Legislacja
Rezerwy strategiczne do zmiany
Nowelizacja ustawy o rezerwach strategicznych w piątek 4 lutego, a więc dzień po tym jak znalazł się pod nią podpis prezydenta Andrzeja Dudy, została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Wprowadzone zmiany umożliwiają Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) zakup broni, amunicji oraz wyrobów i technologii o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.
Nowelizację ustawy o rezerwach strategicznych i niektórych innych ustaw Sejm uchwalił 13 stycznia. Projekt, zaproponowany przez szefa KPRM Michała Dworczyka, został przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu dwa dni wcześniej. 27 stycznia Sejm odrzucił senackie weto do tej ustawy.
Nowelizacja rozszerza katalog rezerw strategicznych o broń, amunicję, materiały wybuchowe, ładunki miotające oraz wyroby i technologie o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. RARS przechowuje rezerwy w swoich magazynach, ale może też oddać je na przechowanie np. przedsiębiorcy czy organowi administracji na podstawie umowy. W związku z tym w noweli określono warunki, jakie dany podmiot będzie musiał spełniać do przechowywania nowego rodzaju rezerw.
Czytaj też
Nowe przepisy wyłączają RARS ze stosowania przepisów trzech ustaw: o broni i amunicji, o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu m.in. bronią. Wyłączenie nie będzie dotyczyło jednak likwidacji rezerw przez Agencję.
W uzasadnieniu projektodawcy wskazali, że zmiana przepisów pozwoli na bardziej efektywne zabezpieczenie państwa na wypadek powstawania zagrożeń - szczególnie o charakterze hybrydowym.
Prezes RARS Michał Kuczmierowski w rozmowie z PAP odnosząc się do współpracy ze Strażą Graniczną mówił, że po zmianach Agencja rozszerzy rezerwy o produkty koncesjonowane. "To, co nas szczególnie interesuje, to różnego rodzaju sprzęt optoelektroniczny służący do obserwacji - noktowizory, termowizory, a także systemy, które wspierają kontrolę granicy, jak np. drony" - wyjaśnił Kuczmierowski.
Koncesjonowane są też takie produkty, jak elementy umundurowania czy sprzęt ochronny. Tarcze na przykład pozwolą na zabezpieczenie funkcjonariuszy i żołnierzy przed niestandardowymi, hybrydowymi zagrożeniami. Żołnierze na co dzień są przygotowywani na ataki przy użyciu broni, tymczasem na granicy są atakowani kamieniami. Muszą być więc odpowiednio zaopatrzenie.
Michał Kuczmierowski, prezes RARS
Kuczmierowski zwrócił uwagę, że do tej pory ani wojsko, ani Straż Graniczna nie używała tarcz na taką skalę. "Ten sprzęt wykracza poza podstawowy obszar ich działalności. Na rezerwach będzie mógł być elastycznie przekazywany różnym podmiotom w zależności od potrzeb" - stwierdził.
"Rozpoczęliśmy już przygotowania, żebyśmy mogli zacząć działać, gdy wejdą w życie nowe regulacje. Szacujemy, że koszt zakupów, które jeszcze zrealizujemy w ramach wsparcia ochrony granicy, będzie na poziomie ok. 200 mln zł" - zapowiedział prezes RARS. Do tej pory na zadania związane z ochroną granicy RARS wydała około 300 mln złotych.
Ustawa ma wejść w życie po 14 dniach od dnia ogłoszenia