Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Zakaz nagrywania i fotografowania wizerunku funkcjonariuszy jednym z obostrzeń stanu wyjątkowego. Wąsik o restrykcjach

Fot. Straż Graniczna/Twitter
Fot. Straż Graniczna/Twitter

Zakaz utrwalania, nagrywania i fotografowania obiektów obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy Wojska Polskiego oraz ograniczenie dostępu do informacji publicznej, dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym - to część obostrzeń, które wprowadzone zostaną na pasie przy granicy polsko-białoruskiej. Na terenie tym, zgodnie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, wprowadzony zostaje stan wyjątkowy, związany z napływem nielegalnych migrantów oraz rozpoczynającymi się niedługo rosyjsko-białoruskimi manewrami wojskowymi Zapad-2021.

Podczas zorganizowanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji konferencji wiceminister Maciej Wąsik przekazał najważniejsze obostrzenia związane z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na pasie przy granicy z Białorusią. Na trenie tym, obejmującym 183 miejscowości, zawieszone zostaje prawo do organizacji zgromadzeń publicznych, imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych. Wprowadzony zostaje również obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu tożsamości, a dzieci uczące się powinny mieć przy sobie legitymację szkolną.

Co ważne, obowiązywał będzie tam również zakaz utrwalania, nagrywania i fotografowania obiektów obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy Wojska Polskiego. Rozporządzenie wprowadzi także ograniczenie dostępu do informacji publicznej, dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym, a związanych z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.

Zakaz przebywania na terenach objętych stanem wyjątkowym będą miały osoby, które nie zamieszkują go. Nie będą on jednak dotyczył tych zapewniających obsługę urzędów administracji publicznej i ich jednostek organizacyjnych, a także osób przebywających w tych jednostkach w celu załatwienia sprawy administracyjnej. Rozporządzenie pozwoli również na przebywanie na terenie objętym stanem wyjątkowym osobom, które wykonują stałą pracę zarobkową na rzecz podmiotów, które stale prowadzą tam działalność gospodarczą, osobom wykonującym na stałe działalność gospodarczą, realizującym usługi pocztowe, kurierskie, dostawy materiałów i towarów, a także wykonujących zaopatrzenia sklepów i innych obiektów gastronomicznych, usługowych. Zakaz nie będzie obejmował także posiadaczy nieruchomości, rolników wykonujących pracę w gospodarstwach rolnych, uczniów i ich opiekunów oraz studentów, jeżeli ich obecność jest związana z pobieraniem nauki lub odbywaniem studiów, osób uczestniczących w praktykach kultu religijnego, chrzcinach, ślubach, weselach, pogrzebach. Możliwe będzie również odwiedzanie najbliższych. Poruszanie się i przebywanie na pasie przy granicy z Białorusią będzie oczywiście możliwe dla służb ratowniczych i osób, które przemieszczać się będą do jednostek ochrony zdrowia. Co więcej, zakaz nie obejmuje też osób, które dojeżdżają bezpośrednią drogą do przejścia granicznego albo z przejścia granicznego do centrum kraju. Nie jest to jednak zamknięty katalog, gdyż inne możliwości rozpatrywać będzie właściwy komendant placówki Straży Granicznej. Osoby nieuprawnione do przebywania na terenie obowiązywania stanu wyjątkowego, na jego opuszczenie czas mają do północy. Dotyczy to m.in. dziennikarzy czy aktywistów, znajdujących się w okolicach Usnarza Górnego, na którego wysokości, ale po białoruskiej stronie granicy, przebywa grupa migrantów chcących nielegalnie przedostać się na terytorium Polski.

Maciej Wąsik zapowiedział również publikację rozporządzenia szefa MSWiA, dotyczącego zakazu noszenia broni. 

Po publikacji rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Dzienniku Ustaw RP, władze rozpoczną procedurę związaną z wydaniem rozporządzenia Rady Ministrów, która szczegółowo przedstawiać będzie nakazy i zakazy obowiązujące na terenie przy granicy z Białorusią. Minister Mariusz Kamiński zapewnił, że podejmowane działania są proporcjonalne i adekwatne, ale stanowcze. Mają one doprowadzić do ustabilizowania sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, będącej pod sztuczną presją migracyjną, wywoływaną przez władze Białorusi. 

Od kilku tygodni mamy do czynienia z głębokim kryzysem migracyjny. Ten kryzys to jest jeden z zasadniczych powodów wydania tego rozporządzenia, dotyczącego wprowadzenia stanu wyjątkowego w tym terenie. Ten kryzys spowodowany jest czynnikami czysto politycznymi. Na Białorusi i okolicach Białorusi nie ma wojny domowej, która uzasadniałaby to, żeby ludzie z różnych części świata szukali pomocy

Mariusz Kamiński, szef MSWiA

Jak tłumaczył szef MSWiA, celem Białorusinów jest wywołanie sytuacji adekwatnej do tej z 2015 roku, gdy Europa mierzyć musiała się z kryzysem migracyjnym. "Nie pozwolimy na to, aby Polska była kolejnym szlakiem masowego przerzucania nielegalnych migrantów na teren Unii Europejskiej. Nie pozwolimy, żeby bezpieczeństwo naszych obywateli, a szczególnie bezpieczeństwo naszych obywateli mieszkających nad granicą z Białorusią, było narażone na szwank" - mówił Kamiński podczas konferencji.

"Sytuacja jest niebezpieczna"

To jednak nie jedyny powód wprowadzenia stanu wyjątkowego. Już 10 września za wschodnią granicą Polski rozpoczną się manewry wojskowe Zapad-2021, w których udział wezmą setki tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi. Ich scenariusz zakłada m.in. prowadzenia działań 3 km od granicy z Polską, w okolicach Brześcia i Grodna. Co więcej, z udziałem wojsk specjalnych z obu krajów realizowane będą scenariusze związane z przenikaniem grup dywersyjnych z terenu Polski na teren Białorusi. "Musimy być przygotowani na każdy scenariusz rozwoju wydarzeń, na każdą prowokację graniczną. Musimy mieć poczucie jako państwo, że nasza granica wschodnia jest granicą dobrze przygotowaną na różnego typu ewentualności" - podkreślał Kamiński.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią ma, jak mówił szef MSWiA, dać funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Wojska Polskiego swobodę działania w "tych bardzo trudnych warunkach i bardzo napiętej atmosferze międzynarodowej". Minister dodał również, że sytuacja jest niebezpieczna. 

Chcemy konsekwentnym działaniem pokazać reżimowi Łukaszenki, że te metody jakie zastosowali wobec nas, naszego państwa, naszych obywateli, wobec Unii Europejskiej będą całkowicie nieefektywne. Musimy się wykazać twardością i efektywnością, i skutecznością jako państwo.

Mariusz Kamiński, szef MSWiA

Minister spraw wewnętrznych i administracji przypomniał również, że na wprowadzenie stanu wyjątkowego zdecydowały się również Litwa (całe państwo) i Łotwa (pas przy granicy), także mierzące się z presją migracyjną ze strony Białorusi. Działania władz polskich mają być, jak zapewnił, prowadzone wspólnie i bardzo ścisłym porozumieniu z tym krajami. 

Debatę na temat wprowadzanego stanu wyjątkowego przeprowadzi, zgodnie z prawem, Sejm. Może on w uchwale uchylić rozporządzenie i obowiązywanie stanu wyjątkowego. Posiedzenie w tej sprawie zaplanowano na poniedziałek, 6 września. Natomiast już 7 września odbędzie się, tym razem w trybie niejawnym, spotkanie w ramach sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Uczestniczyć w nim będą nie tylko politycy, ale również przedstawiciele służb specjalnych.

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama