Reklama

Za Granicą

Czechy przywracają kontrolę graniczną

Autor. Sébastien Avenet/Flickr CC BY 2.0

Na posiedzeniu rządu Czech, który zajmował się budżetem, podjęto w poniedziałek wieczorem decyzję o czasowym przywróceniu kontroli na granicy ze Słowacją. Decyzja związana jest ze wzrostem liczby nielegalnych migrantów przekraczających granicę. Kontrole zostaną wprowadzone o północy ze środy na czwartek.

Reklama

O decyzji rządu poinformował w poniedziałek późnym wieczorem premier Petr Fiala. W pierwszej fazie kontrole zostaną przywrócone na dziesięć dni. Ten czas, zdaniem wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych Vita Rakuszana, zostanie wykorzystany na negocjacje ze stroną słowacką.

Reklama
Reklama

Od czerwca do początku minionego tygodnia Czesi zatrzymali prawie 9500 migrantów, podczas gdy w całym ubiegłym roku było ich 1330. Od początku 2022 r. ich już 11 tys.

Zdaniem premiera sytuacja bezpieczeństwa w Czechach jest stabilna. Cudzoziemcy, pochodzący głównie z Syrii, traktują Czechy jako kraj tranzytowy. Premier uważa, że dzięki podjęciu środków zapobiegawczych uda się zniechęcić nielegalnych migrantów do korzystania z tej trasy. Praga przygotowuje też nowelizację kodeksu karnego, która znacznie zwiększy kary za przemyt ludzi.

Kontrola przedłużona

W minionym tygodniu w rozmowie z magazynem "Bild am Sonntag" niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser poinformowała, że z uwagi na rosnącą liczbą migrantów próbujących dotrzeć do Europy, w tym do Niemiec, szlakiem bałkańskim i śródziemnomorskim jej resort postanowił przedłużyć kontrole na granicy z Austrią, a policja coraz częściej kontroluje granicę z Czechami. "Jedno jest jasne: mamy obowiązek powstrzymania nielegalnych wjazdów, abyśmy mogli nadal pomagać tym ludziom, którzy pilnie potrzebują naszego wsparcia" – powiedziała Faeser.

Minister podkreśliła, że dużym wyzwaniem jest pomoc uchodźcom z Ukrainy, przybywającym do Niemiec. "Im dłużej trwa ta wojna, tym trudniej jest pomieścić tylu uchodźców i opiekować się nimi" – zaznaczyła. Według danych MSW do 17 września do RFN z Ukrainy przybyło 992 517 uchodźców wojennych.

Czytaj też

Wiele niemieckich gmin boryka się obecnie z sytuacją podobną jak w latach 2015 i 2016. "Dużo wskazuje na to, że zimą o wiele więcej osób ucieknie do Niemiec. Sporo gmin zmuszonych jest do kwaterowania ludzi w obiektach typu sale gimnastyczne, ponieważ wszystkie inne możliwości są już wyczerpane. Jeśli uchodźców będzie jeszcze więcej, to zimą czeka nas naprawdę »wąskie gardło«, jeśli chodzi o zakwaterowanie" – ostrzega Gerd Landsberg, szef Związku Miast i Gmin.

Źródło:PAP / InfoSecurity24.pl
Reklama

Komentarze

    Reklama