Policjanci przeszkolili już ponad tysiąc ratowników medycznych

Od marca 2025 roku zorganizowanych zostało blisko 90 szkoleń z samoobrony dla ratowników medycznych. W ich toku przeszkolono ponad 1 tys. osób. Do grudnia Policja zobowiązuje się do przeszkolenia około 15 tys. osób - przekazał w czwartek w Sejmie wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
Posłowie i posłanki Lewicy zwrócili się do MSWiA z pytaniem o harmonogram działań, mających na celu ochronę personelu medycznego i pracowników ochrony zdrowia przed agresją słowną i fizyczną. Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek przypomniał, że na początku roku pracę rozpoczął międzyresortowy zespół, w skład którego wchodzą przedstawiciele ministerstw zdrowia, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji.
Jednym z wypracowanych rozwiązań, mających na celu poprawę bezpieczeństwa ratowników medycznych, są szkolenia z zakresu samoobrony. Ich program opracowała Komenda Główna Policji. „Prowadzone są one od marca 2025 roku. W ramach tych działań zorganizowanych zostało już blisko 90 szkoleń w całym kraju, w toku których przeszkolono ponad 1 tys. osób. Do grudnia bieżącego roku Policja zobowiązuje się do przeszkolenia około 15 tys. ratowników medycznych” - podkreślił Mroczek.
Dodał, że komendant główny Policji wydał polecenie komendantom wojewódzkim, aby wszystkie interwencje związane z ratownikami medycznymi tratować jako pilne i do ich realizacji niezwłocznie kierować adekwatne siły i środki. Ponadto prowadzane są szkolenia dla dyspozytorów medycznych, podczas których omawiane są sytuacje mogące mieć wpływ na bezpieczeństwo członków zespołów ratownictwa medycznego.
Wiceminister przypomniał również, że znowelizowano ustawę o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Zmiany dotyczą tworzenia i finansowania trzyosobowych podstawowych zespołów ratownictwa medycznego, gwarantują wsparcie psychologiczne ich członkom oraz zobowiązują ich do odbywania raz na 5 lat kursów z zakresu samoobrony i technik deeskalacyjnych.
Mroczek podkreślił, że od 2020 roku zespoły ratownictwa medycznego mają możliwość skorzystania z przycisku „pomoc” umieszczonego na tabletach. Sygnał o jego użyciu jest odbierany przez dyspozytorów medycznych, którzy są zobowiązani do przeprowadzenia odpowiednich działań.
Planowane są także zmiany w prawie karnym dotyczące zaostrzenia odpowiedzialności sprawcy czynu polegającego na zakłóceniu porządku publicznego popełnianego na terenie podmiotu leczniczego, którego czyn będzie miał charakter chuligański lub sprawca dopuści się go pod wpływem alkoholu, środka odrzucającego lub podobnie działającej substancji.
Wzmocnienia bezpieczeństwa w swojej pracy domagają się także lekarze i ratownicy medyczni. Po zabójstwie lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, do którego doszło 29 kwietnia, samorząd lekarski przekazał resortowi zdrowia swoje postulaty w tej sprawie. Wśród nich jest m.in. ściganie z urzędu gróźb karalnych wobec personelu medycznego.
Zabójstwo lekarza to kolejny w ostatnim czasie atak na pracownika ochrony zdrowia. Po śmierci ratownika medycznego z Siedlec na początku br., który został zaatakowany przez pacjenta, ratownicy medyczni zaapelowali do rządu o zmiany zapewniające im większe bezpieczeństwo.
W poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie szefowej resortu Izabeli Leszczyny z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem oraz komendantem głównym Policji Markiem Boroniem. Tematem rozmów były działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa w placówkach medycznych.
Resort zdrowia zapowiada m.in. kampanię, która przybliży społeczną rolę personelu medycznego i podkreślającą znaczenie szacunku wobec zawodów medycznych.
Policja prowadzi też szkolenia dla członków zespołów ratownictwa medycznego. Do tej pory zgłosiło się na nie ponad 9 900 ratowników.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowelizację Kodeksu karnego, która zakłada objęcie szczególną ochroną nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także tych, którzy podejmują działania na rzecz ratowania życia i zdrowia – w tym ratowników medycznych, strażaków oraz obywateli reagujących w sytuacjach zagrożenia.
WIDEO: Na „pasku”, czyli jak Mińsk atakuje migrantami