Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Fot. Dirk Vorderstraße - SEK-Einsatz vom Schlauchboot, licencja CC BY 2.0, commons.wikimedia.org

Czeczeńscy terroryści na celowniku niemieckich służb

Niemcy coraz głośniej mówią o rosnącym zagrożeniu dla bezpieczeństwa państwa ze strony czeczeńskich zorganizowanych grup przestępczych. Mają one łączyć w sobie typowe cechy najcięższej przestępczości kryminalnej oraz możliwych działań terrorystycznych, ponieważ część członków pozostawać ma w relacjach z islamskimi radykałami. Co więcej, same czeczeńskie struktury przestępcze mają starać się infiltrować różne instytucje, poprzez pozyskiwanie danych związanych z zewnętrzną ochroną ważnych instytucji państwa. Chodzić może m.in. o bazy kluczowych jednostek policyjnych, w tym MEK (Mobiles Einsatzkommando - mobilne jednostki kontrerrorystyczne) i SEK (Spezialeinsatzkommando - specjalne oddziały policji). Niemiecka policja prowadzi obecnie obławę w czterech landach przeciwko pochodzącym z Czeczenii islamistom, którzy mieli przygotowywać „ciężki akt przemocy zagrażający państwu”.

Obecnie prowadzona obława dotyczy czterech niemieckich landów, tj. Berlin, Brandenburgia, Turyngia i Nadrenii Północna-Westfalia. Tam właśnie, już od wczesnych godzin porannych, prowadzona jest szeroko zakrojona obława policyjna przeciwko pochodzącym z Czeczenii islamistom. Jak poinformowała na Twitterze berlińska prokuratura, działania policji mają związek ze śledztwem w sprawie przygotowywania "ciężkiego aktu przemocy zagrażającego państwu".

Niemieckie służby regularnie ostrzegają przed rosnącym znaczeniem czeczeńskiej mafii w Niemczech. Raport Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) z ubiegłego roku zwraca uwagę, że szczególnie alarmujące są bliskie związki czeczeńskich gangów ze środowiskami radykalnych islamistów. Według szacunków niemieckiej służby dotyczy to około jednej trzeciej członków grup przestępczych z Kaukazu Północnego. Zdarza się tak, że Czeczeni są np. wielokrotnie notowani zarówno przez służby policyjne w związku z przestępczością kryminalną jak  i struktury antyterrorystyczne w związku z aktywnością islamistyczną.

Wzrost znaczenia czeczeńska mafia zawdzięcza wyjątkowej bezwzględności i wewnętrznej spójności. Jak wskazuje niemiecka policja, nawet konkurujące między sobą organizacje są lojalne wobec siebie w obliczu zagrożenia ze strony śledczych. Właściwie uniemożliwia to pozyskanie informatorów z tego środowiska. Co ciekawe, jak wskazał Spiegel, Czeczeni potrafią również współpracować ze sobą pomimo znacznych różnic politycznych. Stąd też, w przypadku „zagrożenia z zewnątrz” zwolennicy Ramzana Kadyrowa (współpracującego z Rosją) są w stanie kooperować z jego zajadłymi przeciwnikami, którzy uciekli z Czeczenii.

Tym samym niemieckie służby podkreślają, że nie możliwe są działania prowadzone tylko i wyłącznie przez policje landowe, BKA, a nawet kontrwywiad (BfV) czy wywiad (BND). W przypadku grup czeczeńskich w Niemczech konieczne było scalenie działań kryminalnych, antyterrorystycznych i tych związanych z wywiadem zagranicznym. Jak się jednak okazuje, wydalenie z Niemiec Czeczenów podejrzewanych o działania ekstremistyczne bywa problematyczne i stronie niemieckiej rzadko udaje się zakończyć tego rodzaju procedurę.

Jeszcze do niedawna czeczeńskie grupy przestępcze były klasyfikowane przez niemiecką policję jako "podwykonawcy" innych gangów. Obecnie same specjalizują się w kilku branżach przestępczej działalności: handlu narkotykami, zorganizowanych rozbojach i wymuszeniach. Ten ostatni proceder często jest prowadzony pod przykrywką legalnych firm świadczących usługi ochroniarskie i windykację długów. Za szczególnie niebezpieczne BKA uważa zjawisko polegające na celowym ubieganiu się przez czeczeńskie firmy o kontrakty ochroniarskie we wrażliwych z punktu widzenia bezpieczeństwa wewnętrznego instytucjach. Na przykład, jak informował Spiegel, w jednym z niemieckich krajów związkowych Czeczeni byli zatrudnieni przy pilnowaniu posterunku jednostki antyterrorystycznej policji SEK oraz MEK.

Warto dodać, że czeczeńskie zorganizowane grupy przestępcze wykazują się dużą brutalnością w działaniach kryminalnych. Niejednokrotnie dochodziło do użycia broni palnej, ale również improwizowanych ładunków wybuchowych. Rodzi to obawy, że swego rodzaju przestępcze know-how może przenikać do działań radykałów islamistycznych i na odwrót. Szczególnie, że w kulminacyjnym momencie funkcjonowania tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish) w Syrii i Iraku znaczną część elitarnych formacji tej organizacji stanowili właśnie Czeczenii, szczególnie dowódcy pochodzenia czeczeńskiego.

PAP/JR

Reklama

Komentarze

    Reklama