Reklama

Kontrola po przetargu na system antydronowy dla SG. Postępowanie unieważniono

Autor. Podlaski Oddział Straży Granicznej

Przetarg na dwa mobilne systemy antydronowe dla Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zakończył się unieważnieniem, ponieważ najniższa oferta przewyższała ponad dwukrotnie przewidziany budżet. Na dostawę sprzętu NOSG chciał przeznaczyć 12,1 mln zł, a najniższa oferta opiewała na kwotę niemal dwa razy wyższą. Sprawa zajęła się Komenda Główna SG. „Wyniki kontroli zostały przekazane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i były poddane analizie oraz weryfikacji przez Inspektora Nadzoru Wewnętrznego” – poinformował wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Jak podkreśliło Biuro Kontroli Komendy Głównej Straży Granicznej, zespół kontrolerów, po przeprowadzonej analizie zgromadzonych dowodów, nie stwierdził, że doszło do nieprawidłowości mogących mieć wpływ na wynik postępowania o udzielenie zamówienia.

Jakiś czas temu Nadbużański Oddział Straży Granicznej ogłosił przetarg na dostawę dwóch mobilnych systemów radarowo-wizyjnych wraz ze specjalistycznym szkoleniem. Zgodnie ze specyfikacją techniczną, przedmiotem zamówienia była dostawa systemów, przystosowanych do wykrywania, lokalizacji, identyfikacji i neutralizacji bezzałogowych statków powietrznych operujących na małych wysokościach.

Reklama

System miał być zbudowany na bazie pojazdu terenowego z napędem 4x4, wyposażonego w radar z anteną AESA (aktywne skanowanie elektroniczne), głowicę optoelektroniczną z kamerą dzienną i termowizyjną, dalmierz laserowy oraz sensor RF (radiofrekwencyjny) analizujący sygnały komunikacyjne drona. Każdy z pojazdów miał także zostać wyposażony w jammer zakłócający sygnały sterujące i nawigacyjne drona, co pozwalałoby na neutralizację zagrożenia. Przewidziano również możliwość doposażenia systemu w przenośne zestawy zakłócające. Zamówienie obejmowało ponadto szkolenie operatorów oraz zapewnienie kompatybilności systemu z istniejącą infrastrukturą Straży Granicznej.

W ramach postępowania, które zakończyło się w drugiej połowie września, wpłynęły cztery oferty. Najniższa z nich opiewała na kwotę ok. 23,1 mln zł, a najwyższa ponad 43,2 mln zł, podczas gdy zamawiający przeznaczył na realizację zadania 12,1 mln zł.

Czytaj też

W związku z tym, Nadbużański Oddział SG unieważnił postępowanie uzasadniając, że nie dysponuje możliwością zwiększenia zabezpieczonych środków. „Kwota każdej z ofert znacznie przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia i nie ma możliwości zwiększenia tej kwoty” – czytamy w dokumentacji.

Sprawą zakupu systemu antydronowego zainteresowali się posłowie Konfederacji – Krzysztof Szymański, Krzysztof Mulawa i Michał Wawer – którzy skierowali w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zwrócili w niej m.in. uwagę na medialne doniesienia dotyczące możliwego ograniczenia konkurencyjności rynku systemów antydronowych oraz roli krajowych producentów w tego typu dostawach dla służb podległych MSWiA.

Czytaj też

W odpowiedzi, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek poinformował, że przetarg nie był prowadzony na poziomie centralnym, lecz przez Nadbużański Oddział Straży Granicznej. „Wskazane postępowanie zostało unieważnione. Złożone oferty przekraczały wartość środków przeznaczonych na przedmiotowy zakup” – wyjaśnił Czesław Mroczek.

„W sprawie przedmiotowego postępowania została przeprowadzona kontrola przez Komendę Główną Straży Granicznej. Wyniki kontroli zostały przekazane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i były poddane analizie oraz weryfikacji przez Inspektora Nadzoru Wewnętrznego” – dodał wiceszef MSWiA.

Wyniki kontroli

Z informacji jakie podaje Straż Graniczna wynika, że zespół kontrolerów, po analizie zebranych dowodów, nie stwierdził zaistnienia przesłanek uprawniających do stwierdzenia, że doszło do nieprawidłowości mogących mieć wpływ na wynik postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.

Reklama

Z raportu Biura Kontroli KG SG wynika, że wymóg pracy systemu radarowego w paśmie S – uznawany za główny zarzut medialny, który miał preferować konkretnego producenta – był podyktowany względami technicznymi i operacyjnymi. „Ustalenia kontroli wskazują, że wybór radaru z pasmem S wynikał z uzyskanych zasięgów wykrycia dronów oraz odporności na warunki atmosferyczne (m.in. wysoka wilgotności powietrza, która najczęściej występuje w rejonie rzeki granicznej Bug)” – czytamy w dokumencie.

Autorzy raportu podkreślili, że specyfikacja postępowania powstała w oparciu o wyniki testów przeprowadzonych przez Wojskową Akademię Techniczną oraz wiedzę merytoryczną funkcjonariuszy różnych pionów Straży Granicznej. „SOPZ został opracowany z uwzględnieniem potrzeb SG, do których należą mobilność, możliwość obserwacji terenu, wykrywanie, identyfikacja, śledzenie i neutralizacja dronów. Co również istotne, na rynku nie występuje gotowy produkt, który spełniałby potrzeby SG i należy założyć, że potencjalni Wykonawcy mogą złożyć końcowy produkt z komponentów innych producentów” – wskazali kontrolerzy.

Czytaj też

Zespół kontrolerów pozytywnie ocenił również przygotowanie wniosku o dofinansowanie przedsięwzięcia ze środków unijnych w ramach Funduszu Zintegrowanego Zarządzania Granicami. Biuro Kontroli wskazało na rzetelność dokumentacji zarówno w zakresie formalnym, jak i merytorycznym. Wniosek – jak zauważono – spełniał oczekiwania Komisji Europejskiej i został oceniony jako właściwie przygotowany przez Departament Funduszy Europejskich MSWiA.

Z analizy rynku przeprowadzonej przed ogłoszeniem postępowania wynikać miało, że potencjalnymi wykonawcami mogą być firmy z Polski, Słowenii, Bułgarii i Danii. Celem przetargu – jak wskazano we wniosku – było zwiększenie skuteczności ochrony granicy państwowej w związku z nasilającym się zjawiskiem nielegalnych przelotów bezzałogowych statków powietrznych, wykorzystywanych m.in. przez grupy przestępcze.

Czytaj też

Jak czytamy, wbrew doniesieniom medialnym, kontrola wykazała, że w postępowaniu aktywnie uczestniczyły również polskie przedsiębiorstwa. „Postępowanie cieszyło się zainteresowaniem polskich i unijnych firm, bo łącznie wpłynęło 187 pytań skierowanych przez 11 różnych wykonawców (9 firm mających siedzibę w Polsce oraz 2 firmy z obszaru Unii Europejskiej). W konsekwencji wpłynęły 4 oferty, które pochodziły od wykonawców posiadających siedzibę w Polsce” – podkreślili kontrolerzy.

W podsumowaniu kontroli Biuro Kontroli Komendy Głównej SG oceniło działania Nadbużańskiego Oddziału SG pozytywnie. Choć kontrola zakończyła dla NOSG pomyślnie, kontrolerzy wskazali na dwa uchybienia formalne. Dotyczyły one „wskazania we wniosku o wszczęcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego szacunkowej wartości zamówienia podstawowego bez uwzględnienia opcji” oraz „sposób udokumentowania rozeznania rynku i szacowania wartości zamówienia”. „Stwierdzone uchybienia nie miały wpływu na wynik postępowania i nie naruszyły zasady konkurencyjności” – dodano w wynikach kontroli.

W zaleceniach pokontrolnych Biuro Kontroli KG SG wskazało m.in., że należy „dokonać nowelizacji wewnętrznych przepisów NOSG w sprawie udzielania zamówień publicznych”, a także „dokonać przeglądu zakresów obowiązków i uprawnień funkcjonariuszy i pracowników wszystkich komórek zaopatrujących i uzupełnić o niezbędne zapisy dotyczące przygotowania postępowań o udzielenie zamówień publicznych, w przypadku faktycznego wykonywania takich obowiązków”.

Reklama
WIDEO: Wiceminister finansów: wszyscy funkcjonariusze powinni być traktowani równo, jeśli wykonują te same zadania
Reklama

Komentarze

    Reklama