Iran w walce z domniemanymi szpiegami Mossadu. Fala represji i egzekucji

W obliczu eskalacji konfliktu z Izraelem Iran prowadzi zakrojoną na szeroką skalę kampanię przeciwko osobom oskarżanym o szpiegostwo na rzecz Mossadu. Jak donosi agencja Fars News za pośrednictwem Iran International, w ciągu kilkunastu dni zatrzymano ponad 700 osób podejrzanych o udział w rzekomym „spisku szpiegowskim”. Według tygodnika Time, to największa fala represji od lat, obejmująca zarówno Irańczyków, jak i cudzoziemców, w tym działaczy społecznych i przedstawicieli mniejszości etnicznych.
Egzekucje w cieniu konfliktu
Jednym z najgłośniejszych przypadków była egzekucja Rouzbeha Vadi, specjalisty ds. bezpieczeństwa jądrowego w Iran Nuclear Regulatory Authority. Jak podaje Associated Press, Vadi został oskarżony o przekazywanie Mossadowi danych, które umożliwiły zabójstwo irańskiego naukowca podczas izraelskich nalotów w czerwcu 2025 roku. Według The Sun, miał pięciokrotnie spotykać się z agentami Mossadu w Wiedniu, zdradzając informacje o kluczowych specjalistach. Wyrok śmierci wykonano w więzieniu Evin po odrzuceniu apelacji przez Sąd Najwyższy. The Times podkreśla, że była to siódma egzekucja za szpiegostwo dla Izraela w ostatnim czasie.
Innym przypadkiem, opisanym przez The Sun, było powieszenie Mohsena Langarneshina, 34-letniego eksperta ds. sieci komputerowych, oskarżonego o współudział w zabójstwie pułkownika IRGC Hassana Sayyada Khodaei. Langarneshin utrzymywał, że jest niewinny, a jego zeznania wymuszono torturami. Z kolei The Wall Street Journal informuje o egzekucji trzech etnicznych Kurdów – Edrisa Ali, Azada Shojaeia i Rasoula Ahmada Rasoula – oskarżonych o udział w zamachu na naukowca Mohsena Fakhrizadeha w 2020 roku. Te działania, jak sugeruje tygodnik, mają odstraszać potencjalnych współpracowników Izraela.
Czytaj też
Surowe prawo i sądy rewolucyjne
Według New York Post, spośród ponad 700 zatrzymanych 286 osób aresztowano za aktywność w mediach społecznościowych, m.in. komentowanie izraelskich ataków. Portal JNS podaje, że w lipcu 2025 roku parlament Iranu przyjął ustawę umożliwiającą karę śmierci za szpiegostwo, nawet przy pośredniej współpracy z wrogimi państwami. To odpowiedź na nasilone operacje Izraela przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu. Jak przypomina Reuters, fala represji rozpoczęła się po izraelskich bombardowaniach w czerwcu 2025 roku, które zniszczyły obiekty wojskowe i cywilne, zabijając dowódców, naukowców i setki cywilów.
Procesy w irańskich sądach rewolucyjnych budzą kontrowersje. Amnesty International, cytowana przez Associated Press, krytykuje brak przejrzystości i ograniczone prawo do obrony. Według Time, postępowania często opierają się na reputacji oskarżonego, a nie na pełnych dowodach, zwłaszcza w warunkach wojennych, gdy stosuje się uproszczone procedury. Asghar Jahangiri, rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości, cytowany przez i24News, zapowiedział: „sąd nie okaże litości szpiegom”.
Represje jako narzędzie kontroli
IranWire i Fars News informują, że zatrzymanych oskarżano o takie działania, jak pilotowanie mikro-dronów, tworzenie bomb czy fotografowanie obiektów strategicznych. France24 podaje, że w samym Teheranie skonfiskowano ponad 10 000 mikro-dronów, choć szczegółowe dowody nie zostały ujawnione. The Times of Israel wskazuje, że część z 20 oskarżonych o szpiegostwo zwolniono po wycofaniu zarzutów, co sugeruje, że nie wszystkie przypadki były uzasadnione.
Czytaj też
Jak zauważa Time, represje mają nie tylko eliminować zagrożenia, ale także wzmacniać wewnętrzną kontrolę w Iranie w czasie wojny. Krytycy, cytowani przez Reuters i Amnesty International, ostrzegają przed masowymi naruszeniami praw człowieka i wykorzystywaniem zarzutów o szpiegostwo do celów politycznych. Społeczeństwo pozostaje podzielone – część obwinia Izrael za ataki, ale rośnie krytyka władz za brak skutecznej ochrony obywateli.
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania