Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

W rękach Polaków jest ponad 840 tys. sztuk broni

Zdjęcie ilustracyjne, Fot. Pixabay, licencja Creative Commons CC0
Zdjęcie ilustracyjne, Fot. Pixabay, licencja Creative Commons CC0

W zeszłym roku - jak wynika z danych Komendy Głównej Policji – padł kolejny rekord dotyczący liczby nowych pozwoleń na broń. Jak podaje KGP w 2023 roku pozwolenia wydano ponad 40 tys. osób. Rekordowa jest również liczba posiadanej przez Polaków broni - w zeszłym roku wyniosła ona prawie 844 tysięcy.

Komenda Główna Policji opublikowała coroczne statystki dotyczące liczby osób, którym wydano pozwolenie na broń. Jak się okazuje takie pozwolenie w zeszłym roku otrzymało 40 867 osób. Jest to rekordowa liczba, nawet w porównaniu z 2022 rokiem, gdy po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny na Ukrainie, Polacy tłumnie ruszyli po wydziałów postepowań administracyjnych komend wojewódzkich (stołecznej), a liczba wydanych pozwoleń wyniosła wtedy 37 402. We wcześniejszych latach liczba wydawanych pozwoleń wynosiła analogicznie w 2021 roku – 19 939, a w 2020 roku – 15 330.

Reklama

W zeszłym roku najwięcej pozwoleń wydano w celach kolekcjonerskich (17 019), sportowych (12 363) oraz do ochrony osobistej (6 242). Dla porównania, w 2022 roku wydano więcej pozwoleń na broń w celach kolekcjonerskich (19 862) i sportowych (13 147), ale dużo mniej w celach do obrony osobistej (154). Co ciekawe, w porównaniu do 2022 roku, w 2023 widać wyraźny wzrost liczby wydanych pozwoleń na cel ochrony osób lub mienia. W zeszłym roku było to 756 pozwoleń, a w 2022 roku zaledwie 1 pozwolenie.

Czytaj też

Znaczny wzrost w pozwoleniach do ochrony osobistej i ochrony osób i mienia może być spowodowany nowymi regulacjami - o czym pisał wcześniej InfoSecurity24.pl - które weszły w życie w lipcu ubiegłego roku. Wtedy to zaczęła obowiązywać ustawa „o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych”, która wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących dostępu do broni palnej.

Reklama

Nowela określiła wprost katalog mundurowych, dla których zdobycie pozwolenia na broń do ochrony osobistej jest łatwiejsze. Są to funkcjonariusze Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Celno-Skarbowej, Służby Więziennej, innej państwowej formacji uzbrojonej oraz żołnierze zawodowi Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. By mogli oni skorzystać z nowych regulacji funkcjonariusze muszą mieć przydzieloną broń służbową, a w przypadku osób pełniących terytorialną służbę wojskową – musi trwać co najmniej dwa lata.

Czytaj też

Wejście w życie nowych przepisów trafiło na podatny grunt, ponieważ spora grupa funkcjonariuszy postanowiła „wyrobić” sobie pozwolenie na broń korzystając z nowej, ustawowej przesłanki. Według ustaleń InfoSecurity24.pl do 1 listopada 2023 roku, tylko do Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Stołecznej Policji „wpłynęło 1555 podań funkcjonariuszy różnych służb - o wydanie pozwolenia na zakup i posiadanie broni palnej bojowej w celu ochrony osobistej”, a uprawnienie to „uzyskało łącznie 1187 funkcjonariuszy”. Co ciekawe przed zmianą regulacji przypadki ubiegania się o pozwolenia na broń do ochrony osobistej przez funkcjonariuszy, były raczej sporadyczne.

Z danych Komendy Głównej Policji wynika także, że do końca zeszłego roku 323 983 osób posiadało pozwolenie na broń, a łączna liczba zarejestrowanych egzemplarzy wyniosła 843 755. Rok wcześniej, w 2022 roku - gdy mówiono o rekordzie - zarejestrowanej broni było 760 218 sztuk, a znajdowała się ona w posiadaniu 286 751 osób. Oznacza to, że w zeszłym roku w Polsce przybyło prawie 83,6 tys. sztuk broni. Dla porównania w 2021 roku, czyli przed inwazją Rosji na Ukrainę, liczba zarejestrowanych egzemplarzy broni wynosiła 658 379, czyli przez dwa lata Polacy zarejestrowali łącznie ponad 185 tysięcy sztuk broni.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. user_1060875

    Nie mamy strzelnic na świeżym powietrzu. Chętni do budowy takich nie brakuje ale kurki podobno jajek nie niosą i gminy też nie są za. Te co są zwykle myśliwskie raczej odganiają wszystkich poza myśliwymi. Brakuje przepisów (odległość od zabudowań że względu na kaliber i tyle!) To by uniemożliwiło powoływanie się na kurki że nie niosą jajek. Strzelnice komercyjne zamknięte są drogie. Ale za kilka lat to może już nie mieć żadnego znaczenia. Mądry Polak po szkodzie!

  2. Hbgh

    W Polsce jest ok 37 milionów ludzi imponujące tylko się chwalić 840 tysięcy pozwoleń czyli jeden pistolet musiałby ochronić ponad 30 osób

  3. MiP

    I dalej jesteśmy najbardziej rozbrojonym społeczeństwem w Europie.........

  4. Prezes Polski

    To nas sytuuje w ogonie państw cywilizowanych w Europie. W Czechach broni jest znacznie więcej. O krajach skandynawskich nie ma nawet co wspominać.

  5. user_1050848

    Czyli wychodzi, że Polska, to najbardziej rozbrojony kraj w Europie. Faktycznie na prawie 36mln ludzi, jak przyjmiemy że każdy z tych 840tys. ma po jednej sztuce to co 44 polak, ma broń. Jak uwzględnimy, że głównie to byli mundurowi, myśliwi i kolekcjonerzy, którzy mają po 10 sztuk broni, To tak co 100 Polak ma broń, czyli tragedia.

  6. Golf

    Czyli...nadal na 100 obywateli wielokrotnie mniej niż w sąsiednich Niemczech czy Czechach !

  7. Rozczochrany74

    37 milionów ludzi. Z tego dorosłych w poborowym wieku 20 milionów i tylko 324 tysiące ludzi ma współczesną legalną broń. A reszta co? 840 tysięcy sztuk współczesnej broni? Bardzo mało .A weźmy pod uwagę że jeden właściciel ma 2-3 sztuki broni średnio.. W przeliczeniu ilości broni na 1000 osób to jeden z najmniejszych odsetków w Europie. Czechy, Słowacja, Rosja, Białoruś,, Litwa, Niemcy - wszędzie tam jest kilkakrotnie więcej uzbrojonych cywilów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców.

  8. SZAKAL

    Dawniej byłem zwolennikiem powszechnego posiadania broni palnej przez większość praworządnych obywateli , ale obecnie zmieniłem zdanie na ten temat. Broń krótka czyli pistolety i rewolwery nie nadają się do realnej walki np. z rosyjskimi agresorami i okupantami w przypadku wojny z Rosją , do ewentualnej partyzantki przydałyby się raczej karabinki 5,56 mm z tłumikami. Prywatni posiadacze broni wykorzystują ją do ostatecznego załatwiania konfliktów rodzinnych lub samobójstw, a niektórzy jak w Pradze do masowych masakr .Prywatne posiadanie broni powinno być zakazane !!!

Reklama

Najnowsze