Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Radykalna część jednej z niemieckich partii pod obserwacją kontrwywiadu

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Niemiecki kontrwywiad przyznał, że część struktur partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), została objęta obserwacją. Sklasyfikowano je bowiem jako skrajnie ekstremistyczne.

Niemiecki Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV - Bundesamt für Verfassungsschutz), głosem obecnego szefa Thomasa Haldenwanga, wskazał, że obserwuje działania najbardziej radykalnej części niemieckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD). Chodzić ma o tzw. strukturę "Flügel/The Wing", szczególnie aktywną w dwóch niemieckich landach - Turyngii i Brandenburgii. Jej liderami są regionalni politycy AfD Björn Höcke oraz Andreas Kalbitz.

Sama frakcja wewnątrz AfD ma liczyć obecnie ok. 7 tys. członków. Już w styczniu zeszłego roku ich aktywność miała dać powody do przyjrzenia się bliżej "Skrzydłu" przez BfV. W toku działań potwierdziły się wątpliwości służb. Okazało się, że cześć członków tej struktury neguje demokratyczny porządek, zapisany w niemieckiej Ustawie Zasadniczej. BfV podkreśla też, że znaczenie odłamu skrajnie prawicowego ekstremizmu w AfD wzrasta.

Jednocześnie, sam Thomas Haldenwang miał wskazać, że BfV prowadząc działania w stosunku do "Skrzydła" przestrzegała mandatu, jaki został im powierzony w zakresie monitorowania ekstremizmów w państwie. Tym samym, jego zdaniem, instytucje państwa muszą aktywnie rozpoznawać nie tylko tych ekstremistów, którzy odwołują się do metod siłowych, ale również tych, którzy działają w przestrzeni ideologicznej. Szczególnie, że ich akcje przekładać się mogą mogą na wystąpienie aktów przemocy.

Zdaniem stacji ARD uznanie przez BfV "Skrzydła" za cel obserwacji może powodować, że niemieckie służby zyskały większą swobodę w zakresie stosowania środków operacyjnych. Niemiecka telewizja wskazała na możliwość rekrutacji informatorów, monitorowania połączeń telefonicznych czy też gromadzenia danych o poszczególnych ekstremistach.

BBC zauważa, że zdaniem Joachima Seegera z BfV, bliższe rozpoznanie "Skrzydła" było niezbędnym działaniem, bowiem frakcja ta coraz bardziej oddziałuje na całą AfD, a jednocześnie podejmowane są próby nawiązywania łączności z innymi skrajnymi strukturami w Niemczech. Należy przy tym zauważyć, że wspomniany szef BfV ocenił, iż osoby odwołujące się do poglądów skrajnie prawicowych były odpowiedzialne za ponad 200 zabójstw w Niemczech w okresie 1990-2020. Ostatnim głośnym przypadkiem był atak z Hanau, gdzie napastnik zabił w barach dziewięć osób.

Należy podkreślić, że by nastąpiła delegalizacja jakiejkolwiek partii politycznej w Niemczech władze muszą przedstawić odpowiednie dowody na jej sprzeczne z Ustawą Zasadniczą działania w ramach postępowania przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym. Co więcej, obecne działania BfV nie są podejmowane względem całej AfD, lecz jedynie jednej z jej struktur.

BBC/BfV/JR

Reklama

Komentarze

    Reklama