Reklama

Za Granicą

Prawie 160 tysięcy ekstremistów w Niemczech

Autor. Pixabay

Prorosyjski ekstremizm został wymieniony wprost jako zagrożenie ekstremistyczne związane z ideologiami zagranicznymi w dorocznym raporcie niemieckiego Urzędu ds Ochrony Konstytucji BfV. Według służby, w 2022 roku w Niemczech popełniono ponad 1200 przestępstw związanych z rosyjską agresją na Ukrainę. Przestępstwa zaliczane do grupy tzw. zagranicznych ideologii (wyłączając religijne motywacje) wzrosły o ponad 150 proc. do prawie 2 tysięcy, więc lwią część stanowiły osoby o rosyjskim pochodzeniu.

Reklama

Raport niemieckiej agencji bezpieczeństwa wewnętrznego sporządzany jest co roku i zawiera szczegółowe informacje na temat poszczególnych scen ekstremistycznych, takie jak liczba członków, liczba i rodzaj przestępstw, organizacje znajdujące się na liście obserwacji BfV. W tym roku raport wydziela jako oddzielne zjawiska: skrajną prawicę, skrajną lewicę i radykalizm religijny, radykalizm pochodzenia zagranicznego, Obywateli Rzeszy, Scjentologów i ruchy antykonstytucyjne.

Reklama

W roku 2022 Federalne Biuro Policji Kryminalnej BKA odnotowało prawie 59 tysięcy przestępstw motywowanych politycznie wobec 55 tysięcy w roku poprzednim. Z tego 4 tysiące były to przestępstwa z użyciem przemocy, które też wzrosły o 150 przypadków rok do roku. Ogólnie, środowiska uznawane za ideologiczne i częściowo sięgające po przemoc zagrożenie dla porządku konstytucyjnego Federacji, liczą 159 tysięcy osób. Wśród nich najliczniejsza jest skrajna prawica i lewica, stanowiące odpowiednio 24 proc. i 23 proc. sceny ekstremistycznej. Dalej są ekstremiści, których radykalizm powoduje sytuacja w ich krajach pochodzenia, stanowią oni 19 proc. i islamiści - 17 proc.

Czytaj też

Każda z wymienionych grup różni się jednak nie tylko ideologią, ale też zagrożeniem jakie stanowi, składem i dynamiką jaka je charakteryzuje. Na przykład, skrajna prawica popełnia najwięcej przestępstw, ale 60 proc. z nich to przestępstwa propagandowe, natomiast przemoc znajduje się poniżej średniej dla wszystkich ugrupowań ekstremistycznych (4,8 proc. wobec średniej 6,9 proc.). Większość z tej przemocy skierowana była przeciwko zdrowiu i życiu osób, głównie były to przestępstwa o charakterze ksenofobicznym. W skrajnej prawicy 14 tysięcy osób uważanych jest za skłonne do politycznej przemocy. Spektrum skrajnie prawicowego ekstremizmu jest najsilniej rozwijającym się środowiskiem, w ostatnim roku udało się przyciągnąć najwięcej sympatyków, liczba ich wzrosła o 5 tysięcy osób. W raporcie ujęto też 10 tysięcy członków Młodej Alternatywy, która jest młodzieżówką legalnej partii AfD.

Reklama

Blisko skrajnej prawicy znajdują się Reichsburger (Obywatele Rzeszy) i Samorządni, których 1250 członków zostało uznanych za skrajnie prawicowych ekstremistów. To duża grupa luźno połączonych osób i organizacji, z której pierwsi odwołują się do kontynuacji Rzeczy Niemieckiej sprzed II Wojny Światowej, drudzy twierdzą, że nie podlegają żadnemu państwu. W ten sposób, zdaniem BfV, kwestionują porządek konstytucyjny RFN. Wśród nich około 2 300 osób uważanych jest za skłonne do użycia przemocy. W 2022 roku ugrupowania te były aktywne w rozpowszechnianiu rosyjskiej dezinformacji na temat wojny na Ukrainie.

Z kolei ruch skrajnej lewicy wzrósł o niecałe 2000 członków i podobnie jak skrajna prawica i ma sporą część członków skorych do przemocy (10 800). Lewica popełnia dużo mniej przestępstw politycznych niż prawica (3 850), ale jest tu dużo mniejszy komponent propagandy. Za to przestępstw z użyciem przemocy popełniono 602. Różnica zapewne wynika stąd, że duża część ekstremistycznej propagandy lewicowych organizacji skrywa się pod hasłami antyfaszyzmu, przeciwstawiania się represjom i zubożeniu. Wiele z działań skrajnej lewicy jest skierowanych przeciwko skrajnej prawicy, ale głównymi wrogami przemocowych ekstremistów są policja i sądownictwo jako reprezentanci opresyjnego państwa. Ataki lewicy są bardzo skuteczne - zwłaszcza ataki przeciwko mieniu, które wywołują znaczne straty, liczone w miliony euro.

Czytaj też

Tymczasem radykalny islamizm stracił w 2022 roku w przeciwieństwie do innych ruchów prawie tysiąc członków. To zadziało się za sprawą zmniejszenia się sceny salafickiej. Część danych, tych dotyczących najradykalniejszych przedstawicieli związanych z Al-Kaidą i ISIS, nie jest jednak wymieniana w raporcie. Spadła też zdolność do przeprowadzania ataków, wiele z nich koncentruje się na tzw. celach miękkich, przy użyciu prostych narzędzi, gdzie liczba ofiar nie przekroczy kilku osób. Dokonywane są one zwykle przez działających na własną rękę sprawców, powiązanych jedynie ideologicznie. Swoją bazę islamiści próbują poszerzać odwołując się do tematów takich, jak LGBTQ czy szerząc antysemityzm. Jednak BfV, podobnie jak inne służby w Europie, z uwagą patrzy na odradzanie się organizacji terrorystycznych czy to w Afganistanie, czy też na Sahelu.

Wśród importowanych z zagranicy problemów, radykalizujących przeważnie społeczności imigranckie, 98 proc. dotyczy sytuacji politycznej w Turcji. To 14 500 zwolenników Partii Pracujących Kurdystanu PKK, ponad 12 tysięcy tureckiej skrajnej prawicy związanej z tzw. ruchem Szarych Wilków i 2 500 tureckiej lewicy. Jednak jeżeli chodzi o popełnianie przestępstw, to - jak wspomniano na początku - były one dokonywane głównie przez zwolenników putinowskiej Rosji. Niemieckie służby podają, że przemoc członków tych ugrupowań, zarówno związanych z Rosją jak i z Turcją, wynikała w mniejszym stopniu z planowania działań, a w większości była przyczyną licznych demonstracji, które wywoływały napięcia i ewentualne konflikty.

Poza tymi skrajnymi ugrupowaniami raport skupia się także na zagrożeniu związanym ze szpiegostwem czy cyberatakami na rzecz obcych państw. Tu wymienia się cztery główne państwa, których działalność uznawana jest za wysoce szkodliwą dla Niemiec: Rosję, Chiny, Iran i Turcję. Działalność Federacji Rosyjskiej była związana głównie z agresją na Ukrainę, zwłaszcza w obliczu sankcji i wydalenia ponad 400 pracowników ambasad - przede wszystkim z krajów UE, Rosja starała się odbudować swoje zdolności zbierania informacji. Kolejnym elementem rosyjskiej aktywności była dezinformacja, tu mogła wykorzystywać wymienione wcześniej skrajne ugrupowania. W roku 2022 Rosja dokonywała także ataków hakerskich.

Czytaj też

W przypadku Chin na szczególną uwagę zasługują równoległe, nielegalne struktury zwane "zamorskimi posterunkami policji". Te nieformalne przedstawicielstwa chińskiej policji służą monitorowaniu diaspory i opozycji wobec chińskiego rządu, ale mogą też być używane do działalności szpiegowskiej wykorzystującej chińskich imigrantów. Poza tym ChRL przeprowadziła w 2022 roku cyberataki, w Niemczech jak i w całej Europie, których celem było pozyskanie informacji z sektorów prywatnych, państwowej administracji czy z sektora militarnego. Tymczasem Turcja I Iran wspominane są jedynie w działaniach zbierania informacji dotyczących opozycji danego kraju oraz ugrupowań uważanych przez nie za ekstremistyczne lub terrorystyczne.

Jak skomentowała wyniki raportu minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser liczba ekstremistów w Niemczech jest obecnie szczególnie wysoka. Jednak zarówno ona jak i szef BfV Thomas Haldenwang zwracali uwagę na nowy kontekst bezpieczeństwa, jakim wraz agresją na Ukrainę stała się Rosja. Oboje wymieniali podczas prezentacji raportu szpiegostwo, operacje w cyberprzestrzeni, dezinformację i operacje wpływu, jako jedne z głównych zagrożeń, przed którymi stoją Niemcy.

Jak wielkie nie wydawałyby się zagrożenia płynące z raportu, przedstawianie przez służby organizacji, które ich zdaniem powinny znajdować się pod obserwacją i są jakąś formą zagrożenia dla państwa, jest istotną informacją dla społeczeństwa. Ułatwia też pracę politykom, działaczom, dziennikarzom i środowiskom eksperckim wskazując na te nurty, które powinny być również przez samo społeczeństwo traktowane z dużą ostrożnością.

Reklama

Komentarze (3)

  1. HansKloss

    W Niemczech jak i w każdym innym kraju istnieje pewna mała grupa zwolenników sovietów ale nie przesadzałbym z tymi danymi. W dużej mierze liczba przestępstw to tzw „Z” , Niemcy chyba jako jedyne wprowadziły prawie odrazu zakaz używania i pokazywania publicznego i postawili „Z” na równi ze swastyka i innymi symbolami nazistowskimi - a te są z urzędu karane. Na początku było pare przejazdów sovietow samochodami z flagami i tymi „z” , a na końcu ulicy stała policja i kasowała , tak samo było z tzw protestami „poparcia” które kończyły się później w sądzie. Może co niektórym wydawać się to zbyt ostre podejście ale Niemcy maja 0. tolerancji dla takich ugrupowań. Te ośrodki ekstremistów to głównie wschodnie landy czyli byle DDR i w znikomym stopniu zachód. To jak widać ma korzenie w nie do końca udanym projekcie zjednoczenia Niemiec,

  2. RAF

    Szykuje sie nam powtorka z historii. Bez wzgledu na to, ktory ekstremizm tym razem zwyciezy w Niemczech, bedzie on zagrozeniem nie tylko dla Polski, ale dla calej Europy.

  3. gregoz68

    Noc długich noży nie zakończyła żywota SA. NRD tym bardziej nie wytworzyła nic poza brunatno-czerwoną miazgą von Paulusa. Po drugiej stronie muru RAF /fajny skrót/ i marsze...wielkanocne:) Mętna woda z putinem w tle.

Reklama