotniczych przez myśliwce i śmigłowce).

Mobilne Centrum Wsparcia Technicznego i Dowodzenia z systemem antydronowym Hawk wykorzystane skutecznie przez szczecińską Policję w czasie zlotu żaglowców The Tall Ships Races.
Mobilne Centrum Wsparcia Technicznego i Dowodzenia z systemem antydronowym Hawk wykorzystane skutecznie przez szczecińską Policję w czasie zlotu żaglowców The Tall Ships Races.
Autor. Maksymilian Dura

Efekt działania policyjnych systemów antydronowych w czasie The Tall Ships Races i Pol’and Rock Festival, a więc imprez krótszych, zlokalizowanych na o wiele mniejszym obszarze i lokalnych „geopolitycznie”, jest dowodem na to, że w Polsce jest coraz więcej osób łamiących Prawo Lotnicze i należy coś z tym zrobić. I jest to możliwe, czego przykładem może być przezorny zakup od firmy Hertz Systems Mobilnego Centrum Wsparcia Technicznego i Dowodzenia (MCWTiD) z systemem antydronowym Hawk przez Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie (z wykorzystaniem funduszy unijnych).

Podczas zabezpieczania takich wydarzeń (The Tall Ship Races oraz Pol’and’Rock Festival) wykorzystywane są zarówno narzędzia prawne, jak wnioskowanie do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o wprowadzenie ograniczeń lotów (w tym stref geograficznych dla systemów bezzałogowych statków powietrznych), jak również środki techniczne w postaci systemów antydronowych. Przy okazji imprez masowych ich teren zabezpieczany jest przez organizatora, Policjanci zabezpieczają teren wokół imprezy, dbając o bezpieczeństwo jej uczestników.
asp. szt. Aleksandra Laskowska z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji

To właśnie z jego wykorzystaniem udało się zabezpieczyć zlot żaglowców The Tall Ships Races. Sami policjanci potwierdzili, że posiadany przez nich w eksploatacji system Hawk „wyrożnia się wysoką skutecznością oraz intuicyjną obsługą, co przyczyniło się do zapewnienia dużej skuteczności podczas imprezy masowej, w której uczestniczyło ponad milion trzysta tysięcy osób”. W tego rodzaju działaniach sprawdzają się jednak również inne rozwiązania.

Czytaj też

W czasie Pol’and Rock Festival Policja korzystała np. z systemu antydronowego hiszpańskiej firmy ASDT SENDES wypożyczonego od firmy Dilectro. Było to konieczne, ponieważ zgodnie z regulaminem festiwalu wykorzystanie dronów nad obszarem imprezy było zabronione. Jak się okazało ten zakaz nie był respektowany. Zgodnie z informacją firmy Dilectro „najpopularniejszym rodzajem drona zarejestrowanego przez system był DJI Mini 2 (29 odnotowanych lotów)”. Zarejestrowano i zgłoszono dodatkowo użycie 3 dronów FPV oraz śledzono 300 autoryzowanych lotów bezzałogowców powietrznych.

Jak temu zaradzić?

Jest rzeczą bezsporną, że polska Policja ma niedobór środków na codzienną działalność. Wydzielenie wiec pieniędzy na zupełnie nowe wyposażenie, jakim są systemy antydronowe, będzie bardzo trudne i trzeba w tym niewątpliwie pomóc. Sama „otoczka” prawna już bowiem jest, a ponadto policjanci dobrze wiedzą, co mają robić. Prowadzone są również szkolenia, w tym warsztaty dla prokuratorów nadzorujących imprezy masowe (z pomocą Urzędu Lotnictwa Cywilnego), dotyczące zagrożeń związanych z dronami oraz dotyczących tego unormowań prawnych.

Celem podniesienia efektywności działania, przed tegorocznymi wydarzeniami The Tall Ship Races oraz Pol’and’Rock Festival, przedstawiciele Komendy Głównej Policji wraz z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, przeprowadzili warsztaty dla prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim, Szczecinie Prawobrzeże i Szczecinie Niebuszewo, którzy nadzorują postępowania w sprawach naruszeń norm prawnych podczas wyżej wspomnianych wydarzeń. Przedmiotem szkolenia były unormowania prawne dotyczące lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi oraz zagrożenia związane z wykorzystaniem dronów.
asp. szt. Aleksandra Laskowska z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji

Brakuje tylko narzędzi, jednak by je pozyskać trzeba na poważnie oszacować zagrożenie, określić rzeczywiste potrzeby i wydzielić na zakup środki finansowe – i to w sposób kompleksowy. Jest to o tyle ważne, że naruszenia zakazu lotów nad takimi imprezami jak koncerty i zloty żaglowców nie są największym problemem. Bezzałogowce są tam bowiem wykorzystywane głównie przez osoby lekceważące prawo. O wiele gorsi są operatorzy dronów, którzy chcą złamać prawo.

Reklama

I nie chodzi jedynie o środowisko przestępcze. Granicząc z Białorusią i Federacją Rosyjską trzeba być bowiem przygotowanym na działania, nie tylko związane z przemytem, ale również ze szpiegostwem i sabotażem. Co gorsza, tego rodzaju zagrożenia wcale nie dotyczą jedynie strefy przygranicznej. Rosja wyspecjalizowała się bowiem w działaniach podprogowych w czasie pokoju i trzeba się przygotować na takie problemy, jak chociażby podpalenia i niszczenie ważnych instalacji.

Dodatkowo Rosjanie doskonale zdają sobie bowiem sprawę, że bez systemów antydronowych w Policji ich działania będą praktycznie bezkarne. Warto więc zmienić tę sytuację, tym bardziej, że policyjne systemy antydronowe będzie można również wykorzystywać w czasie wojny – np. do ochrony infrastruktury krytycznej. Wtedy wojskowe zestawy CUAS będą mogły być wykorzystane głównie do ochrony walczących wojsk.

Reklama

Komentarze

    Reklama