Wspólna straż graniczna ma powstać już jesienią. Unijne plany przewidują przekształcenie mieszczącej się w Warszawie agencji ds. granic Frontex w nową, silniejszą Agencję ds. Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Ma ona obserwować i oceniać sytuację na zewnętrznych granicach UE, aby w porę wykryć ewentualne problemy i zareagować na nie. Państwa UE mają oddać do dyspozycji agencji łącznie 1500 pograniczników. Agencja będzie mogła dokonywać zakupu sprzętu, a także korzystać ze sprzętu zapewnionego przez państwa unijne.
Czytaj też: Szczyt NATO: Kontrola granic wewnętrznych i ograniczenia lotów
Kraje członkowskie zachowają pełną suwerenność w ochronie swoich granic. Gdy jednak pojawią się problemy, których kraj nie jest w stanie sam rozwiązać, np. w sytuacji znacznego napływu nielegalnych migrantów, korpus wspólnej unijnej straży granicznej i przybrzeżnej będzie mógł zostać rozmieszczony na takim problematycznym odcinku zewnętrznej granicy Unii. Może to nastąpić na prośbę samego państwa bądź na podstawie decyzji Rady UE (rządów państw unijnych).
Funkcjonariusze korpusu mają być rozmieszczani w ciągu pięciu dni od uzgodnienia planu operacyjnego między Agencją ds. Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej a władzami państwa, na którego terytorium ma nastąpić interwencja.
Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna zapewni prawdziwe wspólne zarządzanie naszymi granicami w myśl zasady, że wszystkie kraje UE powinny dzielić się odpowiedzialnością za bezpieczeństwo naszych zewnętrznych granic.
Jeżeli któryś z krajów członkowskich nie będzie przestrzegać zaleceń Agencji w sprawie ochrony granicy, albo gdy znaczny napływ migrantów zagraża funkcjonowaniu strefy Schengen, przedstawiciele pozostałych państw w Radzie UE mogą kwalifikowaną większością głosów na wniosek Komisji Europejskiej zdecydować o interwencji korpusu wspólnej straży granicznej.
W przypadku gdy kraj, który ma problemy z ochroną granic, nadal będzie odmawiać współpracy z agencją, to pozostałe państwa będą mogły podjąć decyzję o tymczasowym przywróceniu kontroli na granicy wewnętrznej w UE.
Unijna agencja ma też pomagać krajom w organizowaniu i przeprowadzaniu operacji odsyłania nielegalnych imigrantów z UE do krajów pochodzenia. Sama nie będzie jednak podejmować decyzji o deportacjach, a jedynie ma wspierać poszczególne państwa, które się na to zdecydują.
UE uzgodniła plan powołania wspólnej straży granicznej w ekspresowym tempie - pół roku po przedstawieniu przez Komisję Europejską propozycji w tej sprawie. Jest to jeden z najważniejszych elementów strategii rozwiązywania kryzysu migracyjnego, który groził załamaniem się systemu Schengen.