Służby Mundurowe
W przyszłym roku pensje w budżetówce bez zmian. Co z podwyżkami dla funkcjonariuszy?
Rząd nie ma zamiaru podwyższać wynagrodzeń pracowników budżetówki w 2022 roku – donosi Radio Zet. Czy oznacza to, że nadzieje funkcjonariuszy na podwyżki uposażeń zostaną pogrzebane? Niekoniecznie. Wiele zależy od tego, czy rząd zdecyduje się wprowadzić w życie zapowiadane – zarówno dla służb podległych MSWiA jak i resortowi sprawiedliwości - ustawy modernizacyjne.
Rząd planuje, że wynagrodzenia w sferze budżetowej w 2022 roku nie wzrosną. Takie wnioski mają płynąć z założeń przedstawionych Radzie Dialogu Społecznego. Nie musi to jednak oznaczać, że podwyżek nie otrzymają funkcjonariusze służb mundurowych. Podwyższenie uposażeń funkcjonariuszy wynikać może bowiem, jak zapowiadano, z ustaw modernizacyjnych nad którymi prace toczą się już od dłuższego czasu.
W niedawnej rozmowie z InfoSecurity24.pl wiceszef MSWiA Maciej Wąsik zapewniał, że projekt ustawy modernizacyjnej jest na ukończeniu. Wąsik informował też, że rząd mógłby się zająć ustawą "w najbliższych tygodniach".
Ten program to od zawsze ogromna szansa dla formacji, ale też dla funkcjonariuszy, dla ich rozwoju zawodowego. To ogromna szansa dla Polski. Bezpieczeństwo nie jest tanie, trzeba to sobie jasno powiedzieć, ale bezpieczeństwo zasługuje na inwestowanie i każda złotówka wydana w programach modernizacyjnych jest istotna. Budżety służb to są pieniądze na bieżące funkcjonowanie, a ustawy modernizacyjne to pieniądze na rozwój formacji.
Wiceszef MSWiA nie chciał zdradzić jakie środki przewidziane są dla służb w ramach nowej ustawy, wiemy jednak, że mają być one nie mniejsze niż w poprzedniej edycji. Pytany o to, czy w ramach tych pieniędzy funkcjonariusze mogą liczyć na podwyżki uposażenia odpowiedział, że "służby mundurowe to nie tylko funkcjonariusze, ale też pracownicy cywilni". Jak tłumaczył, resort zamierza "mocniej spojrzeć na pracowników cywilnych, których dotychczasowe ustawy modernizacyjne nie obejmowały".
Mundurowi nie wyobrażają sobie jednak by ustawa modernizacyjna nie przewidywała podwyżek dla funkcjonariuszy. "Takiego scenariusza w ogóle nie bierzemy pod uwagę" – mówił w rozmowie z redakcją przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Krzysztof Oleksak. Jak dodawał, wierzy w to, że uda się wypracować takie rozwiązanie, które "spełni oczekiwania całego środowiska.
Najważniejsza jest w tej chwili nowa ustawa modernizacyjna. Nie wyobrażam sobie, że jej nie będzie i że nie będą się z nią wiązać podwyżki uposażeń.
Szef mundurowych związkowców oczekuje również, że do konkretnych rozmów na temat programu modernizacji, w tym tych dotyczących kwot podwyżek, dojdzie jeszcze w czerwcu.
M.in. o podwyżki w przyszłym roku walczą też funkcjonariusze Służby Więziennej. Ci jednak, poszli o krok dalej i rozpoczęli akcję protestacyjną. Jak mówił redakcji InfoSecurity24.pl przewodniczący NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła, podwyżki to jednej z priorytetów i wedle jego wiedzy, przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt je zakłada. "Ustawa modernizacyjna, z tego co wiem – choć tak jak mówiłem, nie widziałem dokumentu – zakłada podwyżki" – mówił Tuła. Jak dodał wynika to wprost z porozumienia z 2018 roku. "Jeszcze w ubiegłym roku zastępca dyrektora generalnego SW płk Artur Dziadosz zapewniał mnie, że podwyżki w tej ustawie są przewidziane. Co więcej, mają być przyznawane co roku" – przekonywał szef NSZZ FiPW.
Jeżeli nie jesteśmy, jako służby mundurowe, jeżeli cały obszar bezpieczeństwa nie jest ujęty w Polskim Ładzie to powinniśmy powiedzieć głośno, że ustawa modernizacyjna musi zostać przyjęta. Nie ma innej możliwości.
Niestety premier Mateusz Morawiecki pytany o ustawy modernizacyjne podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Więc pytam: czy bezpieczeństwo nie potrzebuje już pieniędzy? Nasza poprzednia ustawa modernizacyjna, którą wykorzystaliśmy do cna, to niecałe 1,5 mld złotych, rozbite na 4 lata. To nie jest nawet 500 mln złotych rocznie na formację, w której jest 30 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, która posiada setki obiektów. To są naprawdę relatywnie niewielkie pieniądze.
Czy zatem mundurowi w przyszłym roku otrzymają podwyżki? Wiele wskazuje na to, że taki scenariusz nie jest wykluczony, a związkowcy nie wyobrażają sobie wręcz innego obrotu wydarzeń. Wszystko jednak zależy od ustaw modernizacyjnych, a ich projekty wciąż pozostają jednymi z bardziej skrzętnie skrywanych dokumentów. Wciąż nie znamy kwot jakie rząd planuje przeznaczyć na mundurówkę i nie wiemy też jaka część z zaplanowanych pieniędzy trafi wprost do funkcjonariuszy. Środowisko nadal jednak – jak się wydaje – liczy na to, że złożone obietnice zostaną dotrzymane. O tym czy tak się stanie przekonać powinniśmy się już niebawem bowiem, jeśli programy modernizacyjne miałby wejść w życie od stycznia 2022 roku, ich projekty w niedalekiej przyszłości powinny zostać poddane konsultacją i zaprezentowane opinii publicznej.
DM