Reklama

Za Granicą

Seria zamachów na policjantów i wojskowe komendy uzupełnień. "Stoją za tym służby specjalne Rosji"

Charków ukraina rosja wojna inwazja
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa)/X

Za serią zamachów na wojskowe komendy uzupełnień i policjantów w Ukrainie stoją służby specjalne Rosji – oświadczył szef ukraińskiej policji Iwan Wyhiwski. Od początku roku doszło do co najmniej dziewięciu incydentów.

„Wraz z SBU (Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy – przyp. red.) doskonale rozumiemy, że jest to konkretny atak rosyjskich służb specjalnych, mający na celu stworzenie fałszywej opinii w społeczeństwie (na temat mobilizacji – przyp.red.), destabilizację sytuacji i wywołanie negatywnego nastawienia do sił bezpieczeństwa i obrony” – powiedział Wyhiwski.

Reklama

Według niego w trzech z dziewięciu przypadków dywersji doszło do zamachu na życie policjantów. „Odnotowaliśmy zdarzenie, w którym w jednym z obwodów wezwany został patrol policji, a w mieszkaniu znajdował się ładunek wybuchowy, ukryty w dziecięcej zabawce” – podkreślił.

„Już od zeszłego roku wszyscy policjanci są ostrzegani, że Rosjanie polują na wszystkich przedstawicieli sił bezpieczeństwa i obrony, w tym na policjantów i przedstawicieli komend uzupełnień” – oświadczył Wyhiwski.

    Rosyjskie służby werbują do ataków przeważnie nastolatków, bezrobotnych bądź ludzi mających problemy z prawem, np. handlarzy narkotyków. „W dwóch przypadkach sprawcy zostali zlikwidowani po wykonaniu zadania” – zaznaczył Wyhiwski.

    Ukraińskie media przypominają, że seria głośnych zamachów rozpoczęła się 1 lutego w miasteczku Pyriatyn w obwodzie połtawskim. Na stacji benzynowej zastrzelony został pracownik komendy uzupełnień, który jechał z żołnierzami autobusem do centrum szkoleniowego.

      W tym samym dniu doszło do wybuchu w siedzibie komendy uzupełnień w Równem, w którym zginęła jedna, a rannych zostało osiem osób. 2 lutego eksplodował ładunek w komendzie uzupełnień w Pawłohradzie w obwodzie dniepropietrowskim, w wyniku czego ucierpiał wojskowy. 5 lutego doszło do wybuchu obok budynku komendy w Kamieńcu Podolskim.

      „Operacje wymierzone w wojskowych oraz zamachy na komendy uzupełnień są nadzorowane przez struktury GRU i FSB. Jednocześnie nasila się kampania medialna, która trwa od 2022 r., ale Rosjanie podejmują szczególnie duże wysiłki w celu osłabienia mobilizacji i infiltracji mediów (blogerów, botów, mediów społecznościowych – przyp. red.) od 2024 r.” – powiedział Andrij Kowałenko z rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.

      Reklama
      Źródło:PAP
      Reklama

      Komentarze

        Reklama